Wątek: Moja droga do szczęścia :)

jakaZ Ciebie laseczka...normalnie jak zoabczylam zdjecia to mi szczena opadkla...z czego Ty sie odchudzasz???

oj aj tez bardzooo nie lubie jak Moj Misiek pije w ogole nie lubie alkoholu... dla mnie mogłby nie istniec...takze Cie rozumiem ...

Widze ze dietkowo jak najbardzie prawidlowo. Ciesze sie.
Slicznie wygladasz. LAdna figurka.
Pozdrawiam cieplo.
Tusiaczek.

Witam serdecznie,

dziękuję bardzo za miłe komentarze na moim forum
Musze przyznac, że najmocniej motywują mnie "Strażnicy wagi" tak jak u Ciebie.
Szczególnie gdy jest to zakres np.: 100 kg do 60 kg. To jest walka! Albo jak u Ciebie. GRATULUJĘ !!!
Gdy widzę, że inni potrafią myślę sobie : A dlaczego nie ja?

pozdrawiam i do zobaczenia
Aga

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, wiem, że większość to pochlebstwa, ale i tak się z nich cieszę
Szlag mnie trafia, bo chce mi się słodkiego i mięsa... Okres

hehehehe to miesko sobie zjedz drobiowe jakies gotowane

Za późno... Pierniki, czekolada i biały chleb z szynką...

aa tam tylko sie zalamuj.. trudno wszamalas ale trzeba zyc dalej i dalej dietkowac okres ma swoje prawa

a jesli tego duzo nie zjadlas to przeciez nic sie takiego nie stalo !

ooooo poleciałas:P:P:P:P

oooo ja bym sobie pierniczka zjadla....mmm

No poleciałam :P
Zjadłam dużo jeszcze... i jeszcze więcej, ale obżarstwem (tak jak kiedyś) absolutnie tego nie nazwę... Wiem, że jutro będzie lepsze jutro

Kto wchodzi w zakład, że 3tyg wytrzyma na idealnej dietce (wedle wyboru- w gre nie wchodzi czekoladowa:P) ?

Secretive, ales ty ładna i elegancka chyba nie musisz sie juz odchudzac, ale jesli chcesz twoja sprawa

BTW. wchodzę w ten zakład - u mnie dopiero 8 dzien diety ale jak wytrwam jeszcze trzy tygodnie to bedzie sukces