hej kochane... wróciłam wymeczona...ale jakos w dobrym humorku
3h angielskiego (mamy nowa babke i wreszcie sie ktoś wzioł za Nas -siksa ale w dobrym tego slowa znaczeniu)
a pozniej 4 h wykladów ale było nawet nawet interesująco hihih
jedzonko dzisiejsze:
sniadanie 185 kcal
kaszka manna 195 kcal
berliso 240 kcal
barszcz biały zabielany 100 kcal
krokiet z miesem 230 kcal
razem 950 kcal
a spalone :
300 kcal na rowerku
krokówmdzis mało bo tylko 2529( bo taka cholernie brzydka pogoda ze dzis z marszow nici- co daje 80 kcal spalonych
czyli razem 380 kcal
jutro znów rano do pracy a pozniej szkoła a pozniej nauka bo w sobote mam poprawke zaliczenia z kariologii:P
Caroline a ja jakos musze codziennie choc troche cos pocwiczyc bo pozniej sie źle czuje:P:Pmaly nałóg:P
Ilonko no u mnie dzis jakos dzien rpzeleciał hihihih:P
Karateka zabiegana... eeee jak zawsze szkola i praca pochłaniaja czas ale nie narzekam ..juz sie rpzyzwyczailm hihih:P i w sumie nie wyobrazam sobie teraz nie pracowac:P
Romeczko zaraz ide poczytac co u babci a dziekuje za heeerbatke
Solitude hihih no ale wiesz co innego godizna naraz a co innego rozlozony w czasie rowerek hihih ale stwierdizlysmy z mama ze jelsi jutro nie bedzie takiego deszczu i wiatru to zwiekszamy dystans:P
no widzialam od Elunki ćwiczenia i chyba wprowadze je w ruch bo faktycznie fajne
Ikuś no jakis ruch musi byc
Monic ale pozycze Ci rowerku ...nady:P:P
Katarinko i ile na rowerku było pojezdzone?
Zakładki