Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 54

Wątek: 10 kg w dół

  1. #31
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj było tak:
    *łyzka sera białego, 12 pomidora, plasterek wędliny
    *gorąca czekolada
    *jarzynki, 1/2 małego sznycla, kawałek mięska
    *1/2 szklanki zupy grochowej [bez grochu ;p bo nienawidzę]
    *naleśnik z fasolą czerwona, sosikiem [ale znikoma ilość]
    *kostka gorzkiej czekolady
    *bacardi breezer 1/2 butelki 275 m
    Razem=>740 + drink, niestety nie wiem ile to ma kcal :/ pewnie sporo, ale cóż. I hope, że w 1000 się zmieściłam.

    Poza tym ... cały czas czuję, że moje ubrania są luźniejsze niż przed wyjazdem humorsię poprawił. Nawet mam nawrót chęci do nauki. Może to jakaś choroba ;p ?l

  2. #32
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj się nie wpisałam, bo wieczorem wybyłam na Rynek [słuchała wierszy Miłosza], ale wiem, że kcal było ok. 850 więc b. dobrze. Dziś niestety więcej, ale z powodu bardzo oczywistego dla wszystkich, czyli wizyt u obu babć. No i od ciasta do ciasta ;p

    Tak więc dziś zjadłam:
    *czekolada pitna
    *ser biały [łyżka], pomidor, plasterek szynki
    *łazanki
    *szklanka malin
    *kromka z dwoma plasterkami wędliny i pomidorem
    *dwa kawałki ciasta ze śliwkami
    *kawałeczek białego serka [tak malutki]
    Razem=>ok.1100 kcal not good...

    I hope, że jutro znów powrócę do mniej wydętego brzuszka i wymarzonych 800 kcal. Wierzę w to, bo optymizm i radość życia z pewnością mi w tym pomogą )

    Pozdrawiam Małych i Dużych

  3. #33
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aż mi slinka cieknie jak czytam Twoje jadłospisy U mnie to konkrety: albo warzywa, albo jakies solidne białeczko itp ...

  4. #34
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Uh, dzisiaj było zdecydowanie za duzo Nie jest mi dobrze z tym faktem...

    Pochłonęłam:
    *musli [duże]
    *czekolada pitna
    *dwie kulki lodów
    *farsz z gołąbków troszke
    *lodzik śsmietankowo-waniliowy
    *2 małe oscypki, 1/2 pomidorka i 2 plasterki wędliny
    *szklanka mleka
    Razem=> 1250

    Te kalorie to tak w przybliżeniu, no ale gdyby tych lodów i mleczka nie było :/ Jutro bedzie dużo mniej.Wymarzoe 800 musi jakoś znowu powrócić i powróci!

  5. #35
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wpisałam się wczoraj, gdyż serwer coś nie tak działał jak powinien.

    a) wczorajszy dzień:

    Dzisiejszy dzień zabiegany bardzo, co nie sprzyja zdrowemu odzywianiu, choć spalanie kcal jak najbardziej. Wpisuję moje dzisiejsze menu już teraz, gdyż później dojście do kompika będzie niemożliwe. A więc...

    Dziś:
    *2 jajka na miękko
    *czekolada pitna
    *1/2 papryki wypełnionej białym serkiem
    *farsz z małego gołąbka
    *naleśnik z wiśniami w konfiturze
    Razem=>800 kcal [śliiczna liczba ;p]

    Aha, no i tak jak zawsze kolejność produktów jest całkowicie przypadkowa

    b)dziś:
    Pisze już teraz, ponieważ później cały czas mama totalnie załadowany i przeładoway

    *jogurt danona cytrynowy
    *dwie gałki lodów
    *mięsko[malutkie], buraczki czerwone
    *czekolada pitna, piętka z serkiem białym

    Razem=>800 kcal <jupi>

    P.S. Już nie mam brzuszka a moje wymiary to:
    pas->75, bioderka 100 :/, łydka 37

  6. #36
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu jest ... [nie lubię przekilnać].
    A tak poza tym

    Zjadłam dzis:
    *serek biały i pomidorek
    *czekolada pitna
    *2 kromi chlebka z serkiem i szyneczką
    *dwa placji ziemniaczane i buraczki
    *czekolada pitna
    Razem=>850 kcal

    Czyli nie tak źle, zwłaszcza,że czuję się bardzo najedzona. Może żołądek się skurczył? ;p

  7. #37
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Idę w dół. Ja. Waga też, ale jej właścicielka również. Jest to niepokojące. NieDobre. Czuję się sama w grupie najbliższych mi osób. Czy to jest normalne?

    Zjadłam:
    *1/5 serka Almette
    *czekolada pitna
    *kefir
    *naleśnik z serem
    *4 kostki czekolady
    Razem=> 650[?]

    Malutko, hm. Smutno mi Boże.

  8. #38
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Taaaak. Dziś sobie odpuściłam. Było niezdrowo. Popatrzcie i tak nie róbcie.

    Dziś:
    *łyzka serka Almette, 2 plasterki wędliny
    *czekolada pitna
    *pełny talerz malin
    *mięsko [maluuutkie], sałatka z papryki i pomidorów
    *czekolada pitna
    *kawa
    *5 plasterków wędliny
    *2 linijki czekolady z orzechami :/
    Razem=>duuużo, ok 1200 :/

    Trzeba będzie zaniechać czekolady i tego podjadania wędliny. Kurcze mówię jakby to był nałóg, a to tylko jednodniowa wpadka, bo jutro już będzie normalnie Napewno.

  9. #39
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie pisałam przez ostatnie dni, bo dieta nie była dietą ,a ja nie miałam [dalej nie mam] siły nawet pomyśleć spokojnie. Nie można myśleć kiedy wstaje się o 5.00 i wraca do domu o 19.00. Belive me or not.

    Dziś:
    *czekolada pitna
    *musli
    *kluseczki [stołówka]
    *4 knedelki i 1.2 szklanki mleka
    *kawałek kabanosika
    Razem=> 800 [?]

    Uff, jestem padnięta.

  10. #40
    bobulanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam. Wczoraj się nie wpisałam z powodu oczywistego padnięcia na nos i całą resztę ciała po zbyt długim pobycie w pracy. Nie wiem czy to odbrze czy źle, ale czuję się osobą wegetującą, a w najlepszym razie nie myślącą i będącą obojętną na wszelkie reakcje otoczenia...

    DIeta idzie jak po grudzie, mimo, iż zimy nie ma [a mi ciągle zbyt zimno i tęskno za 27 stopniami celsjusza], wczoraj było:
    *czekolada pitna [czuję się uzależniona]
    *serek, pomidorki, papryczka, wędlinka
    *gorący kubek z makaronikiem
    *2naleśniki z farszem z warzywek
    *dwie kromki chleba chrupkiego z serkiem almette i filiżanka kefiru + pomidorek
    Razem=>800 kcal hmm, a wydaje mi się, że strasznie dużo zjadłam...

    Życzę wszystkim wytrwałości i nie dajcie się tak zwariować pracy jak ja się dałam! [perfekcjonizm i ambicja to chyba choroby genetyczne_]

Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •