hej hej hej
zabek juz zdrowy na szczescie nic powaznego nie bylo, ot taka mala dziurka chwila borowania (ze znieczuleniem bo mi sie strasznie wrazliwe zeby zrobily po zimie i babeczka tylko co mnie dotknela to ja ałaaa hehe) i po klopocie
waga...mhmm.... stoi w mniejscu mam nadzieje, ze sie jakos niedlugo ruszy bo juz fiola mozna dostac...
Niki92 swietny pomysl, tylko, ze ja nie mam strychu jest piwnica....ale zagracona innymi rzeczami hehe narazie sie odzywczajanie idzie mi dobrze, nie wazylam sie wczoraj dzisiaj wskoczylam na wage tak dla kontroli
jestem juz po sniadanku, bialy serek, kawalek pomidora i kromka chleba
aha sesja w szkole ok po woli sie zalicza wszystko jeszcze tylko 3 egzaminy i z glowy
zycze milego dnia
Zakładki