Uściski na nowy tydzień zostawiam.
Dietkuj ładnie.
Uściski na nowy tydzień zostawiam.
Dietkuj ładnie.
Heeeej!
Przed chwilką skończyłam wszystkie8-minutówki, czyli 40 minut całkiem niezłych ćwiczonek
. Na śniadanko zjadłam dzisiaj 2 kromki pieczywka ryżowego z serem i warzywkami, a dokładniej pomidorem i papryką (co miało szansę skończyć sie moją bezpalcowością - prawie ucięłam sobie palec przy krojeniu papryki
- co za upośledź ze mnie to szok!). Teraz piję kolejne 0,5 litra herbaty - z rana, jeszcze przed ćwiczeniami wypiłam zieloną herbatkę, a teraz popijam Pu-Erha
. Mam ochotę jeszcze cosik poćwiczyć - więc ruszam w tan
. Mam dzisiaj 2 próby i spotkanie z kumpelą, więc czasu znowu jakoś brak
. Ehhh..
Buziaki!
PS. Przystojniaka na dzisiaj i tak mam - a nawet dwóch- obejrzałam wczoraj p oraz drugi z kumpelą 'Tajemnicę Brokeback Mountain' - a więc, specjalnie dla Was:
Jake Gyllenhaal - typowy amerykański przystojniak..ale i tak mnie kręci:
Heath Ledger...chociaż typowi blondyni kompletnie mnie nie kręcą..Heath ma to coś (tak na serio to strrrasznie przypomina mi chłopaka, w którym się strasznie kochałam jak miałam jakieś 14 lat) :
Taaadam!
PPS. Jeezu, chyba sobie muszę jakiegoś faceta znaleźć, bo mi już na mózg siadło!
PPPS. Zauważyłyście, że żaden z nich nie jest Francuzem?!?
![]()
Hej, ja biorę tego drugiego, ten pierwszy zbyt amerykański dla mnie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hhehehe..Kaaasiek, na Ciebie Wariatko zawsze można liczyć.
Przypomniał mi się mój ideał z lat młodości tzn. ideał faceta - kojarzy ktoś 'Szkołę złamanych serc'?? Tam był taki chłopak Drazic - o jjjaaaa, jak byłam młoda
to po prostu..ehhh..aż szkoda gadać - a więc dla przypomnienia
:
Callan Mulvey jako Drazic:
Heh...eh te ideały młodości (hłe, hłe).
Odwala mi już kompletnie!
Heh, skoro o ideałach młodości mowa, mój wyglądał tak:
Cholercia, w gruncie rzeczy do tej pory mnie straszliwie kręci:P
A te 8-minutowe filmiki też bym pewnie robiła, gdyby zdarzało mi się być samej w domu przez 8 minut albo dłużejAle w tej chwili mamy pełną chatę i nic się nie da zdziałać, niestety. Więc żeby się naćwiczyć, muszę wyjść z domu. I wychodzę, a co!
A mnie we wczesnej młodości sieknął młody Andy Garcia - z Ojca Chrzestnego konkretnie. Do dziś mam do niego i mu podobnych słabość.
A moim ideałem jeszcze w podstawówce był Peter Andre, model, nie wiem czy go kojarzycie. wiem, wiem miałam skrzywiony gust:P A no i Brian z Backstreet boys:P
No a teraz jako starsza, co nie znaczy rozsądniejsza dziewucha prawie zakochałam się w Wentworth'cie (nie wiem jak to odmienić) Millerze z Priosn Breaka. Jak wchodził ten serial to ściagnełam cały pierwszy sezon i obejrzałam go z koleżankami w 4 dni. Przy drugiej serii tez były maratony filmowe. Oglądanie odbywało sie w atmosferze och-ów i ach-ów, siedziałyśmy we 3 z szeroko otwartymi oczyma i śliniłysmy się do ekranu monitora:P Raz oglądał z nami mój chłopak, śmiertelnie się na mnie obraził jak zobaczył, że wzdycham do Wentwortha jak głupia:P
Sirrunku kochany! Milutkiego dnia życzę :P
A mnie bardzo, ale to bardzo ten pan się podoba ---> Clive Owen, mniam :P
![]()
No, Sirrun, wyciągnęłaś wilki z lasu. Miłego wtorku.
Zakładki