Wątek: przyszła pani dr. rusza do walki:)

No to tak. Biegałam wczoraj. Ale wiatr, matko.
Ośmiornica dobra.. to znaczy co kto lubi, ale w sosie czosnkowym bardzo mi smakuje.
Dziś mam taki power ehh a poszłam spać wczoraj o 3 w nocy.. chyba już jadę na lekkiej adrenalince

W piątek przebiegnięta 10-tka. Dziś dużo łażenia mimo że ten orkan szaleje...
Wiedeń tuż tuż...

To cię wywieje do Wiednia Pochwały za 10-tkę

Lot odwołany. Czekam na następny. Musiałam przełożyć swoj talk.... wrrr
takie sobie przygody

A czemu niby lot odwołany? zz powodu wiatru?
ja leciałam normalnie - tzn turbulencje byly, ale nie z powodu wichury
a moze mialam szczescie i traiflam na dobry moment?
pozdrawiam
Ania

Zamieszczone przez puellcia

Lot odwołany. Czekam na następny. Musiałam przełożyć swoj talk.... wrrr
takie sobie przygody

Niestety tak bywa czasami ... a to sobie talka doszlifujesz

Jutro gadam. O ile coś będę gadać, bo gardło chore. Buu. Mam nadzieję, że mnie tam studenty pierwszego roku biostatystyki nie zjedzą Trzymajcie kciuki
Ale ten Wiedeń piękny... ehh

Trzymamy kciuki odezwij sie potem, jak poszło ;>
a jak jedzonko?

Wykład ok! Nawet bardzo ok! Ale padam na twarz... Jedzenie bardzo nie ok

Uff dzis znowu jakies biznesowe lunch-e
A wieczorem koncert Mozart+Strauss
Jem juz spokojniej