chyba każda z nas poszłaby na taki "deal", dlatego zawsze ściska mnie w dołku na widok szczupłych kobiet, które mogą jeść dużo, nawet bardzo dużo, a ich przemiana materii i tak zrobi swoje![]()
chyba każda z nas poszłaby na taki "deal", dlatego zawsze ściska mnie w dołku na widok szczupłych kobiet, które mogą jeść dużo, nawet bardzo dużo, a ich przemiana materii i tak zrobi swoje![]()
no to jest niesprawiedliwe...mam taka kumpele co je raz dziennie - czyli zaczyna rano i konczy wieczorem :P ona po prostu ŻRE!! wszystko co ma w zasiegu reki.. a wyglada jak modelka..![]()
takim to faktycznie tylko zazdroscic mozemy bo skoro wyladowalysmy na tym forum to juz zawsze bedziemy musialy sie pilnowac..
no ale przynajmniej bedziemy miec wrazenie ze jestesmy (bedziemy w moim przypadku :P) piekne dzieki sowim poswieceniom
milego dnia :*
Ja mam jedna kumpelę co ma 155cm i waży 39kg i za nic na świecie nie może przytyć. Prawde mówiąc wole mieć kilka nadprogramych kg niż wyglądać tak jak ona, bo z niej to dosłownie mały szkieletorek :/
Dziś sobota... Każdego dnia z moim nastrojem jest coraz bardziej nieciekawie... Dziś mój dzień zaczął się od łez, później było ich jeszcze trochę i pewnie będzie jeszcze niejedna... Czasami zastanawiam się, czy ze mną jest coś nie tak czy ze światem...
MOJA DROGA KRZYŻOWA![]()
Tu sobie "dukam"![]()
od 8.03.2010 walczęDIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
oj czemu od łez...kochana no powinien sie zacząc od usmiechu
jejq 39 kgw zyciu to ja tak samo jak Ty wole miec nadprogramowy bagaz anizeli same kości .feeee
mam nadzieje ze juz masz lepszy humorek.. przesylam chusteczke na otarcie lez <chusteczka>
glowa do gory! :*
czasem zdarzy się taki pochmurny dzień, ale wszystko jest do przetrwania, póki przytrafiają nam się i te pogodnewprawdzie teraz pogoda nie nastraja do uśmiechu, ale zbliżają się święta i ja na przykład potrafię tak się "nakręcić" planowaniem, że nawet nie zauważam braku słońca
![]()
a jak z dietką?
Cieszę się, że jesteście i próbujecie mnie podnieść na duchu. Dziś już lepszy dzieńCzekam na środę... na Piotrka... tęsknię strasznie...
Dziś diety nie było, obżarstwo od samego rana:
-śniadanie: jabłko, 3 wafle wyżowe, serek
- II śniadanie- jogobella light z otrębami, jabłko
- obiad: mięso gyros, 3xpita, dużo surówki i sosu czosnkowego![]()
- podwieczorek: czekolada (cała) i kawa mrożona![]()
- a kolacji jeszcze nie było![]()
Ale wiem, że jutro powrócę do dietki, nawet marzę o tym, bo jestem obżarta jak cieleChciałabym tylko podsumować jeszcze moją dietę.
Odchudzam się od 60 dni i dięte łamie dziś dopiero drugi raz, więc chyba jest dobrzeZa tydzień pewnie znowu złamię, bo Piotrek, chociaż chciałabym wytrwać do Bożego Narodzenia na ścisłej dietce, a wiem, że jak ktoś mi nie będzie kazał jeść to bez większego problemu to osiągnę- dziś mama powiedziała, że jak nei zjem obiadu i słodkiego to się na mnie obrazi i nie będzie mi kupować dietetycznych serków, wasy itd
![]()
MOJA DROGA KRZYŻOWA![]()
Tu sobie "dukam"![]()
od 8.03.2010 walczęDIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
oo fajną masz mamęmoja to co najwyżej pochrząkuje, że pies dawno nie był na spacerze, a mnie to by się "przydało trochę ruchu".... i jak tu jej nie kochać?
![]()
![]()
no 2 grzeszne dni w ciagu 2 miesiecy to niezly wynik.. ja w listopadzie poki co mialam 15 dni dietkowych i 10 obzarstwa...takze niezbyt dobrze :P
milego wieczorku :*
oooo ale mamuska Cie szantazuje-hehehe moja tez kupuje mi wszystko zeby mnie skusic:P hihih
2 dni w całym odchudzaniu...no slicznie.... ooo zeby tak kazda z Nas miala hihihh:P
Zakładki