-
miłej srody oczywiscie ja przez to wolne jestem do tyłu heheh
-
Wow, super!!! Jeszcze niedawno tak chciałaś mieć tą szósteczkę z przodu, a to już 68,7
Cudownie! :P Możesz być z siebie dumna. Fantastycznie Ci idzie! A jak śniadanie?
-
gratuluję nowej wagi i mieszkania
miłego popołudnia:*
-
Kurcze tak mało zjadłas musiałaś naprawde dużego stresa mieć
ale ciesze sie, że już wszystko wraca do normy
)))
teraz już relaksik i proszę Cie zjedz dzisiaj wiecej Ninko,żebyśmy się nie zaczeły tutaj o Ciebie martwić Słońce!!!!!!
-
ojejq ninka to śliczna waga coraz ładniejsze te wyniki
gratuluje
hihihihi no tyle sie naćwiczyłas wczoraj,zę tu masz nagrode
no i bardzo dobrze ze juz jestes w spokojnym miejscu bez glupich bab i mozesz sie skupic tylko na sobie a powiedz mi Ty sama mieszkasz bez rodzicow czy cio?:P
i Ninka od jutra masz jeśc wiecej jasne?:P
-
Ninka, gratulacje za wagę.
I cieszę się, że udało Ci się uciec od upierdliwego babochłona.
Miłego rozkoszowania się luksusem, jakim jest ŚWIĘTY SPOKÓJ.
To kiedy parapetówka?
-
nio to ciesze sie ze masz nowe mieszkanko i ze nie masz problemow
cos wiem o przeprowadzkach w ciagu 2,5 roku przeprowadzalam sie 7 razy :P normalnei tragedia, a jak ogadalam wczesniejsze zdjecia, i czasem sie zadaje sobie pytanie " w ktorym to mieszkaniu bylo robione" hehe
teraz naszczescie juz nie planuje przeprowadzek
mam nadzieje ze milo spedzasz wieczor
pozdrawiam
-
Hehe, to teraz sobie będziesz wieszać plakaty na ścianach i nawet na suficie jak Ci się spodoba
a parapetówa jakaś się szykuje..?:> Hehe. No mów co tam u Ciebie dziś słychać było w menu
-
Witajcie!!!
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki, niestety ja cały dzień nie miałam jak wejść poczytać, co u Was, ale mam nadzieję, że jeszcze nie padnę dzisiaj i zdążę nadrobić
Dzisiaj dzień dużo lepszy, chociaż musiałam wywieźć część rzeczy poza Warszawę, bo ta kawalerka jest w pełni umeblowana i część mebli i innych pierdół mi się po prostu nie przydałaby. Dopiero niedawno wróciłam i jeszcze siędziś nadźwigałam, a waga znów ruszyła... Na noc: 68,0
Chyba jutro wezmę torby i będę chodzić po schodach w tą i z powrotem, jak to daje takie efekty
hihihihi
Aha - co do jedzenia - bylo dużo lepiej, co prawda do tysiąca mogłam nie dobić, ale po 2 dniach niemal głodówki nie do końca mogłam od razu skoczycna tyle kalorii (nie liczyłam nawet ile dziś zjadłam). A było tak: 2 kromki wasa + serek topiony z szynką ok. 20g + 2 ogórki, na obiadek: ryż z kurczakiem i warzywami w sosie słodko kwaśnym - porcja niezaduża, a wieczorem już tylko jabłko (nie byłam głodna). Zawsze lepie niż w poprzednie dni, a jutro postaram się wrócić do normalnych 5 posiłków....
nasturcjo - ja trochę ochłonęłam po tym stresie i pojadłam i czuję, że niemal na pewno jutro będzie @
tak wiec nowe mieszkanie i problemy od razu rozwiązują się same 
Owieczko - widocznie moja waga wymagała konkretnego wysiłku, żeby ruszyć
a przy okazji b. skurczył mi się żołądek
śniadanie jak pisałam było
chociaż nie powiem, ale lubię to uczucie lekkości przy głodówce... ale wiem, że nie wolno przesadzać 
Inezza - dziękuję, to popołudnie było wreszcie miłe 
Linuniu - dziękuję za troskę, powoli wraca do normy nawet moje jedzenie, może nie jest jeszcze doskonale, ale stres całkiem n ie minął a i jedzenie jest pewną niespodzianką dla mojego organizmu po tej głodówce
od jutra będę się starała wrócić do normalnego odchudzania 
Asq - te wyniki mi spadają, a za chwilkę spadną Twoje, bo w końcu mnie goniszz szybciutko
mieszkam z chłopakiem
niestety rodzice rozwiedzeni i nie mieszkają w tym miescie co ja studiuję...
Selva - tak - święty spokój, powoli zaczynam rozumieć, co to naprawdę znaczy
jest cudownie
narazie bagaże nierozpakowane jeszcze i muszę odetchnąć i dopiero pomyślę o parapetówie 
Pepperku no ja mieszkam w wawie 2 lata a to już moje 4 mieszkanie... Mam nadzieję, że dużo więcej mnie już nie czeka, chociaż... ten spadek wagi po dzwiganiu jest kuszący 
Dziarra - hihi plakaty wyrzuciłam
o parapetówce, jak pisałam, pomyślę jak trochę odżyje, a i pewnie po @ 
Ufff idę do łazienki i zaraz looknę, co u Was.
-
o jak fajnie z chłopakiem tez bym chciała;p hihihihihi no kurcze ninka wreszcie cos wiecej jedoznka na całe szczęście...
i kurde waga leci i leci ..chyab tez zaczne "robic" udawane przeprowadzki bede nosic po domu meble itd...moze tak schudne szybciej to u CIbeie to zleciało nieźle przez te stresy i przeprowadzki
;* slicznie
milego dnia kochana ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki