Też nie lubię chodzić samaale zostałam niestety sama
jedna koleżanka ma pracę,druga operację na kolanko a ja latam tu tam i ćwiczę samotnie,a nienawdze tego
A co to jest to bpu?:P A na aerobik nie idziesz?
:P:P:P:P
Też nie lubię chodzić samaale zostałam niestety sama
jedna koleżanka ma pracę,druga operację na kolanko a ja latam tu tam i ćwiczę samotnie,a nienawdze tego
A co to jest to bpu?:P A na aerobik nie idziesz?
:P:P:P:P
Też sie obawiam ze na wiekszosc i tak bede chodzic sama...ael chociaz ten poczatek
BPU to są takie cwiczenia ukierunkowne na wzmocnienie ujędrnienie i odchudzanie brzucha(tudziez bioder?) pośladków i ud jak wskazują pierwsze literki![]()
A low impact to taka nieco 'wolniejsza' wersja aerobiku.Poprostu wole sie nie rzucac na dance bo z moją wytrzymałością, kondycją i astmą różnie to może byc =D
Ale dobra nic już nie mówie dopoki faktycznie sie nie zapisze i nie pojde![]()
Wstałam już sobie, zrobiłam sobie szybciutko zaraz 8 abs i już wogole znowu jestem cała happy =D Wczoraj była fajna burza popoludniu a dzisiaj słooonko tak cudnie swieci. Już o 9 jest ponad 20 stopni...
Nie wiem co zamierzam dzisiaj jeść oprócz śniadania i reszty jeżyn z wczoraj na 2 śniadanie...zobaczy sie![]()
Aaa... mówiłam jaki to ja pyszny obiadek sobie zrobiłam wczoraj? Podczas gdy inni zajadali się pizzą, ja ugotowałam sobie troche pelnoziarnistego makaron, z jogurtem naturalnym i jezynami <lol>
Miłego dzionka wszystkim![]()
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Siemka Kruuufko! :*
To widzę że jesteś mocno zmotywowanado ćwiczeńI bardzo dobrze! Fajną masz pogodę, ja uwielbiam burzę, ale tylko ciepłą... A u mnie niestety ani burzy, ani ciepło
![]()
To Ci życzę żeby to BPU rzeczywiście coś Ci dało :*![]()
dużo ćwiczyszTo dobrze
)
Noo...hmmm...jeżyny?:P Pamiętamże nigdy nie przepadałam,bo zawsze trafłam na takie kwasne..Ale jak już trafiłam na słodką...mniam![]()
eh zebym ja umiala sie zabrac za cwiczenia tak ladnie jak ty heheale chyba skusze sie na nie
znalazlam w necie 2 znosne filmy do cwiczen
na bruch i na nogi
nio w kazdym razie zobaczymy jak bedzie z moim zapalem :P a ten objad z makarone, pewnie byl pyszniutki
![]()
milego wieczorka :]
Kurcze może i ja zabiorę się za te abs. Tak jakoś nie byłam do nich przekonana bo czuję, że chudnę jak sie porządnie napocę, wyskaczę i wytańczę dlatego lubie aerobic. Ale chyba je włączę do codziennej dawki ćwiczeń, zawsze to przedłuże trening, co nie?
Kurczę już 3 dni nie ćwiczyłam. Mój ruch przez te dni to było tylko (ale zawsze trochę) 4 godziny łażenia po mieście i po sklepach(zakuuupy!) w poniedziałek, we wtorek też zakupy ale godzinka tylko no i dziś miałam sporo łażenia chyba z 1,5 godz mi zeszło na załatwianie spraw. Zawsze to jakiś spacer, prawda? ale się tłumaczę hehe:P
Również miłego dnia życzę
A jak tam dzisiaj idzie ?![]()
Wstyd wstyd i jescze raz wstyd! Wczoraj było normalnie apogeum. Co z tego ze zjadlam dosc duzo oscypka ktorego mama przywiozła...w koncu zadko ma sie okazje zjedzenia tak pysznego... Ale! Do tego doszedł w ciagu dnia jescze woreczek kaszy, kubek kefiru, kilka kromek białego pieczywa z masłem i miodem/CUKREM (!!), 3 kostki gorzkiej czekolady, gorzkie kakao z cukrem (2 kopiate łyżeczki + 8 łyżeczek cukru + troche mleka) i już sama ze złości nawet niepamietam co. Masakra!
Co prawda było tez odrobinke ćwiczeń, 5 (cała masa) minut rowerka i 1.5 godiznny spacer, ale to sie nie liczy!!
Dzisiaj od rana mam bojowy nastrój. Zaczełam znowu abs-em. Zjadłam sniadanie jak zwykle, i zrobilam sobie tez shake'a na drugie sniadanie (shake dla zmysłów z diety dla schudniecia i nastroju czy cośtam z tej stronki;]). Pooglądałam tv i poszłam na intensywny rowerek. Żeby poczuć to co wczoraj zrobiłam. Tak ot żeby sie spocić zmęczyć i wyrzyć już na amen. Bo wczoraj to wszystko przez jednego kolesia... nie zwalam winy bo oczywiscie moja, ale on mi dał powód. Jedna głupia gadka z jednym idiotą i szlag mnie trafia. A przeciez miałam sie do niego nie odzywac, on tymczasem nie wei nawet o co ja mam do niego żal. No skreca mnie jak o nim pomysle teraz!!!!
Ale jestem dziś w bojowym nstroju. Wyjechałam sie na tym rowerku, wzielam zimny prysznic, zaraz wypije shake'a, i pomysle co bede robić dalej...Napewno jescze dzisiaj bede ćwiczyc! Wieczorem.
Miłego dnia wam życze i mam nadzieje że moje dziś nie bedzie takie jak wczorajszy wieczór!
:*
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
spoko, zdarza sietylko jzu ladnie dietkuj
![]()
Zakładki