Echh, ostatnio w ogóle nie mam czasu na forum zaraz napiszę, co się działo:
mama robiła wizytację od poniedzialku do czwartku wszytsko wypadło dobrze
od czwartku we Wrocłaiwu były promocje dobrej książki. Chodziłam na różne spotkania (np. z Moniką Szwają), byłam też na czytanoi dramatów Havla (brawo dla aktora grającego browarnika!!!!!!), faaaajnie było
Totek mi ciągle choruje ledwo wtedy wydobrzał, od nowa zaczął chorować, nawet specjalnie dla niego sprowadzali leki już jeste lepiej, ale jestem wściekła na weterynarza, bo straszny cham z niego ( ma 60 lat, na moje dzień dobry odpowiada - cześć laska, ciągle ma jakieś podteksty, wyjeżdżałam na sobotę, to pytał sie, gdzie sie łajdaczę ). Jutro idę do innego weterynarza, ale wydaje mi sie, ze wiem, co jest Totkowi - otóż mam grzyba w mieszkaniu, ja jestem na niego uczulona i koty też są bardzo często na grzyba uczulone, na dodatek Totek miał takie same objawy jak ja więc może to ten grzyb a wiecie, jaki mój Totek już duży???? Rośnie jak na drożdżach!!
w sobotę byłam w górach, w Bardzie Śląskim, z Markiem i z moją koleżanka Zuzią i jej facetem Karolem. Karol z Markiem tak sie dogadywali, że stiwerdziłysmy z Zuzią, że my mamy swoją randkę, a oni swoją i umówiliśmy sie na wspólne spędzenie Sylwestra, które będzie polegało na totalnym olewaniu Sylwestra, czyli - oglądamy filmy, gramy w karty i uwaga - gramy w RPG, czego ja jeszcze nie umiem, reszta tak, no i mam sie intensywnie dokształcać
a wracając do gier mój Marek grywa w tekkena, to taka gierka na konsoli, bijatyka, kiedyś spróbowałam i mi się podobało. Marek z kolegami spotykają sie od czasu do czasu i grają i zrobiłam im niespodziankę i zagrałam z nimi jednego chłopaka cały czas pokonywalam, a taki Łukasz, jeden z najlepszych graczy w tekkena w Polsce powiedział, ze dobra jestem
zapowiada mi się cięzki tydzień, mam jutro koło z edytorstwa, dość cięzkie, a w niedzielę pierwszy egzaminz logopedii, trzymajcie kciuki!!
lecę zobaczyć co u was, bo wieki mnie nie było
Zakładki