Nia ma kruuufki??? Buuuuu bo będę płakać
Nia ma kruuufki??? Buuuuu bo będę płakać
Jako że KobietkaKokietka wybudziła nie z zimowego snu postanowiłam napisac...
Dieta... hmmm poszła w las szczerze mowiac. No i wylądowałam że tak powiem na początku. Nie żebym sie z tym czuła potwornie źle, poprostu...jak dawniej.
A jest mi gorzej troche zaczac od nowa o tyle że moj FACET () uparcie twierdzi że jestem chuda i z przyjemnością by mnie utuczył :P (teraz siedze w domu chora a przedwczoraj przyniosl mi ptasie mleczko, grejfruty, soczek, a do tego misie bezowe, pączki i ciacho... pączki powciskalam rodzince, ciacho zjedlismy oboje, z grejfrutow sie ciesze a ptasie i misie są hmm w trakcie )
Bo szczerze mowiac...był taki okres kiedy widziałam że znowu przybieram zamiast tracic.
Teraz juz nie. To jest chyba najbardziej beznadziejne... w sumie moglabym teraz jesc i jesc.... ale nie moge. Np w walentynki... po calym dniu niejedzenia popoludniu zjadlam 3 kawalki pizzy i myslalam ze umre z przejedzenia. Cusz.
Jeszcze sie zastanowie czy dałabym rade spróbowac jeszcze raz, czy to ma sens czy mam siły... wiec poki co poegzystuje na tym forum
W skrocie co u mnie:
- 18tka mineła (a dowodu ciagle od 2 miesiecy nie mam ;D)
- studniówka mineła (czy wierzycie w ten przesąd że facet ktory jest partnerem na studniowce bedzie partnerem na cale zycie? )
- maura tuz tuz a ja sie nie ucze ;D
Taa... A na dworze nawrot zimy.. Cusz.
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Heheh, to u mnie podobnie z tą maturą :P matura juz za 2 miechy, a ja jeszcze nic nie tknęłam! ale najbardziej przeraża mnie ta ustna.. serio. Bo pisemną jak napisze, tak napisze.. ale ustna.. z polaka szczególnie nigdy polskiego nie lubiłam (no.. kieydś dyktanda ;p), a tu mam o czymś gadać 15 min i jeszcze pytania będą mi zadawali! dla mnie tragiedia a jakie przedmioty zdajesz i na jakim poziomie? i jaki temat matury ustnej sobie wzięłaś?
o tym przesądzie ze studniówką nigdy nie słyszałam ;> ale oby to nie była prawda :P tzn nie, że mam coś do mojego partnera studniówkowego, ale jakos tak.. nie bardzo mi pasuje w takiej roli
i jak dietka idzie?;*
ciesze sie że wróciłas
tak mało kruuufkowato tu było bez ciebie
jak dojdziesz do jakiegos wniosku czy chcesz byc na diecie czy nie to daj znac :P
fajnie mieć takiego kumpla, i takiego faceta ciesz sie życiem byczo !
milego wieczoru :*
1. Mój facet, jak mówię, że się odchudzam, to reaguje tak: "Ja też powinienem... To odchudzamy się razem, dobra?"
2. Nie wierzę w przesąd o facecie ze studniówki, tzn nawet go nie znałam, ale bynajmniej jestem z innym facetem niż ten, z którym byłam na studniówce i tak już zostanie na zawsze, AMEN
3. Ja też się ciężko zastanawiałam, czy wracać i dietkować, czy nie... Wyszło na tak, bo przecież muszę jakoś na własnym ślubie wyglądać A już najlepiej nie "jakoś" ale suuuper
No wiesz Kochana gruba nie jesteś i nie byłaś, więc w sumie odchudzać się nie musisz. Ale mam plana-jedz duuużo przez 2 tyg, przytyj ze 2 kilo i będziesz mogła się z nami znowu odchudzać! Super plan, co nie???
Karateka Matura to koszmar.... przynajmniej tegoroczna. i na tym skonczmy =)
Aha, temat i przedmioty hmmm cos w rodzaju "Od zielonego balonika do kabaretu otto. na podstawie wybranych tekstow omow stare i nowe oblicze polskiego kabaretu" =) Dla mnie matematyka to w sumie bedzie przejscie przez męke... Przedmioty: polski podstawa, angol rozszerzenie (ustny podstawa;p), gera podstawa (taka asekuracja zeby przynajmniej mature miec ;D) i mata rozszerzenie...
Migotka15 Miłe Doszłam narazie do małego wniosku ale o tym za chwile... A co! Bedde sie cieszyc hihi
FrOZeN Moj facet to sie nie ma z czego odchudzac i to jest najgorsze ze on moze jesc jak opetany...a ja co Napewno bedziesz suuuuper wygladac =)
KobietkaKokietka Oj taaaak genialny plan =D
Teraz szybko i na temat =) Z moim kochaniem rozmawiałam na temat mojej ewentualnej diety, powieddzial że kupowac mi nic nie bedzie...ale smaka robić - a i owszem. Cóż :] Ale w sumie doszlismy do 'no jak już musisz....' =D Wiec chyba powaznie powroce do diety...
No i jeszcze szybciutko.. kumpela mi mowi że jezdza z nią i jeszcze inną na basen. Faaaaajnie. Co tydzien Pomijajac fakt ze ostatni raz na basenie bylam w wieku chyba max 7 lat czyli to juz 12 lat, to nie umiem pływać, no i jak ubralam moj stroj kapielowy przeleżany w szafie od paru wyciagniec zeszlego lata... wygladalam jak hmm... jakby sie z jakiegos ciastka wylewała smietana tudziez krem budyniowy (bo czekolada nie bo toto ciemne) ... tam gdzie stroj to ok, ale przy koncach majtek tak sie ze mnie lało ze myslalam ze sie poplacze. Nie przesadzam bo biore to wszystko z punktu widzenia czasow diety... kurcze a wtedy wygladal na mnie jeszcze wzglednie...ehh .
Wiec serio trzeba sie wziac za siebie
No... to dobranoc
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Nawet mi nie mów.... Ja w stroju kąpielowym wyglądam jak jakieś monstrum Jak bym się pomyliła i ubrała strój od nie wiem, młodszej siostry Pływać też nie umiem, a na basenie nie byłam nigdy w życiu. Tzn nie byłam jako osoba mocząca się w wodzie :P Zawsze jako obserwator.
Kurcze, chyba masz rację, trzeba coś z tym zrobić...
temat strojów kąpielowych? oooosssszzzz przemilczmy to
ja jeszcze w czerwcu wygladałam w moim 2częściowym stroju no możnaby powiedzieć że w miarę a teraz? wole sobie tego nie wyobrażac
milej soboty zycze i udanego powrotu do diety
No ja sie wkopałam... powiedzialam kumpeli że teraz nie i za tydzien nie (z racji choroby) ale potem to ozbaczymy... oczywiscie nie krępowała sie przypomniec mi ze w zeszlym roku jej obiecałam... (kiedy to właśnie myslalam ze do teraz bede zgrabniutka i szczuplutka a tu kicha)
Wiec trzeba cos ze soba zrobic, a zaczne chyba od przypomnienia sobie jak sie ćwiczy..
No! 8minute z miłym panem w podkoszulku.. gdzież ja to miałam...trzeba pogrzebac w dokumentach :]
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Zakładki