a fanklub czyta i czeka

wlasciwie chociaz przeslanie jest nieco inne, to poczatek tej ostatniej historyjki nasunal mi jedno skojarzenie - tak odnosnie dietki. my tez czesto nie wiemy kiedy powinnismy zaczac byc szczesliwymi, bo czekamy z tym az schudniemy. jak schudniemy to zaczniemy chodzic na imprezy, zaczniemy wiecej przebywac z ludzmi, zapiszemy sie wreszcie na basen itd.

wiem ze nie wszyscy tak mysla, ale wiele osob tak. i zdaje sobie sprawe ze to nadinterpretacja tekstu, ale tak mi jakos przyszlo na mysl . ze fajnie byloby zaczac byc szczesliwym na podobnych zasadach jak sie zaczyna diete - czyli nie od jutra, ale od dzis. od teraz.

nom. to tyle.

pozdrawiam wszystkich czytelnikow
oj, kocham ten watek