Strona 2 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 86

Wątek: ZMIENIAM ZŁE NAWYKI--zaczynam gubić centymetry

  1. #11
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    No wlasnie przy skakance idzie sie chyba zmeczyc w podobny sposob jak przy bieganiu / truchtaniu (?). A nie wiesz ile kalorii sie tak srednio spala przy takim ruchu? A skaczesz w domu czy na powietrzu?
    Ja sie zabieram do umycia i odkurzenia samochodu juz od lutego

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  2. #12
    MIKOWA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Drugi dzień dietki
    Moje dzisiejsze menu:
    2 kromki chleba pszennego (wiem, że mógłby być razowy, ale tylko taki miałam dziś w domu)
    2 plasterki sera żółtego gouda
    łyżka margaryny do smarowania pieczywa
    kawa z cukrem
    talerz zupy krupnik (gotowanej na porcji rosołowej z kaszą gryczaną i ziemniakami)
    150 g jogurtu pomarańczowego z musli

    dzisiejszy ruch:
    40 minut skakanki
    10 minut hula-hop

    Coś mało tego ruchu, ale jakoś tak wyszło. Miałam za to co jakiś czas spacerki małe w potrzebie wyjścia i załatwienia czegoś w pobliżu.
    Byłam dziś u dentystki. Brrr do teraz czuje się jakbym była w jej gabinecie. Ten specyficzny zapach brrrr – okropność. Dwie godzinki nie można jeść i pić. Jak dla mnie to dodatkowy przymus :P
    Teraz zabieram się za pisanie ostatniego rozdziału mojej pracy licencjackiej. Muszę się przyłożyć.

    Augus – biorę się za udzielanie odpowiedzi :P Na skakance skaczę różnymi stylami, ale przeważnie jest to styl rowerka, czasami żabka – ale to bardzo męczy. Ogólnie to jak jest fajna szybka muzyka to aż chce się szybciej skakać i tak robię, a na spokojnej skaczę wolniej, tak aby nie być zmęczoną.
    Kawę piję – tchibo family żółtą :P i dodaję łyżeczkę czubatą cukru – no jakoś nie mogę się przemóc aby nie słodzić – nie wypije za chiny ludowe. :P tak samo jak zwykła herbatę no muszę posłodzić.

    Dominika – mam nadzieję, że jakoś dojdę do wprawy , ale z tego co pamiętam to nigdy to mi jednak nie wyszło i stąd mam brzuch jaki mam, jak siadam to wszystko się wylewa… może spróbuję tych ćwiczeń co ty stosujesz, ale nie wiem czy dam radę .

    Depresya – bardzo mi miło i serdecznie zapraszam do kibicowania. Faktycznie mamy podbne centymetry, no niesamowite . Ale pięknie Ci zeszły Ci te centymetry i tak zaznaczone czerwoną czcionką – super sprawa , gratuluję zgubionych centymetrów . Jejku ja też tak chcę! Normalnie kolejna motywacja, że jednak można i da się!

    Juli – ja skacze w domu przy otwartym oknie. Mieszkam w bloku, a na dwór nie wyjdę sobie ze skakanką bo bym się spaliła ze wstydu . Na licznikach spalania wynika że skacząc na skakance w ciągu jednej godziny traci się ok. 500kcal – więc naprawdę sporo. Od zimy to myłam już kilka razy samochód, jak już się zakurzy to nie podoba mi się i biegnę go umyć :P

    pozdrawiam i udanego wieczoru wszystkim życze

  3. #13
    Augus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem usatysfakcjonowana Twoim dłuuugim postem
    No pięknie 40 minut na skakance, normalnie wymiatasz
    A ja lubię chodzić do dentysty, powinnam mieć uraz, bo miałam przygodę z chirurgiem szczękowym brrrr.
    Moja koleżanka będzie dentystką, już niedługo idzie na staż (w lipcu).

  4. #14
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Ja tez, podobnie jak Augus, lubie chodzic do dentysty. Zawsze sie smieje na fotelu Tylko zadko chodze, bo nie mam takiej potrzeby. Choc moze za jakis czas wybiore sie na przeglad
    Co do slodzenia kawy czy herbaty, ja zrezygnowalam (ze wzgledu na kalorie). Wszelkie herbaty pije gorzkie, a kawe slodze jedna pastylka slodziku (pierwsze dni kawa nie smakowala ale teraz sie juz przyzwyczailam).

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  5. #15
    jurewiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestes moja nowa idolką
    40 minut skakanki..
    musze wziac u ciebie korepetycje
    ja na skakance 3 minuty i padam

    Peknie zaczęłas dietkowanie..
    Bede do ciebie wpadać i kibicować..

    Pozdrawiam cieplutko

  6. #16
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Ja tez lubię skakankę, ale od jakiegoś czasu jeżdżę na rowerku, wiec na skakanke już nie mam siły
    A z tego co piszesz, że masz figurę papryczki to ja chyba mam podobną. Duża na górze, talii brak i zgrabne nogi Mniej więcej tak wyglądasz?Ostatnio dzięki A6W zgubiłam parę cm w talii, więc jestem zadowolona
    A jedzeniowo ładnie sobie poradziłaś
    A co studiujesz?

  7. #17
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    wpadlam zyczyc milego slonecznego i udnaego dzionka;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  8. #18
    MIKOWA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do wczorajszego jadlospisu dopisuje jeszcze 40 g płatków pszennych.
    rozpoczyna sie kolejny dzień dietki.
    Oto mój plan jadłospisowy na dziś:
    kawa z cukrem
    2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
    1 pomidor
    5 plasterków kielbasy żywieckiej
    zupa wczorajsza (krupnik)
    2 ziemniaczki
    sałatka: (sałata zielona, szczypiorek, odrobina śmietanki)
    jajko sadzone

    Planuje też poćwiczyć (jak zawsze skakanka i hulahop no i wieczorem może sie skusze na cwiczenia ogólne z 10 minutowe - jakieś skłony i brzuszki)

    augus - skakanka sprawia mi ogromną przyjemność, jakoś rozluźniam się psychicznie ćwicząc na niej. Cieszę, się, że zaczęłam chodzić do dentystki, bo zaniedbałam nieco zęby. Jak w lutym miałam leczenie kanałowe bolącego zęba tak od wtedy wzięłam się za leczenie pozostałych, nawet małych ubytków.

    juli29mar - bede musiała wyprobować aby wytrzmac bez cukru, ale to już od jutra, bo dziś juz była kawka z cukrem, ale za to zrobiłam sobie teraz herbatke z dzikiej róży i nie posłodziłam jej

    jurewiczka - oh dziękuję ja idolką czyjąś ! no super sprawa zapraszam serdecznie na korepetycje :P to naprawdę nie takie trudne i da się wyćwiczyć jak matmę :P

    dominika - rowerek też wspaniała sprawa kiedyś to bardzo często jeździłam na rowerze, - chyba będę musiała odkurzyć go i wybrać się na jakąś przejażdzkę Zgadza się jestem duża na górze, szczególnie koło ramion, biust, wcięcie w tali jako takie jest, ale to dziwnie wygląda bo tu szeroka w plecach lekkie wcięcie i zaraz znowu jakieś potworne boki i ogromny brzuch, ale za to na nogi i tyłek nie narzekam tak jak na te wcześniejsze części :P
    Studiuje finanse i bankowość

    grubasek1992 dziękuje bardzo

    idę odwiedzić wasze pamiętniczki i zaraz po tym biore się za dalsze pisanie pracy. A potem nieco poćwiczę.

  9. #19
    Augus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Plan na dziś bardzo pozytywny i akceptuję Twoje poczynania
    Dziś będę sporo poza domem, więc się odezwę wieczorem.
    Trochę dziś pospaceruję.
    To miłego dnia życzę. Pozdrawiam

  10. #20
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Witomy!
    I jesteśmy pod wrażeniem. tej skakanki i w ogóle menu... pięknie zaczęłaś, to i szybko skończysz z wymarzoną wagą, oczywiście!
    Figurkę masz jak moja siostra, zawsze narzekająca na brzuch, a ze zgrabnym tyłeczkiem i nogami. Ja odwrotnie: brzusio płaski, nawet, jak byłam gruba, a uda i biodra - masakra... teraz na górze jestem aż za chuda (żebra mi widać, drabinka na klacie, biust kiedyś przyzwoity, zmalał i trza go z lupą szukać), a dół ciągle tłusty...bleee. No cóż, nie każdy może mieć wszystko. Śmiejemy się z siostrą, że jakby nas połączyć, to wyszłaby jedna super laska i jeden pasztet
    W każdym razie dołączam do grona kibicujących i życzę powodzenia z pracą lic.
    Kurczę, jak patrzę na Twoje wyczyny, to mi wstyd, że tak mało się ostatnio ruszam Widzisz, już masz pozytywny wpływ na innych
    Ściskam!

Strona 2 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •