hmm... właściwie nie chodzi mi o odchudzeni bo za miękka na to jestem ale muszę się pilnować żeby jedzenie nie wygrało bo to mój problem :/

dziś zjadłam 1400kcl i dożo słodyczy... przez te deszcze... siedziałam w domu i słodkim się pocieszałam :/ ale zrobiłam 400brzuszków

no jutro muszę posprzątać i kupę rzeczy pozałatwiać na mieście więc przynajmniej nie będę na doły w domu tracić czasu