-
Odnalazłam Cię i już teraz nie puszczę. Musisz się tu pojawić bo kto mnie na duchu podtrzyma? To byłam ja Twoja starsza.
-
Po wielu perypetiach sie odnalazłam.
A wiec kolejna próba...... moze tym razem???????
-
Super. to jeszcze tylko avatarek trzeba sobie wstawić. Bardzo się cieszę. Brawo.
-
Witam Cię Anusia i życzę miłego dnia. Spotkałam Bakunię, myślę że będzie nam tu dobrze.
-
Widzę ,Anusia,ze avatarek wstawiony. Fajnie. Podoba mi się. I co kochana zaczynasz SB od dziś? Obiecałaś mi. Musisz dotrzymać słowa.Będę Cię molestować.
-
WITAM SKARBY MOJE
POSZUKUJĘ ODPOWIEDZI NA PYTANIE: JAK NIE RZUCAĆ SIĘ WIECZORKIEM NA JEDZONKO, CZY KTOŚ TUTAJ MI POMOŻE
POZDRAWIAM
-
no własnie.....
z braku czasu.... chciałam szybko.... niby pisałam tu a sie wkleiło gdzie indziej.... ale tez dobrze.
Aniko.... dzieki za odwiedzinki. Napisałam juz w Twoim watku.
Co do mnie wieczorkiem opisze wiecej....
-
Hop, hop, moja kochana obiecałaś wieczorem coś napisać . I co gdzie jesteś? dlaczego nie wywiązujesz się z danej obietnicy. Ja czekam na Twoje posty.
A tu masz w nagrodę piekny obrazek.
-
Juz pare razy usiłowałam cos napisac.... komp mi szaleje..... a fachmana nie moge złapac.
Nawet nie wiem czy to co pisze przejdzie.
Straciłam juz cierpliwosc... wrrrr
Ja to mam pecha..... jak juz dorwe troche czasu to złoslwosc przedmiotów martwych mnie zniewala
-
O widze ze poszło.... po kolejnym restarcie.
Wiec do rzeczy.
Wróciłam jako belferzyca2...... bo stare konto widac wykasowano.... i słusznie bo forum jest dla zywych a nie martwych duszyczek Jednak odnalazłam swój pamietnik w archiwach i to własnie jego kontynuuje.
Tak wiec belferzyca i belferzyca2 to ja... ta sama osoba co na 1 stronie.
Dosc długo mnie nie było..... zaliczyłam wzloty, upadki, dołki, zniechecenia i tumiwisizm.
Lecz pora otrzasnąć sie z tej stagnacji i upadku..... bo jak napisałam sobie w podpisie czas sie podniesc a nie lezec..... z lezenia nic dobrego nie wynika.
No i coby tu nie mówic... karolka mnie tu przytachała.
Od soboty zaczynam SB. Dlaczego od soboty? Ano dlatego ze tylko wtedy moge znalezc odrobine czasu dla siebie. W pozostałe dni mam prace, opieke nad niepełnosprawna tesciową i córke która ma dopiero 10 lat. A ze dosc dawno skonczyłam lat 18 wiec i moja głowa nie tęga wiec musze sobie swoje szyfladki pootwierac by w nich poukładac. Musze tez miec czas na zrobienie odpowiednich zakupów, by w chwili napadu jedzeniowego było sie czego złapac... no bo wiecie .... buła zawsze pod reka.
Mysle jednak ze zaczne juz na dobre i moze ze skutkiem?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki