Hej Elemiach! Jasne, ze wybierzemy sie na rowerki, bede we wro w okolicach 7 sierpnia, ide wtedy do psychologa.... stwierdzilam, ze sama nie poradze sobie z kompulsami, ze mysl o jedzeniu absorbuje mnie dzien i noc i nie pozwala normlanie funkcjonowac, a sama z tym walczyc nie potrafie mam nadzieje, ze uda nam sie w koncu z tymi rowerkami