Nooo taaak, ale jak to robic Póki co nie mam w sobie takiej dyscypliny i systematyczności, by samej komponować posiłki i mieścić się w odpowiednim "limicie". Tak więc postanowiłam, że zastosuję dietę kopenhaską, choć szczerze mówiąc sama mam mieszane uczucia. Kiedyś na niej byłam i samopoczucie miałam naaaprawdę kiepskie, ale może tym razem będzie lepiej, Zresztą mam mało czasu, więc może i o jedzeniu będę myślała mniej? Czy macie jakieś doświadczenia po przebyciu diety kopenhaskiej?