Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

a tu jak zwykle dużo się dzieje
Asiu Tobie można tylko zazdrościć samozaparcia i takiego idealnego stosowania dietki
pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wszystkim szmpańskiego sylwestra i spełnienia postanowień noworocznych wszystkich, a nie tylko tych dot. odchudzania

cudownego nowego roku, mała. ;*

oj wreszcie po pracy..wiecie co naparwde ludzie sa niesamowici...zamiast zrobic spokojnie wczoraj zakupy czy cos w tym sensie dzis ruszyli normalnie wszyscy ... ledwo nadazalismy wykladac toar...oj zmachana jestem ...ale cóż...kalorii troche napewno poszło

zakupy na dzisiejszą Noc zrobilismy...a ja własnie zrobiłam tiramisu które sie już ładnie ziebi w lodóweczce:P dziś chyba jednak kalorycznie bedzie do 2000 hehe bo tyle pyyysznosci kupilismy znacyz raczej wszystko było kupowane podemnie-warzywka itd...kurczaczki chudziutkie ...oprocz chiopsów dla miska:P

zaraqz ruszam sprzątac domek..ale kurcze mija ten czas szybko nie?....jacie jeszcze niedawno cieszyłam sie wakacjami itd...a tu juz kolejny rok za Nami...starzejemy sie :P

Hari...wzajemnie baw sie dzis do białego rana!!

MSzulz no postanowienia są..i to duzo ich....ale najważniejsze to dojśc do 65 i ładnie sie trzymac

Ilonko kierłki w ogole nie sa kaloryczne co to 14 kcal w 100 g toz to nic:P:P ja osobiscie bardzooo polubiłam hihih

sunnnyy i jak zakupy zrobione? kolacja sie rpzygotowywuje?

Frozen nie wiesz co tracisz...sa pyszne choc swoja droga.... to zalezy od smaku... bo wydaje mi sie ze z kiełmkami jest tak ze albo sie je polubi albo nie:P

Bridrose wzajemnie kochanaa!!!!

Katarinko moja kochana hehehehe zeby sie spełniło to wszystko
Ty jak zawsze niezawodna...z kawusia zawsze mnie odwiedzisz kiedy najbardziej jej potzrebuje baw sie kochana ..... tak zebyś wspominała tego sylwka do konca zycia


a ja cóz...dzis pozostaje bezalkoholowa bo... duzo kalorii hehe nie no tak napatwde to bede dzis kierowca...wiec ni ma innej mozliwości

ide do Was zajrzec i sprzatanko;*

Ja nic dzis nie bede pila i jadla moja dietka konczy sie jak w kaDy dzine z godzinka 18 :P potem bedzie ogladanie fajerwerek i tak mi nudno zleci sylwester..moze w nastepny rok bedzie lepiej

no i co ...posprzatane i wierzcie mi ze sil nie mam nic po tej pracy...najchętniej posżłam bym lulu:P

hmmm... tak sobie teraz myśle ze zaczynałam rok z waga 87 a koncze z waga 66.7
czyli 20.3 kg mniej <jupi>

ohhhh bede tu jeszcze zagladac...:P

Nio i jest supeeeeeeer Gratuluje ci spadku tylu kg.. na mnie czeka zrzucenie 25 kg...;/ ehhh ale mam nadzieje ze pojdzie dobrze...tylko z ta szkola;/

no i ..koreczki przygotowane,salatka z brokulow i fety tez,slodkosci dla Misia wystawione i jeszcze tylko po owocki dla Asi ide hihi i co....zaczynamy Sylwestra :P hihihih

dziewycznki BAWCIE SIE ,SZALEJCIE..TO JEDYNY TAKI DZIEN W ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 DO ZOBACZENIA W RPZYSZŁYM ROKU

Jak tam po imprezce?? Wolne sie juz skonczylo niestety czas wracac do szkoly ale tylko 8 dni hehe potem ferie :d CIESZE SIE :P

zabawa napewno sie udała miłego dnia ;D

witajcie dziubki w 2008 roku

i co od jutra w moim przypadku ścisła dietka bo dzis jeszcze chce sprobowac kawałek tiramisu:P

Sylwester był fajny...taki przytulakowy..ale biedna psinka Nam tak wariowała..-bała sie starsznie petard