-
Hehe ja tez tak mialam ,ale teraz jestem tak samo sprytna jak Niania i najpierw obchodze wszystkie sklepy zanim na cos sie decyduje a jak cos po drodze baaardzo mi sie podoba ,to prosze pania ekspedientke ,zeby na godzinke odlozyla i po problemie- przezorny zawsze ubezpieczony.
generalnie mialas dzien pelen wrazen ,ale widze ,ze humor dopisuje i to sie liczy)pozdrawiam cieplutko)
-
Oj z tymi spodenkami też bym się wkurzyła:/ Faceci tego nie zrouzmieją, ale myślę,że każda kobieta by sie wściekła... Mam jednak nadzieję,ze jednak wkrótce bardzo polubisz nowy zakup
BARDZO,ALE TO BARDZO SIĘ CIESZĘ,że spodenki są dobre i to nie na bezdechu
Pięknie Ci idzie kochana, nawet nie wiesz [albo moze i wiesz] jaką jesteś dla mnie motywacją!!!!
Pewnie nieługo osiągniesz swój cel Jestem pod wrażeniem,jak ładnie Ci idzie, wiadomo,ze czasem sie czymś małym nawali, ale grunt,że idziesz do przodu i to jak burza!!!
Ślicznie,Meguś, naprawdę ŚLICZNIE!!!!
-
Hehehe, ja tez niedawno złamałam obcas w ulubionych szpilkach kiedy zapychałam prawie biegiem do autobusu po miękkim gruncie...
No ale już zdążyłam kupić nowe
A poluźnianie się spodni to cudowne sprawa. Ja mam jedne takie... Nie dopinały się w ogóle... Ostatnio się dopięły na wdechu (ale tłuszcz wypłynął górą)... Może jak zmierze je za miesiac to zaczą wyglądać normlanie...
:* :*
-
Zabawny dzisiaj mialas dzien .
Jesli chodzi o zakupy,to mam podobnie...dlatego teraz wole pochodzic po sklepach, popatrzec,a pozniej wrocic i dokonac zakupu
-
Uciekam spać , żeby na basen nie zaspać ale wpadłam napisać , że jutro nie pójdę spać dopóki nie przeczytam relacji z biegu więc pobiegaj żeby nie mieć na sumieniu niewyspanej qqłki
-
Mam dziś podwójny powód do radości - po pierwsze, zdecydowałam, ze sie zważę i waga pokazała 69,2 nie przytyłam w Święta, obżarstwo uszło mi bezkarnie, no wiec (po drugie) poczułam, ze trzeba pobiegać - dziś ok. 45 minut, nie wiem dokładnie, bo jak wychodziłam z domu, to mój sąsiad też wychodził, a nie chciałam sie z nim spotkać, bo go nie lubię w zamiezreniu miał być marszobieg, najwyżej ppół godziny, bo byłam pewna, ze po przewie, chorobie i sporcie w postaci obżarstwa nie będę miaął takiej kondycji, ale się myliłam był znów BIEGOMARSZ, po pół godzineis twierdziłam co? koniec? i biegłam dalej bieganie uzaleznia
Qqłko, możesz spac spokojnie
Tusiu, Nianiu, Wrotkfa, zapamiętuje wasze słowa, najpierw obserwacja terenu, potem zakupy tylko ja po prostu zapomniałam o tamtym sklepie
Klajdusiu, moja siostra przeczytała na forum, ze złamałam obcas i powiedziala, ze mi kupi buty, kótre mi sie podobały, a które są u niej w mieście nie ma to jak starsza siostra. Co do spodni, to wierze, ze tw Towje będę już niedługo nawet luźne
Syciu, dziękuję za takie miłe słowa, nie spodziewałąm sie tego, ciesze się, ze jestem motywacją, jak i ty dla mnie, o czym na pewno przeczytałaś na swoim watku
Zajrzę do was po południu, bo przypomniało mi sie, ze miałam jeszcze jeden artykuł przeczytać na zajecia, pan sie postarał, w Święta skanował i porozsyłal nam mailem, a ja zapomniałam chociaż 2 stronki moze zdązę, buziaki!!
-
Masz rację Meeeg - bież się do rboty, na pewno zdążysz przeczytać chociaz częśc
A siostra to faktyczie fajna sprawa... Moja niestety nie kupuje mi ani ciuchów ani butów, ale za to często pożczam od niej jej rzeczy
Miłego dnia :* :* :* :* :* :*
-
hej Meeeg, przeczytałam,przeczytałam No i własnie teraz jest sytuacja o której pisałas -Ty biegałaś aż tyle,a mnie głupio bo ja dzis tylko 15 minut:/ Ale to nic, nadrobię
Bardzo ładnie spada Ci waga Ja na swoją dziś nie wchodzę,bo pewnie bym się tylko załamała.
A Ty już dzis masz zajecia?! Bo ja to dopiero jutro MOŻE łaskawie zjawię się na uczelnię, gdyż od biedy musze być tylko na jednych ćwiczeniach a zawsze można wykorzystać jedną dopuszczalną nieobecność
-
Hej Meeeg no i z samego rana mam powod do zazdrosci i podziwiania
Juz biegalas ja Cieee a ja w szlafroku jeszcze siedze co za porazka hehe
Ale za to u mnie pogoda do d*** ,wiec wyglada na to ,ze pozostaje mi ruszanie sie w domowych pieleszach (co za slowo).
Siostre masz kochana ,moja mi nie kupuje ,ale czasem sobie pozyczamy
Zycze milego dnia ,ale jakze moglby byc inny skoro juz tak pieknie sie zaczal)
pozdrawiam
-
Zimno...ciemno...bałagan w pokoju...jeszcze nie ropakowałam torby z domu zaraz biegnę do lekarza od oczka, ciekawe, co mi powie i w ogóle mam mały dylemat, nie wiem, co robić, dezycję musze podjąć sama, ale jest mi cieżko no nic, moze napisze coś więcej potem, jak zdam relację z wizyty u ocznego lekarza.
Wrotkfa, widziałam, że też już łądnie poćwiczona jesteś. Z rana pogoda był ok, ale teraz we Wro też się popsuła i jest nieprzyjemnie a siostrzyczkę mam kochaną, często do niej jeżdze na niedzielne obiadki, ona wyciągnęła mnie na fitness, za co jej chwała
Syciu, przywołuje do porządku, prosze więcej biegac yteraz sie bedziemy sciagac i dobijemy do 3 godzin biegu mam dziś zajęcia i amm zamiar mieć 100 % obecności, bo w zeszłym sem. ocena z tego przedmiotu wahała mi się między 4,5 a 5 i dostałam 5 za 100% obecności
Kladjusiu, nawet cały tekst przeczytałam ja ciuchy pożyczam od drugiej siostry
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki