Strona 8 z 45 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 441

Wątek: sidex - ostatnie 5 kg (15 kg już za mną) - od 07.07.08 r

  1. #71
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    sidex --> więc nie pochłaniaj już tej pizzy!!! wiem, że tego nie zrobisz :P a wiesz, co jest dziwne - ja żrę, jak sie wkurzam, tzn żarłam. teraz po prostu sie złoszcze i...nic nie robie! nie jem. nie wiem, co sie stało.

    kocie, trzymam za ciebie kciuki. razem powinno sie udać! zwłaszca jeśli masz motywację, chęci i wiesz, jak to bedzie wyglądało...

  2. #72
    sidex Guest

    Domyślnie

    No i nie będę pochłaniać! Może jak schudnę, to 1 kawałek na miesiąc mnie nie zabije. Ale na razie w ogóle nie myślę o tym. Chcę spokojnie zrzucić kg, być wyluzowaną, z poczuciem humoru. Nie chcę stać się mrukiem, samotnikiem i w ogóle odludkiem. To tylko odchudzanie Nic wielkiego

    Masz może gg? Mogłybyśmy sobie czasem wieczorkiem pogawędzić o tym i owym

  3. #73
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a mam: 2992639 tylko wieczorami mie nie ma, bo w pracy jestem, ale jutro akurat bede :P
    a że zjesz pizzę np po miesiącu diety - to dobry pomysł, taka mała nagroda. oczywiście jeden kawałek wyjdzie ci jak najbardziej na zdrowie!!!

  4. #74
    sidex Guest

    Domyślnie

    Dzięki za gg, mój nr to 2126171.

    Tak napisałam o tej pizzy, żeby dać po prostu przykład. Nie mam ochoty póki co, właśnie dostałam @ i nie chce mi się jeść. Kiedyś jadłam jak oszalała na kilka dni przed a teraz normalnie dietka, kulturalnie Fajowo:P

  5. #75
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sidex
    Zgadzam się z Tobą AleXL,
    waga może i nie powinna wartościować ludzi, ale tak niestety jest w dzisiejszych czasach. Kult piękna, młodości, chudości (bo już nawet szczupły osobnik uznawany jest za wieloryba - kto by nie był przy modelkach 180 cm i 45 kg wagi).

    Najważniejsze jest chyba podjęcie decyzji, bez nacisków innych osób, rodziny, chłopaka, dziewczyny, koleżanki, przyjaciółki, etc. U mnie zwykle odbywało się to w przypływie rozpaczy, smutku, złości, kiedy rodzina mówiła mi, że jestem gruba, że powinnam schudnąć. Chudy nie zrozumie grubego.
    Wtedy taka motywacja jest chwilowa, taka na "odwal się", żeby rodzina przestała się czepiać, dla świętego spokoju. I dlatego nigdy nie udawało mi się utrzymać spadku wagi. Teraz jednak nikt mnie do niczego nie namawiał, sama chcę zmienić swoje życie, postaram się wyrzucić osoby działające na mnie destrukcyjnie, czyli dostarczające mi złych bodźców, nakłaniające do pochłaniania połowy pizzy, zapatrujące się w mój "piękny" wygląd. Dość takich ludzi! Chcę otaczać się ludźmi, którym w życiu się powiodło. Wtedy może dobre fluidy przejdą na mnie, złapię wiatr w żagle i odmienię się. Jak udało mi się kiedyś schudnąć 10 kg byłam innym człowiekiem. Raz, że ciuchy mnie nie cisnęły, dwa, że mogłam kupować mniejsze rozmiary, trzy, że czułam się podziwiana - tak, podziwiana. Jak przyszłam na rozpoczęcie roku szkolnego to nie mogli ze mnie wzroku spuścić ci, którzy kiedyś by mnie kijem nie dotknęli. Smutne, ale prawdziwie. I pewnie każdy grubasek ma nie jeden taki epizod na swoim koncie. I właśnie dlatego tym razem mi się uda!
    Uda się ale daj sobie czas i zmierzaj do tego by zmiany były trwałe, nowe nawyki i takie miany, że są "naturalne", nic nadmiernei na siłę, bo przegniesz i pęknie coś i ...Powodzenia!

  6. #76
    sidex Guest

    Domyślnie Dzień 11

    PODSUMOWANIE - DZIEŃ 11

    kalorie: 784,2
    stepper: 0
    brzuszki: 0
    inne ćwiczenia: 0

    Chyba coś nie tak z tymi licznikami, dużo dziś zjadłam, nadal jestem pełna po brzegi. Na śniadanie musli z mlekiem, później pół grejpfruta na drugie śniadanie, na obiad panga pieczona w piekarniki i warzywa gotowane, w szkole kanapka z 2 kromek razowego z pasztetem. W planach był jeszcze serek wiejski, żeby dobić do 1000 kcal ale nie dałam radę. Już za przeproszeniem "siedzę" na tym co dziś zjadłam

  7. #77
    sidex Guest

    Domyślnie Dzień 12

    PODSUMOWANIE - DZIEŃ 12

    kalorie: 978,5
    stepper: 0
    brzuszki: 0
    inne ćwiczenia: 0

    W limicie zmieściłam jeszcze małe piwko To dopiero majstersztyk

  8. #78
    sidex Guest

    Domyślnie Dzień 13

    PODSUMOWANIE - DZIEŃ 13

    kalorie: 988,6
    stepper: 0
    brzuszki: 0
    inne ćwiczenia: 0

  9. #79
    sidex Guest

    Domyślnie Dzień 14

    PODSUMOWANIE - DZIEŃ 14

    kalorie: 987,6
    stepper: 0
    brzuszki: 0
    inne ćwiczenia: 0

  10. #80
    sidex Guest

    Domyślnie Drugie ważenie

    Drugie ważenie: ubytek 1,5-2 kg hurrrrraaaa

Strona 8 z 45 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •