kurcze wczoraj nie było tak dobrze... 1500kcl i to słodycze... wiec znów prawie żetonów nie nazbierałam i mnie to już trochę smuci... cholera słodycze... mogę nie jeść nic innego...
ale jakoś się ogarniam... w sumie kontrola żetonowa i tak pomaga ale to jeszcze nie ideał... ale podobno nie od razu Kraków zbudowano :P dodałam system bonusowych żetonów za ćwiczenia... zobaczymy
kurcze niedługo powinnam dostać okres... może dlatego to wszystko...
dziś rano 47.6kg a jak nie dostanę to będę bardzo zmartwiona

muszę się zakochać, nie będę musiała się słodyczami karmić i pocieszać cholerna psychika i zaburzenia w stadium oralnym :/

jej zaraz na zajęcia :/ i tak już zdezerterowałam z jednego wykładu :P