-
Oj niestety moja abstynencja slodyczowa dzisiaj sie juz zakonczyla :/ chyba mam za duzo stresow na glowie teraz i nie potrafie sobie odmowic czegos slodkiego ....
ehhh no trudno
dowiedzialam sie dzisiaj ze zdalam socjologie na 4.5 powiem tylko uffff
jutro pisze kolejny...podobno niezbyt trudny ale jakos nie mam juz sil ani ochoty na nauke...:/
Frozen moja ukochana druzyna to Portugalia stad tez wczoraj ogladalam meczyk...hehe skoro wczoraj tak to przezywalam , to nie wiem co bedzie dzisiaj jak gra Polska ) ...a swoja droga to tak skaczac z nerwow przed tv pewnie tez spala sie troche kalorii ))
-
wczoraj w trakcie meczy krecilam hula hop ok 50 minut !!)) no po prostu z nerwow nie moglam wysiedziec na miejscu...ehh no troche szkoda ze przegrali no ale wkoncu gralismy z nie byle kim
Jedno co mi sie podobalo to reakcja Lukasza Podolskiego ze nie byl zlosliwy...i naprawde zachowal sie z klasa !!
oj zaraz wychodze na uczelnie, mam nadzieje ze zdam ten egzamin jakos w miare ...
a tym czasem milego dnia wszystkim zycze ))
-
Czekam na wieści z egzaminu!
No wiesz, Lukas miał trochę ciężką sytuację wczoraj, ale w sumie dziś niemieckie gazety też to komentują.
50 minut hula... Jestem pod wrażeniem!
-
hmmm ezgamin...zla jestem , nadal twierdze ze ta sesja jakas pechowa jest...gosc od 4 lat dawal ten sam test zawsze...a nam akurat dal jakis nowy dziwny... i troche zakrecony, nie wiem mam nadzieje ze jednak uda mi sie zaliczyc ...
jak wrocilam z uczelni zjadlam lekki obiadek i pozniej zrobilam 23 km na orbitreku )) a goraca tak ze normalnie lało sie ze mnie ale jestem z siebie dumna ze mimo wszystko sie nie poddalam pozniej bylam na zaupach spozywczych kupilam sobie kalarepe bo widzialam ze dziewczyny na wizazu dosc duzo jedza a ja nigdy wczesniej nie jadlam i powiem ze nawet nawet, dobry zapyachacz ))
dietke dzisiaj trzymalam...wogule to nie wiem czy mi sie tak tylko wydaje czy moj brzuch tak jakby troszeczke sie zmniejszyl..hmm w srode bede sie mierzyc
FrOZeN tak 50 minut w sumie jak sie juz nauczysz krecic to pozniej nie ma problemu wlasnie dzisiaj nie chce mi sie uczyc i chyba tez zaraz przy meczyku troche pokrece
-
Mój tato uwielbia kalarepę! Nie wiem z jakiej okazji, bo normalnie to on też nie za bardzo takie rzeczy jada (znaczy się dziwne warzywa), ale lubi
Ja dziś jadę po wyniki kolosa wczorajszego i też się obawiam, bo mam wrażenie, że facet patrzy tylko na ilość, a nie na jakość
Dajesz czadu na tym orbiteku
-
czeeeść
kurcze - sesja to naprawdę specyficzny okres w życiu każdego studenta <nie tego samozwańczego, ale prawdziwego >
ta psychoza przedegzaminacyjna to jest coś ! będzie mi tego brakowało bez wątpienia
Fatti - jestem pod mega wrażeniem Twojej aktywności fizycznej ! orbitrek ! a to hula-hop to już w ogóle :P wieeele bym oddała, by umieć :P no ale co poradzę - że w tej kwestii coś z moją koordynacją wyraźnie nie tak jest :P
mówisz, że kochasz PORTUGALIE - też lubię :P
ale ja zdecydowanie wolę HOLANDIE
swoją drogą, fajnie by było, gdyby w finale się te właśnie 2 drużyny spotkały to byłby meczunio !!!!!!!!!!!!!!
życzę udanego dnia, powodzenia w sesji i konkretnego dietowania
buziole ;*
-
Dzisiaj caly dzien spedzilam przed komputerem uczac sie..bo w czwartek mam zaliczenie wlasnie na kompach...ehhh jakos juz nie mam sily...niby ucze sie ale nic mi do glowy nie chce wchodzic ...;(
cwiczonka tez dzisiaj byly 25 km na orbitreku i 40 min hula hopu....i tyle na dzis
-
Współczuję tego siedzenia przed kompem!
Kiedyś przed zaliczeniem z badań operacyjnych przesiedziałam całe 2 dni przed kompem. Myślałam, że mi oczy wypłyną
Ale było całkiem sporo ruchu!
-
-
wpadlam tylko na chwilke bo nie mam czasu mam mnostwo zakuwania na jutro a jeszcze chcialabym obejrzec chociaz kawalek meczu...dzisiejsze zaliczenie mysle ze mi poszlo calkiem niezle wiec czuje sie usatysfakcjonowana...
ale dzisiaj wydarzylo sie cos dla mnie waznego....chlopak ktory mi sie bardzo ale to bardzo podobal oznajmil mi dzisiaj ze zerwal ze swoja dziewczyna...bylo razem 3 miesiace, mam wrazenie ze to byly najkoszmarniejsze 3 miesiace w moim zyciu....jest to chlopak z ktorym moge spedzac mnostwo czasu i sie wogule nie nudzic, bez wahania powiem ze nadajemy na tych samych falach...pozanalismy sie na zajeciach i wspolnie mielismy jezyki...na ktorych zawsze razem siedzielismy i caly czas rozmawialismy...
a mimo wszystko wybral inna dziewczyne wiec tlumaczylam sobie to ze wszystko przez to ze tak sie zaniedbalam i utylam, jakos tak znajomosc miedzy nami ode tego czasu stala sie chlodna, zreszta nie chcialam wchodzic w droge jego dziewczynie...a tu dzisiaj opowiada mi takie rzeczy !! no jestem po prostu wniebowzieta..wreszcie odzyskalam qmpla....i tak wiem ze nie mam szans zeby liczyc na cos wiecej...ale i tak ciesze sie niesamowicie... niestety na cale wakacje on wyjezdza z Polski...i postanowilam dzisiaj, ze jak wroci to ja poprostu musze wygladac bosko !! musze mu pokazac jaka moge byc...i ze wcale nie musze byc takim pulpecikiem jak teraz jestem....
teraz on bedzie moja motywacja na caly okres wakacji , no po prostu musi sie udac tym razem !!!!!
jakbym zaczela narzekac to przypomnijcie mi jaki jest moj cel !!!
ale sie rozpisalam....ehhhh sspadam do nauki... :*dla wszystkim
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki