Wątek: porzucenie zbędnych kilosków na zawsze... damy radę!

Dzien dobry
Chciałam podpsać się pod petycjąTamarka o fotkę
Ba spełniły się moje słwoa bo ja jestem czarownica

Witaj Ninus to wczoraj mialas jednym slowem supre udany dzien mam nadzieje,ze dzis bedzie podobny ja tez wstalam z optymistycznym nastawieniem i tego sie dzis bede trzymac dzis juz nie bedzie narzekania i z placzen nie bede przychodzic do Ciebie milego dnia

Witajcie. Dzeń zaczął się pomyślnie, od przyjemnego widoku na wadze: 65,7kg. Mam nadzieję, że do końca miesiąca zobaczę tą 4 po szósteczce. Ale ogólnie i tak jestem zadowolona. Jednego jestem pewna - już nie pozwolę sie zapuścić do takiej wagi, jaką osiągnęłam, bo to istna tragedia! Biorę się zaraz za moje ukochane ćwiczenia.

Odnośnie fryzurki: nic specjalnego, zwłaszcza po nocy Ale jak kiedyś sobie ładnie ułożę to może pstryknę jakąś foteczkę

Selva - dziękuję

Finesko - staram się ćwiczyć przynajmniej 1-2h dziennie, aczkolwiek nie zawsze mogę. No i może nie codziennie, bo weekendy mam zwykle wolne. Wagą się nie przejmuj, na pewno zleci szybko, może jesteś przed @? U mnie też czasem pokazuje mniej, a czasem wydaje mi się, że po prostu szwakuje. W bioderkach miałam podobnie jak Ty chyba, najwięcej może 108 ale nie wiem, bo się nie mierzyłam wtedy, teraz mam chyba koło 98-99, z tego co niedawno mierzyam. A mi się marzy coś koło 92-94...

Asiu - oczywiście, że fajnie jest jak koś widzi efekty Nawet mi Misiek prawie codziennie powtarza, że schudłam i że ładnie wyglądam. Ja też bym bardzo chciała spotkać Cię na gg, może nam się niedługo uda?

Tamarku - narazie nie ma czego robić, jeszcze sięnie uczesałam z rana nawet :P

Anne - Ty tak całodobowo jesteś tą czarownicą, czy tak od przypadku? Można sobie u Ciebie zamówić 5 na wadze z przodu?

Tiskuś - możesz płakać, ale ze szczęścia Cieszę się bardzo, że humorek już lepszy u Ciebie, mam nadzieję, że na gorszy się nie zmieni.

Oooo zapomniałabym w końcu... Jutro jadę do domu, a potem chcielibyśmy z moim Miśkiem zrobićsobie wypad np. do Krakowa, albo Katowic, jeszcze nie uzgodniliśmy. Zapowiada się ciekawy weekend. Życzę Wam Kochane przyjemnego dietowego czwartku!!!

czeœć Ninko
gratuluję spadku
pięknie Ci to idzie wszystko
życzę również miłego dnia
pozdrawiam
c.

Carolll - dziękuję :*

Część ćwiczeń już zaliczona, jeszcze w planach przynajmniej seria 8min. Oto raporcik:
10 min marszobiegu
100 półbrzuszków
100 brzuszków skośnych
100 uderzeń piętami o pośladki
200 podskoków

Chwilowa przerwa na obiadzik, mniam, mniam - dzisiaj ryż z warzywami.

Slicznie ja dzis tez troszke pocwiczylam w lozeku sklony Ninka jesli nie pilas jeszcze czerwonej herbatki to zapraszam

jak zwykle super udany dzień
bedą fotki, już nie mogę się doczekać

no i jak zwykle mnóstwo ćwiczeń na koncie...oj super oj Nineczko to faktycznie zapowiada CI sie rewelacyjny weekendzik to wteyd zdjatka napewno Nam pokazesz cio?:P hehehe no i jak po obiadku?

hhehe czarownicą jestem na pół etatu
można zamawiac piąteczki ale to troche trwa
wiesz skompliwowane czary
potrzeba skrzydełek nietoperz i innych trudnodostępnych składników

póki co łatwodostępny i działający cuda mix owocowy

No żesz kurcze no
Jak tylko wyzdrowieję biorę rpzykłąd z Ciebie i ćwicze tyle co Ty
Oprócz marszobiegu:P Bo to jest fe:P Chyba że w domu bieg w miejscu przeplaatny marszem

Ale wiesz....Tak oglnie to ja z chęcią pooglądam jakiekolwiek fotki!