-
Cześć Robaczki Znowu piekna pogoda, a jak wracam o domu to pada deszcz ale cóz zrobic, trzeba pracować
Na fitnessie było super, lało się ze mnie,ale step daje jednak polpalić
Na pewno będę chodzić A jutro jeszcze idę zobaczyć jak wyglada aerobik
Dwa razy w tygodniu chce chodzić na pewno
A teraz zmyakm Robaczki Do pracy
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Cześć Dziewczynki
Własnie dostałam @ .Troche mi smutno bo miałam zostać mamą....
a strasznie mnie jakos to zaskoczyło Wiem,że przecież to nie jest tak hop siup i już
I że nie od razu się udaje....ale .....wiecie jak to jest....
W środeczku trochę smutno
No nic, bęziemy dalej próbować....
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
cześć Martusia Zalatana jestem i nie mam dla Was czasu
Bardzo przepraszam, ale tak niestety jeszcze troszke będzie. Dziś mam moment wolnego, bo telefony na chwilkę zamilkły i postaram się choć pokazać, że żyję
Mnie też wczoraj złapała plucha i deszcz Zmokłam straszliwie, a wieczorem już katar, ból głowy i gardła. Zrobiłam sobie taką sprawdzoną miksturkę:
2 ząbki czosnku
sok z 1 cytryny
3 łyżki miodku
Dziś wstałam jak nowo narodzona
Co do @ nio to szkoda, że się nie udało, ale to nie powód, żeby sie smucić. Próbować do skutku i tyle Całusek i słoneczko dla Ciebie
-
Dziękuję Ceterko za pocieszenie i Słoneczko
Wiem,że trzeb sie uzbroic w cierpliwość,ale ja jestem taki narwaniec,że chciałabym już
Ale cóż to powód do jeszcze większych starań
A jak spozywałaś ten czosnek???????
Tak po prostu do buzi?????????
Ja jak sie zbliża okres zimy,to kiszę buraki z czosnkiem
Bardzo mi to smakuje i jest baaaaardzo zdrowe na krew i przeziębienie
Pijemy to z Łukaszkiem, codziennie po szklaneczce i nie chorujemy
jak chcesz to podam przepis
Biorę póltora kg buraków i obieram, kroje na cząstki
Główkę czosnku wyciskam
Półtora łyżeczki soli
To do wielkiego garnka i zalewam zimna wodą przegotowaną
Codziennie sie to miesza drewniana łyzką
Po jakichs 5 dniach gotowe do picia
Potem to zlewam do dzbanków i trzymam w lodówce
Dzis własnie robie kolejna porcję
Polecam,bo to jest bardzo zdrowe
i Pyszne, jak ktos lubi
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Cześć Martuś ja tylko na chwilkę bo korzystam z internetu w kafejce ciesze się ze walczycie dalej, gartulację spadku wagi bo widze że suwaczek się przesuwa w dobrym kierunku. Ja narazie jestem zabiegana i jem co mi pod rękę wpadnie ale wagę kontroluję i raz jest większa a raz mniejsza
Nie smuć się ze nie zostaniesz mamusią, następnym razem na pewno sie uda
Ja takich mikstur bym nie stosowała bo nie lubię zapachu czosnku
-
Witaj Cytrynko Ja super,że jestes.strasznie mi Ciebie tu brakuje
Ty zawsze byłaś i mogłam na Ciebie liczyć
A jesli chodzi o to,że mi gratulujesz to nie ma czego
Od dawna nie chudne mimo,że jem ok. i duzo ćwicze
Juz przestaję wierzyć,że uda mi się schudnąć
Wpadaj jak najczęściej
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Martuś nawet nie wiesz jak mi was brakuje nie martw sie na pewno uda ci się zrzucić tłuszczyk wiesz już jesień za progiem wiec organizm pomału magazynuje tłuszczyk na zimę ale my mu się ni damy
-
Pewnie,że się nie damy
Ale jak patrzę na Twój paseczek na dole to jestem pod wrażeniem Naprawdę
A Ty jestes już w Krakowie tak???
I jak mieszkanko i jak synek w przedszkolu ??????????
Tęsknie za Krakowem
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Martuś mieszkanka jeszcze nie mamy i niewiadomo kiedy będzie bo są opóxnieni w budowaniu mieszkamy z synkiem u cioci bo ma duże mieskzanie i codziennie dowożę synka do przedszkola, dlatego taka jestem zabiegana.
Ja jestem narazie Krakowem zachwycona a moja ciocia mieszka 5 min. drogi od Wawelu, więc podziwiam często jak tylko pogoda pozwala.
Synuś na początku bardzo płakał ale już chętnie chodzi jedynie mam problem bo nic nie je, i nie da się namówić przez Panie, mam nadzieję ze i to mu przejdzie.
-
Na pewno mu pezejdzie Nie martw się Zobaczy jak inne dzieci jedza i jakos to pójdzie
Al zazdroszczę Ci tego Wawelu Jejku, jak ja chcę do Krakowa!!!!!!!!!!!!!!auauauauauaau
Może się kidys spotkamy w Krakowie??????????
Muszę się wybrać, a jesień w Krakowie jest piekna jak tylko jest ładnie
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki