-
1 listopada
A marzenia leżą upadłe na dnie duszy...
Jeju przez to mieszkanie samej sie tylko roztylam Naprawde nie wiedzialam ze głupie zupki chinskie tak tłuczą Nawet nie wiem co robić żeby schudnać
(*) dla wszystkich Świętych...
-
Witaj
Chciałam Ci poweidzieć, że ja się też roztyłam....nie wiem ile bo się boję zważyć ale na 100% połowę tego co schudłam - a tak się męczyłam i tak łatwo to zepsułam
Muszę przejść na dietkę a mi się poootwornie nie chce ble ble
Trzymaj się cieplutko w taki zimny wieczorek!!!
-
24 listopad...
Wracam do diety, naprawde musze 26 lipca zaczęłam diete którą przerwałam 3 października po ponad miesięcznej przerwie wracam aby znowu walczyć tym razem do konca!!!!!!!
Ciężko mi z tym, że taka jestem gruba
-
8 grudnia...
Na wagę nie weszłam, po prostu się boje.. Wiem że musze stanąć na wage jeszcze przed świetami, postaram się 21 grudnia stanąć i napisać ile ważę, o dziwo dziwią mnie komentarze moich znajomych, ale schudlaś" którzy nie widzieli mnie od maja, nie wiem czy rzeczywiscie schudłam bo wydaje mi sie ze przytyłam ale milo mi słyszeć takie pozytywne komentarze
Własciwie od jutra biorę sie za diete
I mam nadzieje znaleśc troszke czasu na basen
-
25 grudnia
II dzień Świąt, jakoś tych świąt nie czułam zupełnie, z 12 potraw wigilijnych zjadłam 1 - karpia i to na tyle z mojej wyżerki, dzisiaj będąc u przyjaciólki zjadłam 4 cukierki czekoladowe...Ale od jutra biorę się za siebie) Od samego rana mam zamiar ćwiczyć na "boczki" Hula hop, steper, ćwiczenia, skakanka. A od 27 grudnia zaczynam chodzić na basen Może będą efekty. Oby.
49. Innej Opcji nie ma!
-
27 grudnia...
Kłam proszę kłam:P Tak powinnam codziennie mówić do wagi:P
A w ogole to dzisiaj złapałam gazetkę QUELLE i tyle super ciuszków wypatrzyłam, że
się załamałam.. Więc ruszam z dietą ostroooo
Będe pisała co i jak mi idzie
Aha i jutro staje na wage!! )
-
9 lutego...
Ponad miesiąc nieobecności, na wage rzecz jasna nie weszłam, nie chcę się dołowac bo niby po co? Od jutra jadę z kopenhadzka taka lekko zmienioną i ćwiczeniami, naprawde mam dość!! Muszę Coś ze soba zrobic.. Już było tak dobrze...A tu nic! Dalej tkwie w punkcie wyjścia
-
13 marca...
Wiecie że waga stoi w miejscu już od września? 7 miesięcy ta sama waga? W wakacje schudłam 5 kilo i ciągle przez 7 miesiecy ta sama wagunia Ale super, gdyby jeszcze malała byłoby już odlotowo Jutro idę na basenik a pózniej pokręce hula hop, poćwiczę znalazłam super stronkę na ćwiczenia szczegolnie nózek i pochodze na steperze
Bedzie dobrze moje chudzinki:*
-
22 marca. [ Kopenhadzka ]
DZIEŃ 1.
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Z tego jadłospisu zjem jedynie:
Śniadanie i Lunch
Mięsa nie jadam
-
DOŚĆ!!!!!!!!!
jednym słowem: zła!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki