Już jestem Cierpię na chroniczny brak czasu
Ale udało mi się wygospodarować go troszkę, żeby spotkać się z psiapsiółami z roku, dokończyć praktykę (hehe, w jeden dzień - dwa m-ce ).
Niestety dieta poszła ... i ćwiczenia też w poniedziałek miałam doła giganta (nawet nie wiem czemu, ale już jest OK)
Byłam z moim biednym palcem na kontroli i nic się nie zrasta (znaczy się coś tam już zaczęło się pokrywać) doktor mówił coś o operacji, ale potem chwalił mnie za to, że się na nią nie zgadzam, skutkiem, czego ruchomość palca środkowego lewej ręki może być ograniczona
Wieczorem postaram się odwiedzić wasze dzienniczki
Zakładki