Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 39 z 39

Wątek: HELP!!!

  1. #31
    kwiatpoludnia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Magdalenko
    dziekuje za odwiedzinki i zapraszam ponownie - może na zimną wodę z cytrynką
    Ahh zapomniałam, że gardełko boli, w takim razie kuruj się. Udanego weekendziku papa

  2. #32
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    No to jutro wielki dzień Kurczę, wiem, że to stresujące, jak się jakiś czas nie staje na wadze, masz "poczucie", że schudłaś i musisz to zweryfikować... brrr... ale jesteś bardzo dzielna, bo już tak masz od dłuższego czasu i nie poddajesz się! A Twoje menu jest po prostu super, jesz malutko i ćwiczysz... no nie ma możliwości, żeby się ani trochę nie ruszyło! Daj koniecznie znać, jak poszło...
    A na gardło przypomniałam sobie przepis na coś obrzydliwego, ale bardzo skutecznego do płukania (piszesz, że płuczesz solą, to może całość wytrzymasz) - do tej soli możesz jeszcze dodać polopirynę i trochę wody utlenionej... brzmi dziwnie, ale tym lekarka kazała mojej siostrze się kurować i pomogło (siostra ma ciągle jakieś anginy i zaropiałe migdały... przepraszam, to niesmaczne ).
    Pozdrawiam i życzę pięknej wagi i szybkiego wyzdrowienia!

  3. #33
    Magdalena108 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    zaraz zbieram się i jadę do domciu...zjadłam już śniadanie więc dzisiaj ważenia nie będzie ale jutro na jeden dzień odwlekłam mój Sąd Boży-hehehehhehe

    Ale co to wczoraj był za dzien,moje obawy odnośnie treningów nie potwierdziły się byłam w super formie

    ach te sparingii jak ja je uwielbiam nie ma to jak dostac od faceta kilka prostych, sierpowych i kopnięć-hehehehhe na szczęście sama nie pozostaje dłużna

    będzie strasznie mi brakowało tych treningów i Was dziewczęta bo niestety ale już wylatuję do USA na 3 miechy-to są moje ostatnie dni i trzeba poodwiedzać rodzinkę przed wyjazdem,która juz mi się burzy że nie przyjeżdżam,a ja zostałam tylko dla moich treningów
    jeszcze w środę raz idę na trening i koniec
    kurcze naprawdę będzie mi tego brakowalo
    a propo treningów to sobie nawdyręzyłam bark ale i tak było super
    właśnie sobie uśwadomiłam że będę musiała się ograniczyć w usa do walki z cieniem

    Antestor to wcale nie jest obrzydliwe -te opisy gardla-bo ja mam dokładnie tak samo,napewno się zastosuje do Twoich zaleceń,nie che się truć antybiotykami

    Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie, a jak kupię sobie laptopa w USA to obiecuję pisać jak najczęściej się da

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    Trzymamy Cie za slowo ze bedziesz sie odzywac tu na forum i bedziesz mogla sie pochwalic sukcesem po chwili przerwy.. Co do treningow nim sie obejrzysz a wrocisz i znow bedziesz mogla trenowac a w tym czasie bark sie zagoi Milego dnia

  5. #35
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    3 miechy... jak długo! Ale na pewno będzie fajnie A może uda Ci się zahaczyć w jakimś klubie i coś poćwiczyć? No i uważaj na ich jedzonko, strasznie zdradliwe Wszystko przetworzone, same cukry proste, tłuszcz, a do tego podobno (tak mi opowiadała siora i mama) porcje mega giga Jeden Amerykanin mi mówił, że oni w ogóle nie znają takiego chleba jaki my jadamy... u nich pieczywo to jest coś takiego jak bułki w McDonald's! Fuuuj!!!
    Pozdrawiam!

  6. #36
    Mademoiselle86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciekawa jestem ile waga pokazała... bo że mniej to jestem pewna
    Ja tez słyszalam same najgorsze rzeczy o amerykańskim jedzeniu (o angielskim zresztą też), ale myśle że widok Amerykanek które wyglądaja monstualnie wystarczy jako straszak przed tym wstrętnym jedzonkiem.

  7. #37
    Magdalena108 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hello!
    było wielkie ważenie i schudłam kilo
    ale jak to malutko zważywszy że tyle sie trxzymam z dietką i treningami
    no ale coś się ruszyło
    mademiselle86,antestor
    juz byłam raz w USA i niestety to co piszecie to prawda jedzenie ochydne,raz tam przytyłam 3 kilo,ale to było z 58 wtedy się bardzo pilnowałam ale teraz będę jeszcze bardziej się pilnować aż tak że schudnę
    a jak wrócę to porówcę do treningów na 100%
    a dziś zjadłam
    250 gram truskawek
    umówiłam się do fryzjera na balejaż,przed wyjazdem w sam raz
    no i muszę jeszcze pojechać do siebie zabrać rzeczy
    a w sobotę wyjazd

  8. #38
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Najważniejsze, że ruszyło! A każdy kg to dużo... masz się z czego ucieszyć
    Z jedzonkiem w Stanach wierzę, że Ci się uda, masz motywację i właśnie te wizualne, chodzące po ulicach przykłady tego, co takie jedzenie robi z człowiekiem...
    Życzę super fajnego pobytu!!!

  9. #39
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    hej Magdalena zazdroszcze podrózy a co do przyziemnych spraw, nie przejmuj sie mi tez waga przez cale miesiace nie chciala drgnac... teraz dopiero ale to i tak nie wiadomo na jak dlugo... najwazniejsze zeby sie nie poddawac i utrzymanie wagi nawet uznac za sukces.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •