Wątek: porzucenie zbędnych kilosków na zawsze... damy radę!

Jakże bym mogła sobie nie poradzić na grillu. Na szczęście wyjechaliśmy wcześniej, ale i tak grzecznie odmówiłam pyz i goloneczki... Grilla zresztą też. Zrobiliśmy za to bardzo zdrowe zakupki: sałata, pomidory, ogórki, cebulka, kalafiorek, jogurciki, kurczaczek i rybka. Znowu będzie na cały następny tydzień.

Tamarku - taki ze mnie trochę leniwy Generał dzisiaj :P

Inezza - po krótkiej rozmowie ciut posprzątał i odkurzył Poza tym wyrzuca śmieci, no dobra gotowanie i pranie to mu daruję :P A kiełbaski to ja bardzo lubię... Generalnie jem wszystko, żeby po diecie nie było problemów, tylko w dużo mniejszej ilości, ale dzisiaj i tak nie miałam ochoty na grilla.

Iwonko - gratulacje za weiderka! Grilla wolałam ominąć, ale nie tyle co ze względu na mnie, co na Miśka, bo on też jest na diecie i się dzielnie trzyma i już schudł 3kg, więc po co ma się męczyć tymi zapachami mięska...

Zinna - te Twoje kijki są bardzo skuteczne powiedzmy, że Cię tam nie widziałam za krzaczkiem

Asiu - jak już pisałam, grillek z głowy, chociaż grillowana rybka musi być pyszna... Ale tak późno to lepiej nie jeść.

Carolll - dziękuję za wiarę we mnie. Oczywiście musiałam sobie poradzić, bo jakby to wyglądało, jakbym przyszła Wam opowiedzieć, że zjadłam 5 kiełbasek z grilla

No, wreszcie jakoś przyjemnie oglądało się tą eurowizję... Brawo za czwarte miejsce!

A ja mam gorączkę, jak właśnie sprawdziłam, więc idę do łóżeczka. Dobranoc Kochane i kolorowych snów Wam życzę. :*

widze ze jestes jak zwykle dzielna
weiderek w toku za co bardzo podziwiam no i nie skuszenie sie na choc kawalek czegos z grilla to tez nie lada wyzwanie
ale w koncu nie po to tyle cwiczymy i sie katujemy wysilkiem fizycznym zeby sie potem nawpychac jakimis wysokokalorycznymi potrawami heh
ja dzis z rana obiecalam sobie basenik ale @ przyszla wiec nici
wczoraj uslyczalam kolejne pochwaly mojej skromniejszej postury
a co do miska bo pisalas ze tez na diecie moj niby nie ale je to co ja i tez schudl
widac z tego jak nie wiele czasem trzeba zdrowsze potrawi i brzusio spada
milej niedzieli

nio super ..wiedziałam ze dasz sobie rady..chcoaiz powiem Ci ze ja skrzydełka z grilla albo rybki...oj zjadłabym ale nie wolno sie dac

no ładnie tancowali ..tzreba przyznac ze klasa

to kuruj sie Nineczko

Witam serdecznie. Ładny niedzielny poranek, słoneczko, cieplutko (powiedzmy), chce się żyć. Gorączka i katarek prawie mi minęły, więc dzień zapowiada się dużo lepiej. Dzisiaj zjadłam sobie na śniadanko dwie małe parówczeki drobiowe + sałatka z pomidorków i cebulki. Nawet jeśli powiecie mi jakie te parówki są wstrętne, to trudno, ale ja generalnie za wędliną nie przepadam i żeby jeść cokolwiek to czasem te parówki jem... Byle nie częściej niż raz na tydzień. Weiderka jeszcze nie zrobiłam, no bo to weekend, więc bardziej się lenię. Ale zrobię dzisiaj na pewno. Od jutra już 12 powtórzeń.

Nasturcjo - mnie tak strasznie na mięsko nie ciągnie, co najwyżej na tą kiełbaskę z grilla. ALE. Mama mojego Miśka waży coś koło 55-58kg, więc ona to sobie może wcinać takie rzeczy, a jak ja popatrzę na nią i na siebie to już mi się odechciewa jeść... A zresztą trzymam się już 2 miesiące przy zdrowym jedzeniu i chce wytrwać przynajmniej kolejne dwa. U Ciebie już @? Hm.. Znów mnie wyprzedziłaś, ale u mnie niedługo pewnie też będzie, bo już czuję że brzuszek mi rośnie...

Asiu - widzę, że też oglądałaś tą eurowizję. A co do mięska z grilla to niekoniecznie, rybkę prędzej, ale oni nie robili rybki z grilla. Chudziaki są to sobie wcinają tłuste rzeczy, a jak ktoś z natury jest przy kości to się musi wiecznie pilnować...

Hej Ninko, witam w niedzielny dzionek co prawda u mnie nie zbyt sloneczny ale zawsze cos i widze ze katarek i goraczka mija to dobrze bo znow bym musial tygrys zadzialac ze swoim przyjacielem no tez lubie parowki ale ale nie pamietam kiedys ostatni raz jadlam hehe zreszta tez mnie jakos nie ciagnie do mieska za bardzo dzis mi mam kochana ugotowala kurczaka i rozumiem masz racje niedziela jest od lenienia sie milego dzionka buzka :*

no Nineczko Tacy to maja dobrze ...nie dosc ze chudziunki to sobie moga jesc i jesc i zadnych konsekwencji z tego nie maja...ehhh a Nas los taki...

Wiatm niedzielnie Tez oglądałam wczoraj tańco-wizję Faktycznie nieźle im poszło.... zwłaszcza niemcy nam pomogi...12 punktów, hohoo Ale finlandia faktycznie tańczyła najlepiej, zwłaszcza w tym drugim tańcu... tak sie zgrali, że achh.. a tobie kto naj sie podobał?

Jadłospis smakowity

Witaj Ninko))

Kurcze weszłam do Ciebie na wątek i od razu nabieram motywacji Ty tak ładnie sobie radzisz i masz silną wolę, której mi w ostatnich dóch tygodniach zabrakło

No i gratuluje, ze dzielnie trzymasz sie z weiderkiem, będe Ci mocno kibicowała,żeby się udało go ukończyc)

I żebys całkiem wyzdrowaiła Bidulko!


Dobrej nocki Słonko!

to ja tak z wieczora z herbatka do Ciebie zaglądam.
Widzę, ze ładnie Ci idzie dieta, u nas tez łądny dzionek był. I sie zastanawiam, czy iść ze swoim katarem na koncert, ale chyba dam sobie spokój, wyjdę na balkon i będe słyszę. U na Habakuk dziś gra.
Dobrej nocki życze i zdrowiej.