Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

Super fajnej soboty życzę Ci Meeeguś

Miłego dnia Meeeg!

Megus,czyżbyś znów miała problem z internetem?!?!!?

Megańciu ja tylko na chwilkę bo nie mam na nic czasu !!!

Nie wiem jak teraz będzie ze mną na forum bo mam dużo roboty ale pamiętaj, że o Tobię myślę i tęsknie

Witaj Meeguś
Czekam z niecierpliwościa az Ci neta podłączą... Ciekawe jak tam Twój wczorajszy dzień...
Zyczę cudownej niedzieli :*

hej Meeeg jak tam powrot do dietki? mam nadzieje, ze choc Ty wypoczełas w ten weekend

Buziaczki Meeeg, oj ale się stęskniłyśmy za Tobą! :P

Hej kochane! Dziękuję, ze o mnie pamiętacie jak się domyślacie, nadal nie mam netu. W piątek, zamiast pokrzyczec, znów grzecznie poprosiłam o naprawę trzeba było krzyczeć, bo netu nadal nie ma wysyłam im rezygnację jeszcze maju

Jestem tylko na chwilkę, przyjechalam do siostry pisac prace, znaczy szkielet teoretyczny mam, teraz musze poszukac w necie potrzebne informacje, mam nadzieje, ze szybko się z tym wyrobię, a potem siostra jedzie do Wrocka, wiec mnie odiwezie i musze sie pospieszyc

Pochwale sie wam tylko, że ładnie dietkuje, w piątek bylo 1002 kcal, wczoraj 1033; poza tym w piątek byłam na Fat Burning, jezdzilam na rowerze, no i Weider, wczoraj ATC (ale wycisk!!) i Weider, dziś tylko Weider i nie licze kcal, bo jestem u siostry, ale obiecuję byc rozsądna poza tym oglądałam dziś swój brzuch i wiecie ci? Widze już pierwsze efekty

Naprawde musze leciec, duze buzie dla was, dziękuję, ze o mnie pamietacie, jutro naprawdę pokrzyczę na tych od netu i może wreszcie mi do podlączą i wtedy was odwiiedze

Zamieszczone przez Meeeg85

Pochwale sie wam tylko, że ładnie dietkuje, w piątek bylo 1002 kcal, wczoraj 1033; poza tym w piątek byłam na Fat Burning, jezdzilam na rowerze, no i Weider, wczoraj ATC (ale wycisk!!) i Weider, dziś tylko Weider i nie licze kcal, bo jestem u siostry, ale obiecuję byc rozsądna poza tym oglądałam dziś swój brzuch i wiecie ci? Widze już pierwsze efekty

Super fajna wiadomość, brawo! :P :P :P

I krzycz, krzycz na tych od netu, co to ma być, żeby naszą Meeeg tak od forum odcinać

Wiecie co? Wróciłam do domu i okazło się, ze internet mi działa naprawili mi w niedzielę, nieźle

Dziś zjadłam pyyyyyszny obiadek, co prawda zapewne miał trochę za dużo kcal, ale jedliśmy w Rynku, w restauracji Złoty Pies (polecam dla odwiedzających Wrocław, w rogu Rynku idać od strony Uniwersytetu). Zjadłam mintaja bez panierki,w sosie bazyliowym, zapiekanego w mozzarelli i z pomidorem + ryż do tego . Mam fotki, wgrywają sie na fotosika, więc coś potem wkleję

Teraz musze ugładzic moją prace a potem jeszcze sie trochę pouczyć, musze też zastanowić sie o czym pisać drugą prace chciałabym poróznać bajki spisywane przez Janinę Porazinską i Martę Berowską

Kasiu Cz, dziękuję, ze tak często mnie odwiedzałas ja sie za forum strasznie steskniłam, uwierz mi, że sie wręcz ropłakałam, jak zobaczyłam w sobotę, ze net nadal mi nie działa! Ale już jest ok, rezygnuję z tej firmy i przechodzę do innej, podobno niezwodnej

Chcbycchuda, troszkę czasu dla forum musisz znaleźć, żeby podzielić sie swoim optymizmem

Elemiach, powórt do dietki tym razem w miare bezbolesny ale weekend pełen nauki, niestety

Klajdusiu, net na szczęście już jest

Syciu, no niesttey miałam problemy z netem, mam juz dosć tej firmy, rezygnuje z niej strasznie tęskniłam!!

MMAC, dobry wybór co do ciast, powiem Ci na ucho (żeby inni nie słyszeli ), ze szarlotka była przepyyyyyyszna

Mika, ojjj, dobry wybór ale by sie takie zjadło, co nie dobrze, ze to tylko fotki, ale zeby mi juz prawie chodza po ekranie

Wrotkfa, net nie działał, bo ich niczym nie postraszyłam tylko prosiłam a moze rzeczywiście mieli jakieś poważne kłopoty, bo to dziwne, ze naprawili w niedziele no i jak widzisz, idzie mi ładnie, prawda?

kwiatpołudnia, ktoś sie jednak skusił na ciacho, dobrze, ze wirtualnie