Strona 11 z 38 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 373

Wątek: Chyba dojrzałam do tego :) :) :)Powoli i konsekwentnie

  1. #101
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    U mnie weekend też nie należał do udanych pod względem diety, jeszcze w sobotę jako tako ale w niedzielę to totalna klapa
    ale od dzisiaj znowu zaczunam jakoś w tygodniu mi łatwiej się odchudzać, przez to objadanie weekendowe nic mi waga nie spada, nawet nie wiem czy jest taka jak na strażiku ale narazie nie wchodzę na wagę, żeby się bardziej nie zniechęcić

  2. #102
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    To my tak razem Cytrynko
    Ciężko jest z tym odchudzaniem
    dziś też u mnie porażka na całej linii
    W pracy było ok,ale w domu....

    włączył mi sie, jak ja to mówię "Robaczek Wpierdalaczek"......i jadłam co mi wpadło w ręce... Masakra,ale tak mam przed okresem ...
    Szóstki zrobiłam grzecznie, 25 dzień cieszę sie,ale to jedyne moje osiągnięcie dziś

    Przeszło mi dziś przez myśl,żeby zacząć biegać przed pracą,ale musiałabym wstawać o 5.00 rano... zobaczymy.... może wstanę

    no to zmykam do łózka i od jutra już grzecznie
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #103
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Biegać dzis nie byłam,bo jak otworzyłam oko i zobaczyłam pogodę za oknem,to aż się zdołowałam A jeszcze spalismyt przy otwartym oknie i boli mnie dzis gardło i kaszlę
    Boję się,żeby mnie nie rozłożyło na amen Bo czuję,że w środku mnie jakiś wirus usiłuje atakować
    No i tak to ze mna
    A pogoda chyba bardzo dzis xle wpływa,bo nawet mi sie źle na oczy patrzy I kawa nie pomaga....
    Nie wiem,jak 8 godzin wysiedzę dziś w pracy

    No to zmykam

    CytrynkoA co u Ciebie ???? Jak Ci idzie dietka ????
    Mam nadzieję,że lepiej niz mnie
    Ja to chyba już nigdy nie osiagnę moich wymarzonych 53 kg !!!!!!!!

    A tak bym chciała,żeby się udało
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #104
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Martuś i jak tam mija dzionek?

    Wyobraź sobie że u nas taka pogoda już jest od miesiaca ja biegać nie lubię, wolę jeździć na rowerze, terz mam steper więc chodze na nim min. 30 min dziennie
    Gratuluję ze tak wytrwala ćwiczysz Weidera na pewno brzuszek się robi coraz zgrabniejszy a przecież w pracy też spalasz kalorie, więc nie jest z tym ruchem aż tak źle, moze na piechotkę chodź do pracy

    Na pewno ci się uda odchudzić, musisz w to uwierzyć ja wczorajszy dzień zaliczam do udanych, dzisiaj jak narazie wszystko jest OK

  5. #105
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witaj Cytrynko !!!!!!!!!!!!!

    Co u mnie??????
    hmmm, no powiem tak....w pracy dietka ładnie,a po pracy duzo duzo gorzej!!!!!
    Ale obiecuję poprawę
    Wczoraj się tak najadłam,że potem miałam wyrzuty sumienia i zaczęłam ćwiczyć- jeździć na rowerku
    Wtedy mi dopiero ulzyło.Było tego 45 minutek a potem moje brzuszki, szesnastki
    Dzis zaczynam osiemnastki Czy wytrwam
    A jadę dzis do koleżanki do Bielska Przyjechała, bo mieszka w Niemczech i musimy pogadać
    A nie mam kiedy się z nia spotkac,bo w weekend szkoła
    Ale obiecałysmy sobie tylko jakies dietetyczne danie może w restauracji chińskiej,bo nigdy tam nie jadłam
    No i odliczam minuty do końca pracy,żeby wyruszyć

    A jestem juz zmęczona i marze o wakacjach
    Tak mi sie chce gdzieś wyjechać, zostawić pracę i dychnąć sobie
    Ale musze jeszcze dwa tyg.wytrzymać.Wtedy weekend będzie wolny i pojedziemy po siostrę Łukasza nad morze.Ona własnie wczoraj pojechała do Kołobrzegu- szczęściara Ona jest nauczycielką,więc ma 2 miesiace wakacji
    A ja zostałam z całym domem na głowie i obiadami, których nienawidzę gotować~!!!!
    Ale co zrobic, na mnie tez przyjdzie czas na wakacje

    A dzis rzucam wszystko, i obiad dla teścia i męza też!!!!! muszą sobie sami poradzić Maja ziemniaki do ugotowania i mięso w lodówce
    Podobnie w weekend,bo mnie nie bedzie

    Ale ugotuję im pomidoróweczke i będzie dobrze

    No to zmykam do pracki i potm do bielska
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  6. #106
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Fajnie ze spotkasz się z przyjaciółką, mi bardzo brakuje tutaj jakieś bliskiej koleżanki z którą mogłabym poplotkować o babskich sprawach

    Jakoś wytrzymasz te 2 tygodnie w pracy, tylko jak się na coś czeka to strasznie się dłużą dni, a później urlop szybko zleci. Ja chętnie poszłabym do pracy bo już w domu siedze 3 lata i mam za dużo czasu Ja też mam siostrę nauczycielkę i własnie byczy się w domu

    No mi jakoś ta dietka idzie chociaż nie jakas rewelacja

    To super ze popedałowałas wczoraj i długo 45 min. jak na pierwszy raz i Weidrka dalej ciągniesz, tak dalej trzymaj a zobaczysz sukcesy

  7. #107
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam czwartkowo dzis słonecznie

    Ja dzis mam lepszy humor,bo słoneczko za oknem świeci
    Z przyjaciółką było fajnie,mimo,że miałam przygody z pks-em,bo nie jechał
    U chińczyka jadłysmy makaron sojowy z warzywami i wieprzowiną Powiem Ci Cytrynko,że pierwszy raz byłam w restauracji Chińskiej i to było pyszne I chyba dietetyczne ale do tego piwo i kawa mrożona ale była okazja
    Mężuś mnie zawiózł autkiem w końcu i poszedł do kina-ależ on wyrozumiały

    Poplotkowałysmy trochę ale w zwiazku z tym nie zrobiłam szóstek wczoraj,bo wróciłam jakas taka byłam ogólnie zmęczona i osłabiona Ale może ten 1 dzien to nie tragedia....dzis postaram się zrobic moze to razy dwa,lub wydłuże okres robienia brzuszków!!!! Czytałam gdzies,że jest to dopószczalne

    Póki co nie ciesze się nawet na weekend,bo mam cały zajety,ale juz czekam na nastepny w Kołobrzegu

    A co u Ciebie Cytrynko ???? Czy pogoda się poprawiła,bo pogod jest bardzo ważna dla naszego samopoczucia
    A ja dzis będę gotować pomidorówke- rzadko mi się to zdarza i dlatego mam stresa
    Chce im zrobic taką z lanym ciastem i śmietanką Zobaczymy,czy wyjdzie dobra

    Sama nie powinnam jej jeść,bo bedzie kaloryczna
    Ale u mnie ostatnio z kaloriami kiepsko Ale może sie poprawie
    Okresu nadal nie dostałam i chyba dlatego mam taki apetyt ?????
    A może jestem w ciąży.....chyba by było fajnie a objawy jakieś takie widze u siebie: ogólne zmęczenie i senność i dużo sikam,ale i dużo piję

    Może cos napiszesz jak to było u Ciebie ????? jako oświadczona w tym temacie....
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  8. #108
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Hej Martuś prześlij mi troszke słoneczka bo tutaj dalej tak samo, deszcz i chłodno

    To miło spędziłas popołudnie, a przecież jak się spotykasz z przyjaciółką raz na jakis czas to nie będziesz jej truć, ze nie możesz czegoś zjeść czy napić bo jesteś na diecie więc jesteś usprawiedliwiona

    Ja jakoś się trzymam dietki, chociaż wczoraj skusiłam się wieczorkiem na kęs princessy, bo mąż podjadał, bo uwielbia słodkie i teraz narzeka ze nic nie piekę, więc musi kupować a dzisiaj dostałam okres to w poniedziałek wskoczę na wagę i zobaczę moją aktualną wagę

    Ja jak zaszłam w ciążę, to jak tylko mi się spóźnił okres to pobiegłam do apteki i zrobiłam sobie test, bo ja taka jestem że nie lubię żyć w niepewności, ale objawy miała, biust mi urósł i pobolewał jak przed okresem, i przede wszystkim chodziłam bardzo śpiąca nie miałam porannych mdłości tylko wieczorne ale to już później. To czekam na wiadomości jak tam jest u ciebie.

    Jak ci dobrze, ze wyruszasz na odpoczynek, my w tym roku ze względu na mieskzanie nigdzie się nie wybraliśmy ale w przyszłym roku to już na pewno, a w tamtym roku byliśmy w Tunezji, ach jak było super

  9. #109
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Hej Cytrynko U nas się właśnie zachmurzyło może słoneczko poszło do Ciebie ?????
    No co do objawów to obecnie mam piersi jak przed okresem,ale....jak piszesz może to być objaw dwojaki
    No i takie kłucie w dole brzucha,ale to też oże byc objaw dwojaki.Spać tez mi się chce,ale podobno biometr niekorzystny Kiedyś jak myslałam,że mogłam zajść to tez biegłam do apteki.Teraz jakos mi się nie spieszy
    Sama nie wiem, co by było... bo z jednej strony te studia i jakos sie jeszcze nie nastawiałam na dzieciatko...a z drugiej nie trzebaby było planowac i bym się cieszyła
    Ale raczej dostaneokres,bo znam swoje ciało i wiem,że jajeczkowanie było póxniej niz co miesiąć, a wiem to po sluzie kiedy był i jaki Kiedys brałam tabletki,a teraz tak wszystko na oko,bo nic nas az tak nie blokuje,a po co sie truć
    Ale byliśmy ze sobą raz tak na granicy "ryzyka",więc wszystko mozliwe

    Zobaczymy, na razie sie nie martwie Tylko mylę,czy w takim wypadku te moje brzuszki nie są szkodliwe.... może cos wiesz na ten temat

    a co do wakacji
    My byliśmy w zeszłym roku na Krcie w podrózy poślubnej- podróż marzeń ale tylko tydzien

    W tym roku jedziemy ze znajomymi pod namiot,żeby taniej było,bo z kasa kiepsko,ale musimy trochę odpocząć

    PS.Kęs Princessy to nic Ale podziwiam Cię,że się jej oparłaś
    Bo ja bym na pewno juz po kęsie zjadła całą tak mam,że potem jak już sie złamię to nie umiem przestać
    A wymyśliłam dziś,że zrobię moim panom: teść i mąż sałatkę z tuńczyka z kus kusem z majonezem light oczywiście.Mam na nia straszna ochotę,a jest pyszna
    Daję d niej jeszcze ogórek kiszony i kukurydzę Jedyny minus to to,że bierze duzo majonezu,bo kus kus jest chłonny
    Ale pychotka !!!!!
    Muszę im cos zostawić na weekend,bo ide do szkoły

    Pozdrawiam cię gorąco!!!!
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  10. #110
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam serdecznie piątkowo!!!!!!!!!!!!!

    Co u Ciebie Cytrynko ???

    Ja znowu pisze w pracy dziś idę do szkoły i wieczorem raczej nie zajrzę na internet
    Mimo moich obaw robiłam szóstki 18 poetórzeń
    Okresu nadal nie dostałam,ale chyba jednak przyjdzie tak czuję,bo wszystkie objawy jak przed
    Weszłam dziś na wage i nadal 62 kg Juz powoli trace nadzieję na jakikolwiek spadek
    Musze zacząć ostro ćwiczyć i zdecydowanie mniej jeść

    I śniadanie: kromka chlebusia z ziarnami i sałatka z tuńczyka
    II śniadanie:serek wiejski
    przekąska: arbuz
    obiad: zupka chińska tylko to ciepłego w pracy mogę zjeść
    przekąska w szkole: banan
    troszkę soku warzywngo


    Taki mam plan,bo idę do szkoły i zeby się nie objeść jak przyjdę do domu to ta zupka chińska

    Chyba znośnie,ale jednak za duzo.Muszę sie ograniczyć ilościowo!!!!!!!

    A zupke dla moich Panów ugotowałam z lanymi kluseczkami i nawet nie przypaliłam
    Szok!!!!! Dzis muszą sobie beze mnie poradzić

    Zmykam do pracki

    życzę miłego weekendu
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Strona 11 z 38 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •