Dziękuję Kasiu
Niedziela była rzeczywiście spokojna i przyjemna. Teście wzieli nam dziecko na cztery godziny, a my w tym czasie cieszyliśmy się spokojem, czytaliśmy itp., a później byliśmy jeszcze na spacerze nad morzem.

Piszę tylko co zjadłam i spadam, bo musze pogadać z mężem o wakacjach
Dzisiejsze menu:
duże śniadanie: jajko na miękko (uwielbiam ,cztery wasy,dwa trójkąty topionego fitta, pomidor, szczypior (340kcal)
póżniej: koktajl z truskawek i kefiru (160 kcal)
obiad: dwa ziemniaki, mały kotlet z piersi indyka (w panierce,ale smażony na oliwie i odsączony w ręczniku papierowym), mizeria z jogurtem (ok. 400kcal )
dwa plastry sera żółtego holender (70kcal)
szklanka pepsi light

razem 972. Chyba dobrze
Jutro poranne ważenie
I jutro do Was powpadam

Buziaki dziewczynki