Strona 1 z 12 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 114

Wątek: zamykam i zmykam.

  1. #1
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie zamykam i zmykam.

    Jestem załamana swoim obżarstwem.
    NIGDY więcej nie będę zaczynała dnia od bochenka chleba z masłem i dzemem
    NIGDY wiecej nie bede biegła do sklepu po siatke słodyczy
    NIGDY wiecej nie będę żarła w ukryciu
    NIGDY wiecej nie będę umierać z przejedzenia
    NIGDY NIGDY NIGDY

    własnie dzis po ostrej załamce(sklep, żarcie, depresja) postanowilam cos zmienic.
    nie bede sie odchudzać od do. na ustaloną date, w okreslonym limicie kalori.

    naucze sie normalnie odzywiać. nie bede wydziwiać, głodzić sie.
    bede jesc wszystko, ale w określonych, nieduzych ilosciach.
    mam ochote na czekolade? ok, jem 3kawałki.
    chce kanapke z zoltym serem? ok, jem 1kanapke, nie 10.
    itd.

    nie wiem czy mi sie uda, ale co robić, bede probować.

    jestem wykonczona ostatnimi 2latami- przytyłam 30kg.
    cholerne zaburzenia odzywiania.
    bardzo załuje,że kiedyś zaczęłam odchudzanie. ale czasu nie da się cofnąć. muszę nacuczyć się z tym żyć, że z wagi 48kg osiągnęłam 75kg. mam wzrostu 165cm.

    Będę się odchudzać aż schudnę, nie ma tak,że do 1wrzesnia ma być 10kg mniej, nie.
    będzie pięknie jak będzie 5kg mniej.

    boję się,że znowu tworzę wątek, który opuszczę za kilka dni.
    mam nadzieje,że znajdę wsparcie.


  2. #2
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Oczywiscie, ze znajdziesz.. I wiesz jak czytam o Tobie to widze siebie.. Mam ten sam problem również od dwóch lat.. To jest straszne. Od pół roku znacznie lepiej sobie radzę.. dzieki przeplatance głodówek, diet, sportu z olbrzymim obżarstwem udaje mi sie utrzymywac wage. Mniej wiecej. Od dwoch tygodni jestem na diecie.. ale madrzej do tego podchodze.. A po diecie, będę normalna.. obiecują to sobie,że bede jesc jak normalny człowiek. Nie jak zwierze!
    Wpadnij czasem jeśli chcesz na mój wątek..

  3. #3
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja też czasem szłam do sklepu po to tylko żeby kupić mnóstwo słodyczy, z których większość zjadałam w drodze powrotnej

    miałam tez dni gdy byłam tak obżarta że nie mogłam zasnąć

    pamiętam dzień gdy zjadłam chyba z 10kromek chleba z dżemem i mnóstwo innych rzeczy

    ostatnio jest lepiej. nie miewam napadów, co nie oznacza że mój problem się skończył, walcze

    trzymam kciuki, takich jak ty jest tu mnóstwo, nie jesteś sama ze swoim problemem, dlatego łatwiej jest walczyć

    powodzenia

  4. #4
    Extra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2006
    Mieszka w
    Będzin
    Posty
    99

    Domyślnie

    Uda Ci sie wierze w Ciebie!!! Mam podobny problem chociaz takie napady zdarzaja mi sie rzadko ale jednak....

  5. #5
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    cing NIGDY nie mów NIGDY bo NIGDY to bardzo długo ... ile masz lat?

    Uważaj by nie wpaść z jednej skrjaności (niekontrolowane jedzenie) w drugą (prawie nie jedzenie) - to bardzo niezdrowe a co najgorsze, przez takie postępowanie nie będziesz chudnąć jeśli nie wręcz przeciwnie jak sama widzisz.

    Uważam, że racjonalna dieta połączona z ruchem jest warta spórbowania jesłi masz motywację i siły, które starczą na kilka miesięcy. Pomoc lekarza, dietetyke teżmozę być przydatna. Polecam przeczytać wątek
    Odchudzam sie, nie chudne! I zle sie czuje. Ciekawe dlaczego i jeśli masz problem z motywaniem się do ruszania to pisze wiele na ten temat w moim wątku (zobacz spis treści na pierwszej stronie).

    W odchudzaniu to lepiej wolniej, bo dzięki temu szybciej stracisz wagę Powodzenia!

  6. #6
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AleXL
    cing NIGDY nie mów NIGDY bo NIGDY to bardzo długo ... ile masz lat?
    no wiadomo jak to z tym NIGDY jest ;p
    a lat mam 18

    Cytat Zamieszczone przez AleXL
    Uważaj by nie wpaść z jednej skrjaności (niekontrolowane jedzenie) w drugą (prawie nie jedzenie) - to bardzo niezdrowe a co najgorsze, przez takie postępowanie nie będziesz chudnąć jeśli nie wręcz przeciwnie jak sama widzisz.
    tego to ja się nie obawiam, mam wręcz odwrotnie, ja z niejedzenia(pół roku jadłam najwiecej 800kcal bo i bywalo mniej) wpadłam w wielkie żarcie. wydaje mi się,że drugi raz taka podobna historia sie nie moze powtorzyc, ale w zyciu, wiadomo, roznie bywa


    Cytat Zamieszczone przez AleXL
    W odchudzaniu to lepiej wolniej, bo dzięki temu szybciej stracisz wagę Powodzenia!
    no roznie bywa,,,, moje peirwsze odchudzanie, to było chudniecie raczej wolne, bo jednak 12kg w 5miesiecy to dla mnie powoli. a mimo to jojo mnie dopadło i waze 15kg wiecej niz przed poczatkiem mego odchudzania. nie ma złotej zasady, jak coś cie ma spotkać, to chocbys zachowywał sie jakbajbardziej racjonalnie, nie ominiesz tego.

    dziękuje za wsparcie

  7. #7
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    trzymam za Ciebie mocno kciuki! mamy ten sam problem...
    moze nasz połaczone siły..moze damy rade?

  8. #8
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Nie jesteś sama - jak widzisz, masz tu od początku duże wsparcie! Jeśli tylko podejdziesz do tematu rozsądnie, na pewno Ci się uda!

    Ja zachęcam Cię przede wszystkim do ruchu i do ćwiczeń, to bardzo pomaga, również jeśli chodzi o psychikę i samopoczucie.

    Jaki masz plan diety? Co planujesz robić?

    Pozdrawiam serdecznie i powodzenia!

    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  9. #9
    asq25 Guest

    Domyślnie

    ojjjj...może nigdy nie ganiałam po siatki slodyczy..ale niestety wiem co to są takie napady /....i wszystko jem nie zwazajac na nic....ale teraz juz jest inaczje i Tobie napewno sie uda;p dzis coprawda moj słaby dzień ...ale po burzy zawsze wychodzi słoneczko..także 3maj sie dzielnie...

  10. #10
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cześć, cing ja też tutaj wpadłam, no nie mogło być przeciez inaczej, nie??? bo znasz moją sytuację. poza tym, strasznie mi przykro, że u ciebie ciągle ząłamki... ale skoro napisałaś tego posta, załozyłaś nowy temat, może się teraz uda? chciałabym ,zeby twoje podejście było trafne - nie odchudzasz się na siłę, tylko probujesz nauczyc się jeść normalnie, zmniejszając porcje. cing, ale wiem z doświadczenia, że czasem nawet jesli zakłada się pamiętnik , i tak nazajutrz rano leci się do lodówki [tylko że ja nigdy nie chciałam się obżerać już od rana, ciągle miałam nadzije, że DZIŚ się uda], i pochłania jedzenie. kurcze, ile osób ma ten problem!!!! nawet tutaj na forum!!! czyli coś z dietą jest nie tak. ale my uparcie jesteśmy na rzekomym 1000, czesto nie dobijając cing, ja cię trzymam za słowo, że JUTRO WPADNIESZ TUTAJ I POWIESZ MI, ŻE NA ŚNIADANIE ZJADŁAŚ PRZYNAJMNIEJ 250-300 KCAL nie 1000, tylko 300 - będziesz syta, nie przeżarta. nie poddawaj się, walcz, każdego dnia, ciągle!!!! nie możesz się poddać, o kurcze, jak ja cię rozumiem... nie pomogą gadki o zdrowych dietach, sama musisz CHCIEĆ to zmienic!!! rety, obiecaj mi, obiecaj, pliz, że jutro się nie przejesz! a jak będziesz miała ochote, wpadnij na forum, może akurat będę.

Strona 1 z 12 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •