Wątek: tarQa na diecie! musi się w końcu udać! :)

ooo to super z tą siłką... to faktycznie się opłaca 90zeta miesięcznie...

bo ja myślałam, ze możesz tak z godzine tygodniowo

kotleciki bardzo apetycznie wyglądają
ja niestety nie mam teflonowej patelni...
ale duzo rzeczy robię też w sandwiczu wiecie taki jakby toster ale są takie 4 trójkąciki w środku i takie trójkątne gorące kanapki wychodzą

i ja w nim lubie naleśniki robic
serio
50g mąki , 2 łyżeczki cukru, proszek do pieczenia, woda, jajko
wychodzą pyszne a jeden ma 90kcal
i bez tłuszczu
polecam



______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

i co tam dziś u Ciebie?


pewnie jesteś u dziadka


______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

gdzie jesteś???

meldować się zaraz :P

______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

Hello!! Cieszę się, że do mnie wpadłaś
wŁAŚnie też zastanawiam się nad siłownią, muszę się zorientować ile taka przyjemność mnie kosztuje
ogólnie jesteś zadowolona z tej siłowni?? daje duże efekty?? jakie robisz ćwiczenia?? tylko na brzuch czy ogólnorozwojowe??

Hej, aduchaw
Powiem szczerze, że nie byłam za bardzo zadowolona z siłki. Instruktorzy nie byli zaciekawi, miesiąc pochodziłam, a potem zrezygnowałam. A wyglądało to tak:
- spacer po bieżni w ramach rozgrzewki
- rowerek
- orbitrek
- a potem jakieś ćwiczonka siłowe; oczywiście byłam zielona w tym klimacie, nie wiedziałam co do czego i na jakie partie ciała, a żeby poprosić o cokolwiek instruktora (który wiecznie był zajęty) graniczyło z cudem.
Czyli nie było warto biorąc pod uwagę ile zapłaciłam.

Hoho, ale to było dawno temu. Długo wątku nie prowadziłam, bo przestałam zaglądać na to forum i portal dieta.pl ale od Nowego Roku to się zmieniło - jestem tu regularnie i dzięki tobie powracam do mojego wątku

PS. Zainwestowałam sobie we własny orbitrek i teraz śmigam na nim codziennie przez telewizorem. Spalam około 700kcal i już widzę efekty = mniej tłuszczyku.
To zdecydowanie lepsza inwestycja.

Ciao!

czyli siłowni nie polecasz...
kurczę już sama nie wiem co mam sobie wymyślić, żeby się więcej ruszać...
a wiadomo bez ruchu kilogramy same mi nie zleca

ale to nie na kazdej silowni tak jest...takze dziewczyny jednym sie nie podoba a drudzy to kochaja..kazdy musi znalezc swoj sposob na ruch

Witaj asq25! Ale ślicznie schudłaś. Zazdroszczę... Ja też tak chcę!

Co do tej siłowni, to ja tylko napisałam, że biorąc pod uwagę pieniądze, które wydałam na miesięczny karnet, nie opłacała mi się bo nie byłam z niej zadowolona. Ale przecież nie w każdej tak jest, prawda? Jednak jest to jedyna siłownia w mojej okolicy a jakoś nie bardzo uśmiecha mi się jeżdżenie dalej do następnej. Prawda niestety nie mam, z czystego lenistwa ;P

aduchaw, ja bym polecała areobik. Świetna zabawa przy muzyczce to od razu przyjemniej spala się kalorie

dziekuje

noooo ja rozumiem rozumiem z ta silka ze za takie pieniazki czegos innego oczekiwałas...:P

a tez polecam areoby!!

Ja tak sczerze to nie lubię siłowni, wolę pływanie, aerobik, step i taniec. Na siłowni się nudzę . Ale każda forma aktywności fizycznej jest dobra :d. Powodzenia w gubieniu tłuszczyka :d.