-
Witaj Ceti
Ja tez w pracy Ale lepiej sie wstaje,gdy wita nas troszkę słoneczka
Ale podobno biometr nadal niekorzystny i temu chce mi się spać
Gratuluję brzuszków!!!! Oby tak dalej A ćwiczyć warto,bo ciałko robi sie ładniejsze i szybciej się chudnie A jak juz zaczniesz, to tak Ci to wejdzie w krew,że nie będziesz mogła przestać ja tak miałam, tylko ostatnio sie zapuściłam
A jak przestałma ćwiczyć to mega wyrzuty sumienia
Także ruszamy się !!!!!!
A póki co życze miłej pracki !!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Powinnaś sie ważyć co tydzień, dopiero wtedy zobaczysz efekty
-
Witajcie Martusia i Bjedrona
Tak ... jak słoneczko świeci to aż lepiej człowiek się czuje
Wczoraj byłam z siebie dumna, że jednak moje ciałko pokonało lenia
Menu na dziś :
1. śniadanko - kromka chleba pełnoziarnistego + 2 rzodkiewki + 1/2 serka wiejskiego + herbatka dietafit
2. II śniadanko - kromka chleba pełnoziarnistego + pomidorek + 2 plasterki polędwicy z kujaczka + herbatka dietafit
3. Obiadek - gotowana wołowinka ok 150g + 150g gotowanej fasolki szparagowej + herbatka dietafit
4. Kolacja - surówka z jabłka, marchwi i kilku rodzynek polana jogurtem naturalnym 2%
Madziulka życzę również miłej pracki
Bjedrona - wiem, że powinnam raz w tygodniu, ale się już niecierpliwię po 2 dniach hehhehe
-
Piękne menu na dziś Az mi się tej fasolki zachciało
A jadę po pracy na zakupki,więc może......
Ważenie raz w tygodniu to świetny pomysł Wtedy widać efekty A ja na razie nawet nie wchodze na wagę Boje się,bo na pewno nie schudłam,a jeśli juz to wskazówka poszła w drugą stronę Ale zbiorę się w końcu za siebie!!!!!! Muszę się tylko dobrze zmotywowac i walczyć!!!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Martusia myślę, że nie jest tak źle A jak tam się udały wczorajsze ploteczki ?
Pomysł z ważeniem Bjedrony jest oki
Kolejne ważenie w takim razie odbędzie się w piątek Mam nadzieję, że ciekawość mnie wcześniej nie zje
Dziś trudna próba przede mną... Przyjeżdża rodzinka, więc zrobiłam sałatkę z majonezem, upiekę ciasto ehhhhh ciężka przeprawa przede mną by się nie skusić zwłaszcza na to ciasto ... Ale będę twarda !!
Całuję "kuleczki". Miłego dzionka
-
Oj Ceti jest źle
Odchudzam się od zawsze.Czasem był efekt,a czasem kg wracały I tak w kółko.A teraz zauważyłam,że coraz ciężej jest mi schudnąć.Jedząc kiedys pewne rzeczy, chudłam, a teraz jem to samo i ani rusz Wpływ tez ma siedzaca praca,bo wtedy na studiach człwiek mimo wszystko sie więcej ruszał.Ale cóz, sama nie wiem....
Muszę wziąć i przyjąć jakiś plan
I trzymać się
Plotezki się udały, było super Jadłysmy makaron sojowy z warzywami i wieprzowinka
Ale pychotka,tylko do tego piwo a to uz gorzej
Ale cóz
A co do sałatki, to może użyj majonezu light i będzie lepiej
a ciasto omiń "szerokim łukiem"
ja mam zamiar moim mężczyznom: mężusiowi i teściowi,bo na 2 tygdnie im gotuję, zrobic zupke pomidorowa z lanymi kluseczkami bo ide do szkoły to jutro sobie zjedza
No i sałatkę z tuńczykiem i kaszka kus kus
Daję jeszcze cebulke, ogórki kiszone, i kukurydze Tylko ona jest własnie z majonezem.Ale wezmę dodam majonez light,a dla siebbie pomieszam ten majonez i jogurt naturalny i będzie super
A jest pyszna ta sałatka
ładnie do nas mówisz: "kuleczki" podoba mi się
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
hej ceti
widze ze jestesmy w tym samym wieku, wzroscie i podobnej wagi bo ja jestem od ciebie troszke grubsza
ja sie odchudzam od paru dni i musze przyznac ze idzie mi nawet w miare ,chociaz z cwiczeniam gorzej
cwicze od 3 dni 8 minutowki i juz nabawilam sie zakwasow.w dodatku nie pamietam kiedy ostatnio cwiczylam i raczej moje ruchy nie zaliczaja sie do zgrabnych.
pozdrawiam cie serdecznie i zycze sukcesow w odchudzaniu
bede wpadac zeby sprawdzic jak ci idzie
-
Witam piątkowo!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszyscy już myslą o weekendzie, a ja po pracy do szkoły
Ale cóz, sama chciałam
Ale dziś dla odmiany od rachunkowości mam zajęcia z systemu podatkowego!!!!!
A co u Ciebie Ceti????
Jak udała się wizyta rodziny???????
Wytrzymałas z ciastem????
Ja ugotowałam pyszna pomidorówke i zrobiłam sałatkę z tuńczyka Aż mężuś się zdziwił,że ja tak sama z siebie,bo wie jak nie lubię nic w kuchni robić
A no i zrobiłam kolejny dzień szóstek W- 18 powtórzeń Może efektów jakichś spektakularnych nie ma,ale mieśnie sa silniejsze I z tego się ciesze a jak spale tłuszczyk(kiedyś........ ), to mięsnie sie pokażą
Ważyłam się dziś- nadal 62 kg Chyba nigdy nie ruszę w dół!!!!!!
Ale jestem przed okresem, może po waga cos mniej pokaże
A dziś wzięłam duzo jedzonka do pracy,żeby nie najeść się w domu jak wrócę ze szkoły
Ale same zdrowe i dietetyczne
I śniadanie: kromka chlebusia z ziarnami i sałatka z tuńczyka
II śniadanie:serek wiejski
przekąska: arbuz
obiad: zupka chińska tylko to ciepłego w pracy mogę zjeść
przekąska w szkole: banan
troszkę soku warzywngo
Nie wiem,czy to dobry zestaw, zwłaszcza ta zupka ale jakos przeżyje
Byle mnie ciastka na zajeciach nie skusiły
Życzę miłej pracki i po pracy pieknego weekendu
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
PIĄTEK
Dziś piątek i raniutko się zważyłam na mojej nowej elektronicznej wadze
Wyszło 67,5 kg tzn. że przez 2 dni zgubiłam 2 kostki smalcu
Od poniedziałku ubyło mi 1,5 kg. Nie jest to jakiś zabójczy efekt, ale małymi kroczkami podążam do celu.
Wczoraj była u mnie rodzinka. NA stole sałatki, serniczek i ciasto z wiśniami ehhhh. Było bardzo ciężko ... Niestety moja silna wola nie wygrała z bułeczkami kajzerkami zapiekanymi z pieczarkami, cebulą i serem żółtym Zjadłam 2 Ale za to nie ruszyłam ciasta Więc wynik nie wypadł najgorzej
Martusia - mi też kiedyś udało się schudnąć z 66 do 62kg a potem tak sobie pofolgowałam, że się ostało na 69 Niestety też mam siedzący tryb życia ... W pracy dupka siedzi przy biurku, potem na kurs księgowości w weekend i ..... też dupka siedziała przy biurku. Gdy wracam z pracy ok 16-17:00 nic mi się nie chce Ostatnio jednak powiedziałam sobie, że wykurzę tego lenia i powoli mi się to udaje
Cieszę się, że udały się ploteczki i wiesz co ? UWIELBIAM TUŃCZYKA z ryżem, kukurydzą i majonezem light hihihihih właśnie dziś jest w menu Spróbuj to też jest pyszne ta zupka chińska to chyba ostateczność hehhee już chyba zdrowszy będzie czerwony barszczyk Co do wagi to przed okresem ( i w trakcie) waga może być nawet wyższa, bo organizm kobietki magazynuje wodę i toksyny w ciałku. Nie przejmuj się więc Martusia i poczekaj aż będzie 2-3 dni po okresie
WIKI - witam w moim pamiętniczku Będzie mi bardzo miło jak będziesz tu zaglądać i wspierać nas w walce z tłuszczykiem
Mi też opornie idą ćwiczenia aż wstyd się przyznać. Ile muszę sie zmobilizować, by zrobić parę brzuszków to nawet nie sposób sobie wyobrazić
Również życzę sukcesów w odchudzaniu i czekam na odzew Napisz coś o sobie Czym się zajmujesz, intreresujesz ??
NAPEWNO NAM SIĘ UDA KOBIETKI
MENU NA DZIŚ:
1. śniadanko - kromka chleba pełnoziarnistego + plasterek szynki z kurczaczka + 1/2 ogórka zielonego + 2 rzodkiewki + herbatka dietafit
2. II śniadanko - kromka chleba pełnoziarnistego + 1/2 czerwonej papryki + plasterek żółtego sera + jabłko + herbatka dietafit
3. Obiadek - warzywka mrożone ugotowane w 2 szklankach wody z łyżką kucharka ok. 450g + herbatka dietafit
4. Sałatka z tuńczyka, ryżu, kukurydzy konserwowej i majonezu light + herbatka dietafit
Buziolki "kuleczki" MIŁEGO DZIONKA
p.s. WCZORAJ DOSTALIŚMY Z MĘŻUSIEM ZAPROSZENIE NA ŚLUB JEGO KUZYNA 25.08.2007R. TERAZ TO DOPIERO MAM MOBILIZACJĘ
-
Hej Ceterko
1,5 kilograma to nie zabójczy efekt!!!!!!???????????????
Wiesz co ja bym dała,żeby chudnąć w takim tempie
To świetny efekt!!!!!!!!!!!!WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!
OBY TAK DALEJ
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki