Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 114

Wątek: zamykam i zmykam.

  1. #31
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Oj dziewczyny... ja to nawet bez liczenia kalorii miewam napady głodu, najczęsciej słodyczowego inne produkty jakoś mnie nie pociągają No ale teraz dietkuję i jest nieźle I Cing też bardzo ładnie je Super.

  2. #32
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cześć
    cing, no, wiesz, alexl ma bardzo profesjonalne i racjonalne podejście do idety, niestety, nie zrozumie,że można miec napady, że takie jedzenie to nie tylko sygnał organizmu, że brakuje mu jakichś składników, ale też zajadanie problemów psychologicznych o to nam własnie chodzi, ja też jeśli przekrocze limit, potem już nie licze i żrę ile wlezie, ale jakoś tydzień udąło m isię wytrzymać, jesteście dumne, nie??????

  3. #33
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pewnie,że jesteśmy , brawo brawo
    a ja ogłuchłam na jedno ucho, już od wtorku nic nie słysze na prawe, no jakimś tam szum słysze i się wybieram do lekarza od rana i się wybrać nie moge, co za pogoda, nie usmiecha mi się na myśl wyjścia na deszcz i wiatr, no ale chyba będę musiała.....
    ja się boje lekarzy, kurde, jak on mi tam coś wsadzi do tego ucha, pewnie strzykawke z wodą, bo pewnie powstał mi taki korek z wydizeliny usznej ,żeby mi przepłukać, umre ze strachu....nie chce, to napewno boli .... eh, co za los.

  4. #34
    Extra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2006
    Mieszka w
    Będzin
    Posty
    99

    Domyślnie

    To nie boli, jest tylko troszkę nieprzyjemne

  5. #35
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak, moj brat mial ten problem i mówi,że fajne jest te uczucie i tak w to nie wierzę ja panikuje przy wpuszczaniu zwykłych kropel do ucha, a co tu mowic dopiero o sporej ilości wody

  6. #36
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    xixatushka
    gratuluję wiem jakie to motywujące jeśli sie nie podda jedzeniu, super

    płukanie nie boli, tak twierdzi moja 8 letnia siostrzenica która miała to robione przez lekarza wiec jeśli ona to zniosła to ty tez wytrzymasz

    mój mąż robi sobie to sam

    alexl ma bardzo profesjonalne i racjonalne podejście do idety, niestety, nie zrozumie,że można miec napady, że takie jedzenie to nie tylko sygnał organizmu, że brakuje mu jakichś składników, ale też zajadanie problemów psychologicznych
    no właśnie, dla mnie jedzenie często jest lekarstwem na niepowodzenia

    niedawno byłam na rozmowie o pracę, oczywiscie nic z tego nie wyszło, i jak stamtąd wyszłam to byłam załamana i pierwsza mysl to było najeść się

  7. #37
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    a wiesz, że kiedyś, gdy akurat byłam na etapie tycia i zajadania problemów, wyszłam od lekarza [głupiego], omal sięnie popłakałam, i moją pierwszą myślą było nażarcie się. oczywiście poszłam do cukierni ale to dawno było

    cing, a no takie płukanie nie boli, ale dziwne to uczucie ja nie lubię, jak mi coś do ucha wkładają no, może tylko... język

  8. #38
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Inezza
    AleXL
    ty masz bardzo profesjonalne podejście do tego liczenia, dla mnie aż za bardzo
    a co robisz jeśli zjesz wiecej a nie uda Ci się tego spalić???
    Nie przejmuje się, naprawdę i albo poćwiczę w przyszłości więcej albo będę jadł trochę mniej - ale spokojnie bo mam tygodnie, jeśli nie misiące, by się uczyć i też przyzwyczajać organizm do zmian.

    Zgodze sie z wami liczenie kalorii niby pozwala kontrolowac ile sie zjadlo ale poczucie winy po przekroczeniu limitu dobija.
    zgadzam się w 100% ale ja nie potrafię jeść mało jak nie mam limitu, a jak przekroczę o 200 to już się na ogół zaczyna lawina, w stylu a co tam mogę zjeść jeszcze 100, potem jeszcze jeszcze i jeszcze, w końcu mam na koncie 1500 i pojawia sie myślę, skoro zjadłam tyle to mogę i 2000 przecież jestem głodna, a jak mam 2000 to dzień jest zawalony i mozna sie nażreć wszystkiego tego czego nie jadłam w poprzednich dniach
    ma ktoś podobne schizy???????
    Dlatego uważam, że restrykcyjne diety są nie dla mnie - długo bym nie wytrzymał a jak lawina ruszy ...

  9. #39
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cing
    Cytat Zamieszczone przez Inezza
    AleXL
    ty masz bardzo profesjonalne podejście do tego liczenia, dla mnie aż za bardzo
    a co robisz jeśli zjesz wiecej a nie uda Ci się tego spalić???
    no dla mnie tez to jest za bardzo profesjonalne , nie wiem po co tyle czasu poświęcasz diecie, w ten sposób można popaść w paranoje, chyba już do konca zycia bedziesz wszystko zliczać i przeliczać, ale to chyba nie o to chodzi w nauczaniu zdrowych nawykow
    Jeśli chodzi o czas: wpisanie do mojego podręcznego komputerka (PDA) zajmuje zazwyczaj krócej niż by zajęło zapisanie tego na kartce a dane są dokładniejsze bo mam tabele kaloryczne w PDA. A PDA mogę zabrać ze sobą wszędzie i siedzi w kieszeni gotowy pod ręką by zapisać jedzenie - zajmjuje to w sumie kilka-kilkanastu minut dziennie. Mała inwestycja czasowa w porównaniu do, choćby, czasu jaki spędziłem czytając różne wątki na tymj forum



    Cytat Zamieszczone przez Inezza
    zgadzam się w 100% ale ja nie potrafię jeść mało jak nie mam limitu, a jak przekroczę o 200 to już się na ogół zaczyna lawina, w stylu a co tam mogę zjeść jeszcze 100, potem jeszcze jeszcze i jeszcze, w końcu mam na koncie 1500 i pojawia sie myślę, skoro zjadłam tyle to mogę i 2000 przecież jestem głodna, a jak mam 2000 to dzień jest zawalony i mozna sie nażreć wszystkiego tego czego nie jadłam w poprzednich dniach
    ma ktoś podobne schizy???????
    ja tak nie mam.
    ja jak zjem załózmy 1500, a miałam zjeść 1200, to od razu rzucam się na żarcie, bo ty chyba robisz to stopniowo, najpierw 100kcal, potem 300 i tak się rozkręcasz.
    ja zobacze ze przekroczylam limit i od razu pakuje w siebie tysiace kcal.
    no, ale jak wiadomo, mam zamiar to porzucic
    Widzę, że ciężko macie, taka walka z organizmeme to nie brzmi coś na co ja miałbym nerwy. A moim zdaniem ciało+mózg zazwyczaj wygra bo takie kompulsy wyproduje że nie ma mocnych ... Sam tłuszczyk może nieźle narozrabiać - np [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ogólnie to bym zaczhęcał do przeczytanie tego wątku nt racjonego jedzenia bo próbuje odpowiedzieć na być może najważniejsze pytanie Odchudzam sie, nie chudne! I zle sie czuje. Ciekawe dlaczego ...

  10. #40
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    tu nie chodzi o restrykcyjną dietę bo takie napady na żarcie mam niezależnie od tego czy jem mało czy dużo

Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •