Wątek: juemkowy zawrót głowy.......I choćbyś upadł na kolana.....

hej

Juem mamy dokładnie to samo, Adam też taki rozdarty, chce z nami czas spędzać, a tu tyle do zrobienia, ciągle ktoś o coś prosi, a to brat, a to rodzice, a to sąsiadom internet nie działa i trzeba to naprawić

już przestałam sie o to wściekać
co nie znaczy , że się z tym pogodziłam, ale wiem że mu nie jest lekko, to po co jeszcze ja mam mu życie utrudniać

a z tym telefonem ?? no nie wiem, dziwne to, ale możę faktycznie gadał z bratem ??
po co zaraz zakładać czarny scenariusz ??

trzymaj sie i nie pozwól mu zeby wygrał zakład
chociaż z drugiej strony, po twojej przegranej może by wasze małżeństwo trochę nowego smaczku nabrało ??

Zamieszczone przez kitolka

trzymaj sie i nie pozwól mu zeby wygrał zakład Wink
chociaż z drugiej strony, po twojej przegranej może by wasze małżeństwo trochę nowego smaczku nabrało ??

Kitolka co ty mi suponujesz że niby mam przegrac i oddć mu coś co tak pilnie strzeże????? o.k taka jesteś koleżanka żebyś wiedziała zrobię to wieczorem a odchudzać i tak się będę

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

dzisiaj już mnie nie będzie idę się najeść już w sumie zaczęłam mam to w nosie jutro będę grzeczna

no i jak zwykle po wczorajszym dni nękają mnie wyrzuty sumienia za dużo zjadłam ale tak było przyjemnie......

Kitolka wiesz wczoraj doznałam miłego rozczarowania nie taki diabeł zły jak go malują

Juem jak mija dzien mam nadzieje ze nie siedzisz w lodowce

juemku skoro tak powiedzial, to mu uwierz
tak jest najprosciej i póki nie daje Ci wiekszych powodow do zazdrosci, przystopuj. Nie pozwol mu wyczuc, ze mu nie dowierzasz, to smutne.

ja się po prostu boję nie wiem dlaczego masz rację ago to głupie i smutne.....


dieta poszła w las zabrakło mi motywacji ona też w lesie. Miałam ją ale ona za bardzo mnie kusiła i w rezultacie zamiast nakręcać mnie do walki staczała mnie w przepaść. Teraz muszę znaleźć coś lepszego coś czego pragnę dla siebie. Pisząc to już zaczynam się nakręcać to co walczycie ze mną

a pewnie, ze walczymy! kazdego dnia i choc ja w zasadzie nie dietkuje to jednak bede kibicowac wiernie i zazarcie

naprawde odpusc mezowi, bo nim zauwazysz - zepsujecie relacje miedzy soba do reszty

hej w końcu i ja Ciebie znalazłam
na razie więcej nie napiszę, bo nie wiem, o czym gadacie ale się rozkręcę

moja dieta też w lesie, motywacja gdzieś tam razem z nią, mam nadzieję, że uda mi się je wyciągnąć przed pierwszym października choć już teraz wiem, że będzie ciężko :P

miłego dnia!

a ja Wam powiem, ze ostatnio mniej jem, za to mniej zdrowo
ostatnio zapominam jesc i jak sie zastanowilam co zjadlam przez caly dzien, to wypadlam bardzo blado 5 ciastek i Danio z musli feee.. ale juz sie pilnuje, bo na dobre mi to nie wyjdzie
ja chyba przez stres nie jem, bo jakis tam podswiadomie byl i jest,wiec wlasciwie nic mi nie smakuje