Wątek: Kobietka z (bez)silną wolą, czyli szukam wsparcia:)

wróć do nas szybciutko kochana tyle kaw tu stoi nie wypitych a Ciebie nie ma

Miłej środy Aniu))

Kokietko nata ci ocieli czy co ??

ło,kokietko,czemu Cię nie ma?

Przepraszam kochane, że mnie tyle nie było! Remont jeszcze się nie skończył bo mi montowali meble 2 razy w odstepie tygodnia bo w hurtowni nie było płyty jaką chciałam na fronty. Już się rozpakowałam ale jeszcze parę rzeczy muszę wykończyć pierdoły w sumie ale nie chce mi się strasznie. Jak już wykończę wsio a przede wszystkim powiększe zdjęcia do antyram to wkleję fotki.

Nie pojawiałam się na necie bo mój Dziaduś mi zmarł A moja babcia 2 dni później poszła do szpitala i już prwie tydzień leży a nie zanosi sie na wyjście. Musiałam jakoś to wszystko ogarnąć. Dietkowo to szkoda gadać przytyłam 2 kilo ale mam nadzieję, że uda się to szybko zrzucić i znowu waga pójdzie w dół. Ale jak na razie to mam tyle zmartwień, że jeszcze burczenie w brzuchu by mnie dobiło. Wiem jednak, że czas się pozbierać bo jak się zaniedbam to starcę wszystko co udało mi się osiągnąć.

Jeszcze mnie nie będzie do wtorku gdzieś bo mój facet wziął wolne i parę spraw muszę pozałatwiać. Ale jak już wszystko sobie poukładam to wracam szybciutko. Dziękuję Dziewczynki, że o mnie pamiętacie i przepraszam że Was nie odwiedzałam tak długo

no no no to dokanczaj i zdjecia pokoju pokazuj...

przykro mi z powodu dziadka..moje kondolencje... mam nadzieje,ze babcinka szybciutko wyzdrowieje

Współczuje Kokietko, miałąś ciezki czas także ogarnij się i powróć do nas przyda ci sie inne towarzystwo na forum przynajmniej troszke sie oderwiesz

spij dobrze Kokietko, oby było coraz lepiej z dnia na dzień

Miłego wtorku

Dziewczynki życzę Wam abyście wszystkie dostały jakiś prezencik od Mikołaja Mam nadzieję, że żadna sobie nie zasłuzyła na rózgę

Mam smutna wiadomość. Na razie odchodze z forum, nie wiem na jak długo, może tydzień a może miesiąc. Mam teraz masę obowiązków, nadal jestem trochę oszołomiona śmiercią dziadka i prawie nie ma mnie na komputerze. Chcę się pożegnać z Wami, ogarnę swoje własne sprawy i wrócę, mam nadzieję że jak najszybciej. Ale znowu zaczełam dietkować, nie myślcie sobie że opuszczam forum żeby się spaść w tajemnicy Ściskam Was gorąco i przepraszam że Was zostawiam

Buziaczki moje Kobietki, dziękuje że byłyście tu ze mną i wierzę, że gdy wrócę nadal tu będziecie i będę miała do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc. Do zobaczenia moje drogie będę tęsknić