Strona 11 z 54 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 538

Wątek: *** opornie walczę (czyt. od str.16) [symploke] ***

  1. #101
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Symploke wracaj!!!!!!!!!

  2. #102
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ SYMPLOKE CO SIE PODDAJESZ !!! WRACAJ I DO ROBOTY.

  3. #103
    Guest

    Domyślnie

    HEJ, HEJ , HOP, HOP GDZIE JESTES?

    MAM NADZIEJE ZE NAS NIE ZOSTAILAS

    BUZKA I WRACAJ

  4. #104
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Coś mi się wydaje, ze jednak nas zostawiłą, ale skoro tego potrzebuje. Może jeszcze kiedys nas odwiedzi, przynajmniej mam taką nadzieję

  5. #105
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Syploke, jade nad morze, będe znów za 3 tyg,k jak wróce, to ty tez masz tu byc, rozumiesz?

  6. #106
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    wróce Kochane! ! ! ! ! !

    wróce.


    ze spuszczoną głową.

  7. #107
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Hej sloneczko :* wracaj wracaj :P nie ze spuszczona tylko z podniesiona z nową sila w sobie :P

  8. #108
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No najwyższy czas! Gratuluję decyzji

  9. #109
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Wracaj, ja też przytyłam i zaczynam od nowa

  10. #110
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj kochane...

    Przytyło mi się dość sporo, około 4-5 kg, ale to tak na oko, bo wagi nie posiadam.

    Czuję się obecnie okropnie-taka pełna, jak pączek w maśle.

    Ale od początku.

    ____________________________

    Niestety poddałam się jak wiecie w czerwcu-nie wiem czy to od nadmiaru stresów, czy może radości z rzeczy już będących za mną.
    Około 3 tygodni obżerania się.
    Potem wyjazd z 2 chłopami. Coś trasznego-przez 5 dni leżałam na łóżku i jedyne co robiłam to jadłam, spałam i oglądałam tv.
    Dziś rano wróciłam z nad morza. Wiadomo-goferki, lody, kebaby, zupki w proszku, jedzenie na mieśice itd, itp...
    Mój mężczyzna ucieszył się, że trochę przytyłam, ale.... podobno jeszcze za mało...
    [kompletnie go nie rozumiem...]

    jakby tego było mało. Od dziś miałam zamiar przez te przynajmniej 5 dni jeść mniej, nie jeść słodyczy, białego pieczywa itakdalej.. ale... nie wyszło.
    A przynajmniej przez 5 dni, bo potem wyjeżdżam na Woodstock, gdzie znowu bedę się odżywiać w budkach.
    Zmieniam się w słonika.

    Wstyd mi.


    Bardzo chce się wziąć za siebie, ale.. jakoś tak nie mam jak, cały czas gdzieś jestem poza domem..


    Mam nadzieję, że dalej będziecie mnie wspierać.

    ______________________________




    I DZIĘKUJĘ:
    Meeeg85
    nargila
    pipuchna











    a teraz lecę Was poodwiedzać



    Buziaki :*

Strona 11 z 54 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •