Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

Śpieszę z pomocą Powinny działać te guziczki na górze ale skoro nie, to wystarczy zrobić tak: {color=red}tu to co ma być kolorowe{/color} tylko z kwadratowymi nawiasami zamiast klamerek, wychodzi to tak: tu to co ma być kolorowe.

Oczywiście zamiast red można wpisać cokolwiek innego albo nazwę koloru w formacie #000000 i wtedy np. po wpisaniu {color=#48D1CC}tu to co ma być kolorowe{/color} pojawi się: tu to co ma być kolorowe

Spis przykładowych kolorów jest na przykład [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

dzieki Rejazz

ile mam kolorów do wyboru

witaj megus
heh ta zabawa kolorami jest fajna ja tez jakis czas temu na to wpadłam fajna rzecz..i mozna tez duzymi literami pisac takimi olbrzymami przydaje sie jak waga leci w doł wtedy momzna zakomunikowac wsyzstkim byczymi...
a włosy mam hmm bo ja wiem takie ciemniejsze od Twoich naturalnych sa raczej w odcieniu chłodnym nie ciepłym..takie brazowawe chłodne jakos tak wydaja sie byc bez wyrazu ..chciam cos cieplejszego ale nie wime czy by mi pasował taki kolorek bo mam raczej jasna karnacje ...

I jak tam przypinannie do biurka w celach naukowych poszło? Nauka wprzód?

Emmmmmm, no ciężko z tą nauką w ogóle to miałam zamiar sie chwilę przespać, bo wczoraj długo siedziałam i potrzebowałam odespac. Położyłam się, leżałam 1,5 h i nie zasnełam a wstać też mi się nie chciało

Poza tym przyjeżdża dziś do mnie siostra, to co wychodzi za mąż, jak już pisałam, idzie na zakupy, znaczy dziś wieczór przybywa z przyszłym mężem, spi u mnie i od rana heja na sklepy wiec dzis wieczorem będzie kiepsko z nauką, a jutro będę im zazdrościć. Życie, ech życie

Ośmiorniczko, najlepiej byłoby pójść do dobrej fryzjerki, zeby Ci doradziła. Ja tak zrobiłam. Nie wiedziałam dokładnie, jaki chcę kolor, ale mi pomogła

AleXL, echh, nie wychodzi mi to przykuwanie a moja siostra opowiadała mi, że nasz sąsiad z dzieciństwa, przykuł swojego młodszego brata do biurka łańcuchem takim krowim, żeby sie uczył czytać. i sie nauczył Czyli mój pomysł nie był bezzasadny

ago, przyobserwuje swoje nogi, bo nawet nie wiem, czy tak robię, w ogóle nigdy na to nie patrzyłam

syciu, szkoda, że nie udało Ci się ich wyciagnąć...ale fajnie, że mamy podobne gusta muzyczne

Elemiach, niezły pomysł! U mnie z kasą tez kiepsko, cos wiec też muszę wymyślić

Amalinko, no proszę proszę, feel rządzi dzis chyba nie będę tańczyć, ale jutro chyba wybyje na miasto, co prawda nie tańczyć, ale na obiadek z siostrą [/b]

Meguś, jak zobaczyłam Ciebie na czerwono to najpierw pomyślałam,ze to Amalinka Tak mnie zmyliłas!!!

No cóż, siostrze trochę pozazdrościsz,ale pomyśl,ze po zdanym egz tez bedziesz mogla udac się na shopping-i o całodniowy!!!! Pomęcz się jeszcze trochę....:*
Mam nadzieję,ze egz zdasz spiewajaco i już nie bedzie Cię on tak niepokoic...

Życzę spokojnej nocki i słodkich snów:*

no to fajna niedziela sie zapowiada nie zazdrosc nie wolno
nic sie nie boj, ja wiecej czasu spedzilam przed szafa, bo ma byc galowo, niz nad ksiazkami
nienawidze stac przed szafa
moj Michal wtedy wieje gdzie moze, bo wie ze chwila moment i rzucac wszystkim bede

Jak upłynęła zakupowa niedziela?

No prosze, dieta już działa oj, dziwnie było cały dzień bez niej

Co do zakupów, to pojechałam na nie, bo - szwagier chciał dorady, a siostra szepneła na ucho, ze może zmusze go do kupna jakichkolwiek butów, bo uwaga - szwagier jest strasznie wybredny i nie umiał sobie wybrać butów na wesele, znaczy żadne mu sie nie podobały. ale w końu wspólnymi siłami udało nam sie go namówić na ładne butk

w ogóle to spotkały mnie dwie miłe rzeczy

Pierwsza taka - otóż wczoraj looknęłam sobie na Sympatię.pl kiedyś mnie to wciągnęłam, teraz nie miałam nawet aktywacji, ale pomyślałam, ze pooglądam panów. Nie byłam wcześniej z miesiąc, dlatego jakby mnie ktoś szukał na Sympatii, to raczej cieżko byłoby mnie znaleźć. No i wieczorem dostałam maila na Sympatii, taki długi elaborat, od kogoś z Częstochowy, bez fotki. No i pisze, że wrzucił do wyszukiwarki, zeby mu znalazla kogoś z oklic Cz-wy (którą tez mam wpisaną w moim profilu) i bardzo sie cieszy, ze znalazł mnie, a myślał, ze nam sie już kontakr urwał na zawsze i że dzownił do mnie ( na stary nr tel) i pisał do mnie (na starego maila) i nie mógł mnie odnaleźć i ze jak zobaczył mnie na Sympatii, to niesamowicie sie ucieszył, tylko nie mógł mnie poznac początkowo na fotce, bo na fotce jestem smutna, a on mnie inaczej zapamietał...No i jak dobrnęłam do końca okazało sie, ze autorem listu jest MOJA PIERWSZA WIELKA ODWZAJEMNIONA MIŁOŚĆ Podobno stara miłość nie rdzewieje umówiliśmy sie na piwo, zeby powspominać stare czasy heh, miło mi było, ze tak sympatycznie mnie wspomina

A druga sprawa - jade na weekend do Londynu moja siostra od dawna marzyła o takim wyjeździe, no i postanowiła w koncu jechac i jak zwykle zaproponowała, ze mnie ze sobą zabierze lecimi tanimi liniami, jedzie z nami też kuzznka, która kilka razy pracowała w Londynie i załatwiła nam nocleg u kolegi wiec finansowo będzie spox lecimy w pierwszy weekend pażdziernika, jakoś tak 5-8 zdaje sie

Dobra, wracam do kogo tym razem? Do Tuwima

syciu, zmieniłam color na maroon, bo lubię i kojarzy mi sie z maroon five i nie będe się mylić z Malinką

ago, ciekawa jestem, jak tam Twój egzamin? Do szafy też muszę zajrzec, bo nie wiem, w co sie ubrać

rejazz, dla siebie nic nie kupiłam, znaczy dostałam czajnik od siostry a ze szwagrem cieżko sie kupuje, wybredniak

Fajnie tak Sympatie znaleźć i do Londynu wyjechać i jakoś tak optymistycznie zawiało ...