No to mam nadzieje, ze ostatni egzamin pojdzie dobrze a potem tylko ferie i lenistwo
Ja nie wiem co jest trudnego w moim nicku ale jak wolisz wal Natalia
No to mam nadzieje, ze ostatni egzamin pojdzie dobrze a potem tylko ferie i lenistwo
Ja nie wiem co jest trudnego w moim nicku ale jak wolisz wal Natalia
Widze ze dzielnie trzymasz dietke i nawet masz spadek wagowy.Swietnie.
Myslalam moze o DC??.
jestem pewna, że ten ostatni egzamin pójdzie dobrze! i pojedziesz na zasłużone wakacje! a gdzie byś chciała pojechać?;> jakas konkretna miejscowość? :>
Życzę miłego i dietkowego dnia! ;*
no i jak tam ?? pojaw się i opowiadaj co u Ciebie
miłego dnia
hej ;* co tam u Ciebie? jak dietka i egzamin? ;>
pozdrówka ;*;*
Kochane dziewczynki!!!
Wiem, wiem...miałam napisać coś w poniedziałek ale jakoś nie miałam czasu
Z dietką dobrze...spadło już 3 kilo i centymetry...z pasa najwięcej, potem brzuch i udo o dziwo biust jeszcze nie...
Jest mi smutno bo mój dziadek odchodzi więc nie mam humoru na nic...
Z egzaminu 4+ więc na marzec mam tylko jeden przedmiot...naszczęście bo dwa to byłoby już trudno....
Dziękuję za odwiedzinki i mam nadzieje, że zrozumiecie, że do Was nie wpadnę...przepraszam
Buziaczki i trzymajcie się ciepło
Witajcie
Wpadłam dzisiaj bo pierwszy raz od kulku dni mam lepszy humorek i samopoczucie...no i znalazłam wolny czas, którego mimo ferii mam jakoś mało.
Dietkowo bardzo dobrze Schudłam kolejny kilogram i waga pokazuje 79 ale poczekam do oficjalnego dnia ważenia i mierzenia
Wczoraj miałam mniej dietkowy dzień bo obchodziliśmy ze Sławkiem ósmą rocznicę od kiedy się poznaliśmy
Sławek zabrał mnie do Szwejka - takiej fajnej knajpki czesko-słowackiej i zjadłam placek po zbójnicku z polskimi grzybkami no a potem dostałam sorbet malinowy - specjalnie wybrałam to a nie szejka żeby chociaż tych lodów nie zjeść
Kiedy tylko mogę piszę pracę magisterską...mam plan żeby bronić się przed wakacjami i może mi w tym przeszkodzić cholernie trudny egzamin w sesji letniej...dlatego wolę mieć gotową prackę, żeby w razie podania o przesunięcie sesji poprawkowej na lipiec było moją mocną stroną
Czuję się bardzo dobrze (fizycznie) i myślę, że dietka mi służy. Straciłam po parę centymetrów i zmalał mi celulit a to motywuje do dalszej pracy
Moje dzisiejsze menu
Śniadanko - jajko na miękko i paróweczka
Lunch - kiwi a po przerwie kubek rosołku (na warzywkach)
Obiadek - pierś z kurczaka z papryczką, pieczrkami i cebulką - to wszystko usmażone na oliwie
Kolacja - talerz rosołku z plasterkami marcheweczki
Teraz odpoczywam po męczącym dniu a jutro spotykam się z moją Justynką - może jakieś kinko...albo kręgle
Zakładki