Dzień 10/40
i już 1.lipca..ależ ten czas leci..

a to moje dzisiejsze menu
śniadanko (360 kcal)
- musli czekoladowe 30 g
- maślanka cytrynowa 300 ml
- banan 120 g

II śniadanko (140 kcal)
- brzoskwinia
- kiść winogron

obiad (350 kcal)
- kasza jęczmienna (1/3 woreczka) z sosem pieczarkowym, bez żadnego tłuszczu
(sos pieczarkowy: pieczarki, cebulka, kostka grzybowa, pietruszka zielona, 2 łyżki śmietany 9%, łyżeczka mąki, woda - dla mnie będzie ok. 1/3 całości co daje ok. 50-60 kcal)
- kalafior 300 g
- jajko sadzone na wodzie

kolacja (150 kcal)
- kromeczka chleba graham z serkiem almette i papryką

a na wadze ponownie 65,2...ehh..dobrze że nie więcej..aż mi wstyd przed samą sobą...ale się przyznaję..30 dni zostało=5 tygodni...30 dni walki o 60-tkę

Myślę że to idealny dzień na wzięcie się w garść i rozpoczęcie ostatecznej kuracji odchudzającej...jeszcze tylko miesiąc i będę miała to z głowy he he wiadomo że to nie tak do końca ale jak to brzmi
...jeszcze tylko miesiąc...