Wątek: Kolejna próba.....

Krysialku... harlequinów nie czytam, ale czyz nie pieknie byłoby wierzyć w ksieżniczki?
Hihihihi......
Wczoraj było juz o niebo lepiej...... skonczyłam dzien na 1420 kcal.
Jedynie nie przepisowo bo ostatni posiłek był o 21. Lecz zważywszy ze poszłam spac ok. 0,30 to nie tak źle.
Dzis bedzie jeszcze lepiej.
Wszystkim tego zycze i sobie też.
Pozdrówka.

ja tez na początku to jakoś 1000 wytrzymywałam ,a teraz -ciągle jakaś pokusa -a to lody ,nektarynki --dzisiaj arbuz w promocji i 1400 jak nic i jakie to wodnikowanie w owocach--a one takie kaloryczne
pozdrawiam

Hej, Belferzyco, czy dobrze rozumiem, że masz na imię Ania? No to : sto lat sto lat niech żyje Ania nam. Pomimo, ze to było wczoraj, ale pomimo, że spóźnione to tym niemniej szczere są moje życzenia. (Jezuu, co za składnia!) A jeśliś nie Ania, to życzenia też Ci nie zaszkodzą, nieprawdaż?

Rozumiem ,że sobie Aniu dzisiaj odpuściłaś?????
To i ja wypije za twoje zdrowko i za cel który chcesz z nami osiągnąć
Obyśmy zgrabne były i wstrętne sadło zrzuciły
100 lat w szczupłosci i zgrabności
życzą ci kolezanki grubaski

Hop, hop! Gdzie jesteś? Nie chowaj się! Wyłaź, NO!

Ania ,no jak deługo jeszcze chcesz świetować wracaj!,nawet gruba wracaj
zawsze to wśrod swoich człowiek ma lepsze samopoczucie
wylaż z nory a resztki oddaj psom

schudłaś ,że sie nie pokazujesz ,???czy zgrubłaś i schowałaś sie przed nami?????

Aniu
odezwij się jeśli możesz, martwię się czy przypadkiem nie masz kłopotów związanych z tą waszą powodzią.
Mam nadzieję, że to tylko net ci nie działa i dlatego milczysz.
Wracaj do nas, tęsknimy

Aniu odezwij się

Aniu! wołam razem z Szane - ODEZWIJ SIĘ