Witam w słoneczny i chłodnawy poniedziałek

Wkońcu się porządnie wyspałam Dziś na wadze zobaczyłam 54,9 Pewnie to tylko woda i pamiątki po obżarstwie Ale tickerek wkońcu ruszy Właśnie jestem po obiadku i zważyłam sobie tą zupke, policzyłam i wyszło mi mało kalorii Coś czuję, że będę musiała trochę nadrobić kolacją Będę mieć więcej siły do ćwiczeń Jeśli brat się nie wpakuje na komputer to jeszcze dam dziś raport wieczorem. Miłego dnia

Iskra14 Dziękuję za linka. Mam w planach zwiększyć ilość kalorii, ale narazie będzie 1000 Wyczytałam, że można ciągnąć na 1000 pod warunkiem, że nie będzie to trwało więcej niż kilka tygodni. Może nawet zacznę dodawać kalorie wcześniej Pozdrawiam.