Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 84

Wątek: albo teraz, albo już nigdy

  1. #51
    Rozzanne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    To i ja będę Cię pilnować
    Jeśli chodzi o wilczy głód to polecam wodę gotowaną, albo herbatkę, najlepiej czerwona Pu-Erh. Przynajmniej mi bardzo pomaga.

    Jeśli chodzi o małe grzeszki (czyt. słodkości) to zawsze kupowałam sobie tabliczkę gorzkiej czekolady. Potem dzieliłam całą na kosteczki i każdą kosteczkę zawijałam osobno w srebrna folię. W zależności od potrzeby słodkości pozwalałam sobie na taką czekoladkę i powoli się nią rozkoszowałam :P Pod warunkiem, że nie będzie to częściej niż raz na dzień. Taka kostka ma tylko 22kcal, a od razu się człowiek lepiej czuje
    I na stres pomaga

    Trzymaj się i nie zapominaj o ćwiczeniach! :P

  2. #52
    mimi28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Rozzanne to niezły pomysł z tą czekoladą. A mogę mleczną, bo nie cierpie gorzkiej?
    Co do herbatki to piję Pu-Erh, ale nie mogę się jakoś nadal przyzwyczaić do jej smaku hehe.

  3. #53
    Awatar trzykolory
    trzykolory jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    311

    Domyślnie

    a ja jak mam ochotę na coś słodkiego to jem pół lyżeczki miodu. do 12 kcal, a jest tak słodkie, ze sie wiecej odechciewa jak mam w domu czekoladę, to nie kończy się na jednej kosteczce

  4. #54
    Rozzanne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie da się zaprzeczyć, że Pu-Erh do najlepszych nie należy
    Słyszałam, że jest jeszcze Pu-Erh cytrynowa. Muszę poszukać, może lepsza będzie

    Co do tej czekolady, to radziłabym się przemóc i polubic gorzką (np. Wedel) :P
    Ja kiedyś też jej nie lubiłam, ale na własnym przykładzie wiem, że idzie się przyzwyczaić. Z braku laku, dobry kit :P
    Bo, przynajmniej w moim wypadku, trudno skończyć na jednej kostce mlecznej
    Poza tym gorzka jest zdrowsza.

  5. #55
    mimi28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj trzykolory....no właśnie bo najgorsza jest świadomość, że reszta kosteczek leży sobie w szafce i czują się takie samotne bez tej jednej którą zjedliśmy hehe

  6. #56
    Zahukana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez trzykolory
    jak mam w domu czekoladę, to nie kończy się na jednej kosteczce
    Ahh...skąd ja to znam? Jak mam czekoladę to po prostu muszę zjeśc całą tabliczkę Dlatego kategorycznie odmawiam jakichkolwiek słodkości. Wystarczy liznąć a juz muszę wszystko zjeść!

  7. #57
    Rozzanne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, ja to tak robie:
    - miesiąc bez jakichkolwiek słodkości
    - po miesiącu, raz/dwa razy na tydzień kostka gorzkiej czekolady, żeby później się nie rzucić na od razu na kilka tabliczek
    U mnie to skutkuje, ale nie wiem czy u innych jest tak samo

  8. #58
    mimi28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miesiąc bez słodyczy to ja nie wytrzymam tym bardziej że moja córcia wszędzie zostawia jakieś żelki, lizaki, cukiereczki. A mój mąż to po obiedzie zawsze je coś słodkiego, no ale on może bo jest jak przecinek. No i takie mam kuszenie codziennie..........

  9. #59
    agali jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ah jak ciężko walczyć z pokusą jedzenia słodyczy, wiem to po sobie. Chociaż u mnie jest jeszcze gorzej z nie jedzeniem fast foodów w szczególności pizzy, kebabów no i chińskiego jedzenia. Zawsze raz w tygodniu muszę zaliczyć wpadkę jedzenia takich rzeczy.
    Na szczęście jak na razie nie ciągnie mnie do słodyczy.

    pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości.

  10. #60
    mimi28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Witaj Agali, ale widzę,że nawet mimo tych wpadek waga idzie w dół heheh
    Słuchajcie wczoraj przegięłam na maksa!!!!
    Nie wiem dlaczego ale miałam taki apetyt na bigos, że szok ( i nawet chciało mi się go zrobić). Cały dzień tak dochodziłam do garnka i wyjadałam.....
    Wieczorem czułam się okropnie, po pierwsze z przejedzenia, po drugie przez wyrzuty sumienia. Jako pokutę - 1 h wyrywania chwastów przed domem.
    Dzisiaj muszę przystopować ....

Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •