MOŻE??????????????????ale może jakoś wytrwam do końca...
Towarzyszu NINKO! W naszym słowniku nie ma słowa MOŻE!!
Nooo i ten tego..noo...wprowadź warzywka:P Warzywka to dobra rzecz:P
Branoc:*
MOŻE??????????????????ale może jakoś wytrwam do końca...
Towarzyszu NINKO! W naszym słowniku nie ma słowa MOŻE!!
Nooo i ten tego..noo...wprowadź warzywka:P Warzywka to dobra rzecz:P
Branoc:*
Ufff no to mi ulżyło,że tylko jeden dzień, ja Ciebie tutaj na forum koniecznie potrzebuje, jesteś absolutnie niezbędna))
Pięknie zaczełaś tydzień i oby tak dalej, brawo)
A warzywa trzeba jeść, gdzies wyczytałm,że np przy jedzeniu ogórków wiecej kalorii spalamy trawiąc je niż one same mają, to takie jakby ujemne kalorie (ale to na marginesie)
Dobrej nocki Ninko, sweet dreams
Poniewaz byłaś u mnie na herbatce, a ja niewdzięczna poszłam spac, także z rana herbataka dla Cie.
Cieszę sie, ze dzionek wczoraj fajnie minął i mimo wszystko trzymasz się dietkowego planu. fantastycznie.
A tu herbatka:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i cytrynka do niej;
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego dzionka życzę, a ja po skakanke ide.
podziwiam za weiderka ja robiłam 2 podejścia i na 3 się nie decyduję
gratuluję kolejnego udanego dnia
Nineczko xchyab poszukam tych zdjec ale jak czytam ze piszesz ze Tobuie coraz ciezej a ja ejstem taka lamaga ze ja pewnie po 4 dni zrezygnuje hihihihihi no i tak ładnie kalorycznie Ci wysżło wczoraj no supetr
Witajcie. Pospałam sobie dzisiaj chwilkę dłużej, bo do 9. Więc czuję się całkiem dobrze, tylko jeszcze nie do końca przytomna. Miałam zrobić dzisiaj dzień sportu, ale o 14 wychodzę do chrześnicy i nie wiem, kiedy wrócę, dlatego przełożę ten dzień na jutro.
Tamarku - przepraszam, to "może" mi się jakoś wymsknęło wcinam warzywka, ale wydaje mi się, że za mało, więc chce zwiększyć ilość
Linuniu - Ty też jesteś mi niezbędna! Było ciężko, jak Cię nie było tyle czasu. Warzywka chcę jeść, tylko ja za dużo nie lubię. :P Zwłaszcza na surowo, ale od dzisiaj będę jeść ich chociaż ciut więcej
Basiu - oj dziękuję za herbatkę z rana :* od razu lepiej widzę na oczka Jak to jest, że mogę siedzieć ile się da w nocy, a z rana jestem na wpół przytomna...
Inezza - warto robić weiderka regularnie, nawet jeśli nie robiłoby się codziennie. Tak mi się wydaje. Jak skończę te 42 dni, to i tak będę robić raz na kilka dni po jeden lub dwie serie. Naprawdę warto.
Asiu - no bywa ciężko z weiderkiem, ale ilość się zmniejsza stosunkowo powoli, więc da sie wytrzymać. Ja się staram robić to stosunkowo szybko, więc może dlatego się męćzę. Albo po prostu moje mięśnie na brzuszku jeszcze wymagają sporo treningu. :P
Nie wiem, czy zauważyłyście, ale powoli pozbywam się tego 1000 i staram się jeść w granicach 1100-1200. Co nawet mi się udaje.
Szpieg tygrys wyniuchal tam gdzies slowo moze wiec mimo sprostowania zauwazam ze nei ma takiego slowa w naszej kompani i o ciesze sie ze ze zdrowkiem juz lepiej milego dzionka zycze buzka :*
Witaj Ninko!
Ciesze sie, ze wczorajszy wypad do Lodzi sie udal, no i ze dzielnie dietkowalas. Ja tez staram sie jesc wiecej warzyw, bo wydaje mi sie, ze jakos tak malo. Wczoraj na przyklad odkrylam, ze smakuje mi taki swiezy szpinak, po prostu taki lisciasty. Kalorie znikome, do tego jakis dressing, rybka na teflonie i zdrowy obiadek gotowy Tak mi posmakowalo, ze dzisiaj pewnie znowu zapodam.
Milego dnia Kochana!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
ja miałam ochotę porobić parę brzuszków, ale przed pracą mi się nie chce, po pracy też ale może faktycznie się zmobilizuję ale nie dziś bo Grzesiek jest, a nie lubię przy nim ćwiczyć, dobra wymówka nie???
Dla mnie to tez juz drugie podejscie i gdyby nie to forum, gdyby nie dziewczyny, to juz dawno rzucilabym to wszystko i nie doszlo tak daleko. Forum daje nam sile i motywacje.
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Zakładki