Wątek: juemkowy zawrót głowy.......I choćbyś upadł na kolana.....

agassity się rozkręcasz od początku zajęć ale uważałaś na wakacjach co jesz prawda

ago może i niezdrowo ale małomoże byśmy wymyśliły jakąś ciasteczkową dietę

ja jak zwykle w weekend odpoczywam w gronie rodziny ciężko mi podejść do kompa więc wybaczcie jak was nie odwiedzę powiem tylko że dietka w porządku.... i to mnie cieszy

juem: jasne ale grunt, że nie przytyłam, na szczęście minął mi okres napadów i jakoś potrafię trzymać wagę, wiadomo, że czasem mi się przytyje, czasem coś schudnę, ale w gruncie rzeczy, od ponad dwóch lat trzymam te 65 kilo, co jest moim małym sukcesem

również się cieszę, że dieta w porządku

miłego popołudnia!

hej, mężatką nie jestem, ale... pilnuj męża
to wydało mi sie z twojego opisu takie schematyczne.... on próbuje uciec od codzienności....
może się mylę, ale trzymaj rękę na pulsie, ok?

a ja za chwilkę spotkam się ze swoim nowym menem

Martix pilnuje go pilnuję mam wszędzie szpiegów, ale muszę nauczyć się jemu ufać a troszeczkę zazdrości nie zaszkodzi.

agassi jestem pod wrażeniem od 2 lat twoja waga się nie zmienia Jak ty tego dokonałaś na jakiej diecie byłaś i jak z niej wychodziłaś?????

hehe ja ci poweim jak wyglada dieta Agasska
śniadanie: coś tam, plus czekolada
II śnadanie: coś tam, plus batonik
Obiad: coś tam, plus twix
deser: czekolada, batonik
Kolacja: coś tam, czekolada, batonik,chipsy

pozdrawiam JUem



to , żeby ci nie bylo przykro żę mało prezentów dostajesz

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]ja też chce być na takiej diecie ................... kitolka dziękuję

Zamieszczone przez Kitola

hehe ja ci poweim jak wyglada dieta Agasska
śniadanie: coś tam, plus czekolada
II śnadanie: coś tam, plus batonik
Obiad: coś tam, plus twix
deser: czekolada, batonik
Kolacja: coś tam, czekolada, batonik,chipsy

niestety ostatnio tak właśnie to wygląda... wstyd jak nic
ale jak się odchudzałam to jadłam 15oo kcal i na tym najlepiej wyszłam, teraz jakoś nie mogę zacząć się odchudzać... niby gadam, że od pierwszego, ale wiem jak to będzie wyglądało- tak jak zawsze. znów przez rok nic nie schudnę, a w wakacje oleję dietę totalnie

i do końca życia będę gruba :P

a to nie jest tak, że idealnie trzymam wagę po prostu co trochę przytyję, to potem to zrzucę i tak w kółko. wciąż w trochę w górę, trochę w dół

No to jestem w podobnym położeniu schudłam 20 kilo przytyłam 8 zatrzymałam się na 58 i tak co schudnę 2 kg to po dwóch tygodniach one powrócą i tak na okrągło... płakać się chce.

e tam płakać! pomyśl, że cały czas jesteś do przodu o te 12 kilo! i to powinno Cię cieszyć a nie martwić :P naprawdę kawał dobrej roboty odwaliłaś i powinnaś być z siebie dumna bo ja w tym momencie z Ciebie jestem

juemku jak zwykle agassek ma racje, spokojnie, pieknie schudlas i to, ze teraz stoisz chwilowo w miejscu, nie znaczy, ze bedziesz gruba, czy tez taka jestes

my jestesmy z Ciebie dumne, to i Ty powinnas byc