-
Miałam dzisiaj gnić w łóżku do 15 no ale juz sie obudziłam
Teraz idę poćwiczyć pół godzinki (nuuu naprawdę )
Dieta - owszem, ale ćwiczenia PRZEDE WSZYSTKIM! O! To będzie moje nowe hasło hehe.
-
Super hasło Ninti!
Miłych ćwiczonek, choć pewnie już jesteś po
Udanego dnia
-
Kasiu, dziękuję Ci że mnie wspierasz :*
Tak, naprawdę ćwiczyłam! I zamierzam codziennie rano tak robić, nawet jak już zacznę pracę*, a wieczorkiem biegać!
*No własnie - od 1 lip mam zaczać pracować na rozdzielni listów :P na poczcie hehe. Jeszcze nie mam 100% pewności że mnie przyjmą ale jest duże prawdopodobieństwo że tak. Z tego co się dowiedziałam to będe pracowała na dwie zmiany: albo od 7 do 15, albo od 13 do 21. Cieszę się bo przynajmniej nie będę musiała przez pół dnia myśleć o żarciu a pracowac mam 2 miesiące.
Oczywiscie nie oznacza to że zamierzam w pracy się głodzić przez 8 godzin :P. Jeszcze zobaczę jak to wszystko rozplanuję
-
no i super ja bym chciała w końcu swój rower dopaść, ale się "naprawia" już 2 miesiące
-
Czuje sie jakby czołg po mnie przejechał i wcale to nie jest efekt wypicia nadmiernej ilości alkoholu, bo ja zazwyczaj mam tak że w pewnym momencie po prostu juz nie moge przełknąć nic co pachnie jakimikolwiek procentami. No ale mniejsza....
To samopoczucie to raczej wynika z mojego wczorajzego porannego ćwiczenia - zakwasy mam -,-' no i jestem troche niewyspana bo do domu wróciłam o 4 nad ranem :P
Moja dieta została kopnięta i musze ją jakoś przywrócic do równowagi bo jeszcze m isie przewróci :P
Wczoraj:
rano serek wiejski z pomidorem
obiad - warzywa na patelnie
W miedzyczasie kawa
Potem juz nic nie jadłam bo musiałam zaoszczędzić troche kalorii na impreze :P
Tylko że jak przyszlam to byłam masakrycznie głodna i o godzinie 4:40 zjadłam aż 3 kanapki z mielonką i poszlam spać. Przemyślałam sprawę i postanowiłam że będzie to moje śniadanie.
Teraz zjadłam bułkę kajzerkę z szynką i ogórkiem (bez masła ) i to będzie jako obiad a na kolacyje cos sie wymysli, jeszcze pewnie kawkę wypiję.
Popijam sobie czerwoną herbatkę (bo postanowiłam że będę ją regularnie piła) i staram sie jakos dojsc do siebie. Musze pójsc do apteki po leki dla babci i troszke posprzątać w domciu i poćwiczyć! Wieczorkiem oczywiście biegamy!
Nastroj na dziś - bardzo fajny
-
No to sobie poszalałas ...pewnie na tej imprezie spalilam duzo kalorii stad ten glod nad ranem !!
wogule to ciesze sie ze wrocilas , mam nadzieje ze teraz juz bedzies tu stala bywalczynia !!
ja prace zaczynam 21 lipca ehhh wlasciwie to nie prace ale praktyki, hm coprawda pieniedzy za to nie dostane ale raz ze pozytecznie spedze czas, dwa to moze sie czegos naucze baa nawet napewno sie czegos naucze no a trzy potrzebuje tego zeby zaliczyc rok wiec argumentow mnostwo
milego wieczorq )
-
W następny piątek mam isć podpisać umowę i najpewniej od 1 lip już będe pracowała.
Wczoraj mało ćwiczyłam, jakos nie miałam siły, jeszcze te zakwasy :/ i z dietą też mi jakoś sredniawo w sumie poszło, no trudno.
Tylko pobiegałam ale i tak mało bo mój organizm mi przypomniał że niedługo mnie zaleje :P a tak tydzien przed @ po 15 minutowym biegu zaczyna mnie bardzo boleć brzuch i robi mi się niedobrze . Myślałam że się do domu nie dowlokę.
Jak na razie na śniadanko była fitella żurawinowa z jogurtem waniliowym :P oraz kawa. Mam wrażenie że jem za dużo pieczywa itp chyba muszę postanowić niejedzenie białego pieczywka oraz ziemniaków.
Ide sprzątać, a potem poćwiczę 8minutówki.
Wogóle to dziś mija tydzień jak jestem na diecie ^^
-
no i proszę jak ładnie
a @...bleee ten ból brzucha mnie do szału doprowadza
zakwasy...dawno ich nie miałam, chyba trzeba zacząć ćwiczyć
-
dzis nie pobiegalam, wole juz sobie darowac do czasu dostania @
pocwiczylam 8 minutówki i pokrecilam hulahopem
dieta dzis srednio, nadprogramowo zjadłam 2 kanapki z szynką i pomidorem oraz .... 5 ciastek ehh no
ale to jest chore, potem myslałam o tych ciastkach przez caly wieczór, ze moglam ich nie zjeść, ze moglam sie jakos powstrzymac noooo i wogóle mi sie nawet ciwczyc nie chcialo bo 8 minutowki dopiero teraz robilam
Nic sie nie stało! aaa jak to mowią kibice, jutro jedziem dalej!
-
ech, nie powinnaś wyrzutów mieć - to jest nasz błąd niestety, stało się i trudno, ale żeby to sobie wyrzucać, a jeszcze nie daj Boże powtarzać, że jak nie wytrzymałam, to beznadziejna jestem... trzeba dystansu do siebie i do diety...niestety
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki