Pewien czlowek niemogl sie zdecydowac kiedy powinien zaczac byc szczesliwy. Nie wiedzial czy szczesliwy jest juz czy tez dopiero bedzie. Myslal nad tym bardzo dlugo. Jednak sam nie mogl nic wymyslic. Pewnego dnia spotkal medrca i przedstwail mu swoj dylemat. "Chcialbym byc szczesliwy, ale nie wiem czy szczesliwy jestem juz czy tez dopiero bede". Medrzec wtedy zapytal "Co uczyniloby Cie szczesliwym?", "nie wiem" odparl czlowiek, "a co lubisz robic ?" zapytal ponownie. Czlowiek zastanowil sie i dosc dlugo myslal nad odpowiedzia. Medrzec popatrzyl sie na myslacego czloweika i... usmiechnal sie, znal juz odpowiedz. Czlowiek byl szczesliwy, byl szczesliwy od dawna.