Wątek: Silna :)

Hej widzę, ze waga spada, to super i przeszłaś na SB, jak sie na niej czujesz? Bo wiem, ze wielu osobom niestety nie złuży, w sensie, ze źle sie na niej czuja ale mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie dobrze, życze powodzenia

no wiec katastrofa 1600kcl zjadlam prawie pol tabliczki bezcukrowej czekolady i 60g orzechow a powinno byc z 2 kostki i 20 orzeszkow :/ okropna gastrofaze dzis mialam - to polaczenie okresu i stresu uczelnianego... ale mam nadzieje ze jutro juz bedzie ok a wpadka dzisiejsza to taki epizod

wytuptalam ok 8tys kroczkow

dobra przyznaję się ze to moje SB to nie SB bo jem truskawki i czereśnie - nie mogę przeboleć ze sezon taki krótki na moje ukochane owoce a ja nie jem ich...
wiec pewnie jak jadam owoce to cały system cos tam glikemiczny idzie na spacerek - ladnie rzecz ujmujac... trudno nie zrezygnuje z owocow :P

dzis rano 48.9kg tja...
rower 1h
kroki tylko jakies 4.5tys bo siedze na tylku i sie ucze... a dokladnie taki jest plan a prawda taka ze nic mi nie wchodzi bo katastrofalnie zmeczona jestem :/

zjedzone juz tradycyjne 1300kcl

Nie dziwię Ci się uwielbiam truskawki i w ogóle owoce, jak tu sie latem odchudzac bez owoców? Tez sie powinnam uczyc, a mi nie wychodzi, echhhh

Hej, Kochana!
Wiesz, z tą SB jest tak, że albo wszystko albo nic... nie ma sensu zaczynać I fazy z założeniem, że nie będziesz się trzymać WSZYSTKICH zaleceń... chodzi o te węgle i o oduczenie organizmu pewnych reakcji na nie... w tym sensie to nie ma znaczenia, czy jesz truskawki, czy tort... dla I fazy SB to to samo... więc może lepiej liczenie kalorii i indeksu glikemicznego? Żeby jeść węgle o niskim i tyle... zastanów się i może zapytaj jeszcze kogoś, ale ta faza jest tak męcząca i osłabiająca, że szkoda byłoby ją przejść a i tak nie osiągnąć zamierzonego efektu...
A jeżeli chodzi o czekoladę bez cukru i orzeszki... ja na SB ze 2 razy tak się nimi obżarłam, że masakra i stwierdziłam, że muszę je CAŁKIEM wykluczyć - nie ma szans, żebym zjadła 3 kostki czekolady i 20 orzeszków, kończyło się tak, jak u Ciebie. Więc może lepiej w ogóle ich nie ruszać...
No to się rozpisałam Mam nadzieję, że będzie ok!

rozumiem ta zasade, wiec na razie musze zrezygnowac z SB bo dzis rano bylo mi slabo a zle samopoczucie jest wykluczone tym bardziej ze czeka mnie morderczy miesiac :/
wiec coz stare liczenie kalorii, moze po prostu bede trzymala to co osiagnelalm a na wakacje sie zapre i dam rade

dzis rano 48.5kg no szkoda ze to dla mnie zbyt wykańczajace :/

rower 1h 50min

Ja też wolę tysiaka i jedzenie truskawek

Jak nadal chcesz obejrzec fotki, tio wypisłam u siebie w dopowiedzi do Ciebie, na któych stronach są, zapraszam

dobra znowu chora... tak nagle wczoraj gardlo i wieczorem prawe 39... dzis zamiast do szkoly do lekarza i wiecie co... zenujaca ta nasza sluzba zdrowia.... dostalam kolejny antybiotyk i zrobili mi wymaz z gardla ale kazali samej zawiezc na koniec miasta... na szczescie jak wrocilam to wrocil tez Mis - no nie jest najlepszym misiem na siecie? cala noc w samolocie bo wrocil z delegacji i od razu kazal mi klasc sie do lozka i sam pojechal zawizc... ale i tak to chore zeby tak trzeba bylo robic... no w koncu placimy podatki mega :/

wiec po dietce... jem teraz rzeczy niedietowe z mianowicie budynie i kaszki bo to tylko przez obolale gardlo przechodzi... znow przywiazana do lozka wiec zero ruchu :/

ale dzs 48.1kg niestety zmiast zdrowe chudniecie zwyczajne odwodnienie i oslabienie organizmu :/

Hej!
Po pierwsze wracaj szybko do zdrowia! Dla mnie nasza służba zdrowia to też jest przegięcie, jak mi się coś dzieje, to bardziej niż samą chorobą stresuję się tym, że mam się gdzieś z tym zgłosić...
Myślę, że dobrą decyzję podjęłaś z SB, jeżeli masz ciężki okres, to nie możesz się osłabiać... mam nadzieję, że szybko będziesz zdrowa i silna (jak w temacie wątku )!

Ojjjj, biedna jesteś, wracaj szybko do zdrowia!!! Ale Twój men naprawde jest super, zachował sie jak prawdziwy mężczyzna a nasza służba zdrowia to lepiej nie mówic kuruj sie, a wagą zajmiesz się jak wyzdrowiejesz, nie martw się, bedzie dobrze