Wątek: Boothia w strefie NIEjedzenia !

Witam Ninka. Z ta waga to dopiero za tydzien, chociaz chcialabym wiedziec ile w koncu waze dzisiaj. Ale nie wiem gdzie szukac wagi :P Chcialam wejsc do CM Lim i zapytac czy moge sie zwazyc ale mi glupio bylo ;P
Ale jak wroce do dom to sie pomierze od gory do dolu, wzdluz i wszesz itp itd.

Zbliza sie wielkimi krokami wieczor, mam nadzieje, ze mnie nie dopadnie glod i to wstretne burczenie. Mam nadzieje, ze pomarancza pomoze mi przetrwac.
Najgorsze ze zadnej aktywnosci na dzisiejszy wieczor nie mam. A moze pojde i zobacze ten fitnesklub, do ktorego mam zamiar sie zapisac ?? ... taki mini spacer bedzie.
Potem wstawie pranie i poprasuje... oooo mam aktywnosc

Tak patrze na wasze linijki i wykresy i pieknie sobie radzicie! Musze wpasc na wasze watki i poczytac historie, ale dopiero wieczorkiem jak bede w domu, bo w pracy to nie ma jak za bardzo! No i czasu nie ma.

To do zobaczenia na waszych watkach

Ze spacerkiem do fitness clubu to świetny pomysł. Jakie wrażenia? Kiedy chcesz się zapisać?

Pij dużo wody i herbaty zielonej i czerwonej, to oszukasz głód.

Pozdrawiam!

Lili, bylam, znalazlam ten fitness. Troche dziwny jest, takie srednio mile panie na 'recepcji', ale moze zajęcia będą fajne. Wnetrze tez nie za ciekawe w porownaniu z innym Fitnesami w Wawie, ale w sumie w starym budynku sie znajduje, więc moze dlatego. A jest w miare blisko mojego domu, wiec chyba jednak zaczne tam uczęszczac.
Zajęcia fitnesu kosztuja 80 pln za 8 wejsc w miesiącu. Więc jeszcze nie tak duzo, zwlaszcza ze ostatnio Pani z innego klubu proponowala 179 pln za miesiąc, z tym ze open. Ale ja i tak nie mam czasu tak na te open chodzic, bo pracuje. A tu place te 8 dych za 8 wejsc, ale chodze kiedy chce. Najwyzej jak mi sie nie spodoba to innego poszukam.
I tak naprawde to juz od nastepnego tygodnia chce zacząć, moglabym od zaraz ale musze poczekac do wyplaty :P
A koniecznie musze zacząć cwiczyć bo się wlasnie pomierzylam i sie zalamalam
Talia (o ile mozna to tak nazwac) 95
Biodra 116
Biust 116
udo 67

A ja pamietam czasy jak mialam 67 w pasie i 97 w biuscie i biodrach. Cholera, to przez te wszystkie dzialeczki, piwka, puby, imprezy, pozne powroty i obżeranie sie itp. Tragedia normalnie Az wstyd pisac te wymiary. Co dopiero będzie jak się zwazę!!!

A propos wieczornego glodu to tak. Bede pila herbate zielona oraz lyzke siemienia lnianego. Siemie lniane dobrze dziala na przemiane materii, a moja jest akurat bardzo kiepska. Ma ono duzo blonnika i witamin. Poza tym taki kleik sie robi jak sie zaleje wrzątkiem to mi poklei zoladek i zanim pojde spac nie bede czula glodu :P

Skoro to dziennik ma byc to moze napisze co ja dzisiaj zjadlam:

kanapka z jajkiem
3 wafle ryzowe
seler (taki ze sloiczka)
kefir z ogorkiem i koperkiem
4 platki chrupkiego chleba
pomarancza
w miedzy czasie byla kawa, woda, czerwona herbata, bedzie zielona i to siemię lniane.

Hmmmm....

Boothia a w jakiej części Warszawy mieszkam i gdzie ten fitness? Bo ja też bym chciała chodzić, ale nie wiem gdzie się zapisać. A te zajecia fitness to taki a'la aerobik? Widzę, że masz podobnąfigurę do mojej - klepsydra. Też masz kłopoty z kupowaniem gotowych sukienek jak ja? A jedzenia to bardzo malutko... Liczyłas kalorie? Zyczę dobrej nocki i kolorowych snów!

hej
też mi sie wydaje czy tego jedzenia to nie za mało?
mam nadzieję, że klub bedzie w porzšdku bo to już połowa sukcesu - jak fajni prowadzšcy to chce sie przyjœć na zajęcia
pozdrawiam
c.

Mieszkam na Targowku/Brodnie. Nie dawno sie przeprowadzilam. Klub jest na Kondratowicza, na przeciwko Szpitala Brodnowskiego.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W sumie stronka nie jest zla i nawet zacheca, ale jak sie tam pojdzie to juz nie jest tak sympatycznie.
No ale mowie, zobaczymy jak bedzie na zajeciach. Prowadza tam zajecia z podzialem na ABT TBC fat burning itp ...
Bo na pewno nie zapisze sie do Arkadii za 180 dych, a tam trzeba jeszcze podpisac umowe na rok. Moze jakbym miala duzo kasy i duzo czasu wolnego to bym skorzystala.

Co do jedzenia to moze i rzeczywiscie malo.... hmmmm jak bede cwiczyc to troszke wiecej bede jesc. W sumie nie jest najgorzej, jakos daje rade, ale to dopiero 3 dzien.

Wlasnie wtrabilam platki z mlekiem.

I dziekuje ze jestescie

czesc
u mnie tez 3 dzien dietki.trzymam kciuki za Ciebie,za Nas :P
ok rok temu wazylam 76 kilo a teraz mam 65 ..utrzymywalam wage i juz mi sie znudzila hehe chce miec juz mniej.
damy rade ! powodzenia.bede wpadac.
pa

Cześć Boothia
Fajnie że sie nie zniechęcasz do klubu z powodu panienek na recepcji
tak trzymać
A figurę masz bardzo proporcjonalną,
Gorzej jak byś była taką bryłą że wszędzie takie same rozmiary
A tak piękna klepsydra
Trzymam kciuki

Hej Boothia. Znam ten ból. Też w wielku 21 waga spadła do 60 a teraz mam 25 i 15 kg więcej Trzymam za ciebie kciuki

Witaj Boothia. Ja chodziłam do S4 na służewiu na siłownię i miałam karnet open za niewiele ponad stówę (bo na początku płaciło się też za kartę) i było całkiem fajnie, ale teraz mieszkam na żoliborzu i jeszcze się nie rozeznałam co tu jest fajnego. Na bródnie to trochę daleko, ale arkadia oczywiście też odpada, bo za tyle pieniędzy to ja się mogę sama pomęczyć. Jedz więcej, żeby się organizm nie przyzwyczaił do takiej małej ilości, wtedy kumuluje tłuszczyk. Pozdrawiam i życze udanego dnia!